Strona 14 z 23 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 221

Wątek: Czy to ja?

  1. #131
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    staram się, naprawdę się staram i już na terenie naszej mieścinki nie używam samochodu, wszędzie lecę na piechotkę i z małą w wózku, to dobrze i dla mnie i dla niej.
    Na wadze te 0,5 kg to chyba na stałe, bo dziś rano nadal było 87,5 kg. SUPER. W takiej sytuacji mój ogólny wynik chudnięcia to równiutkie 5 kg. Wspaniale. Niby nie tak wiele, ale to wielka butla wody mineralnej, albo pięć paczek z cukrem... to daje obraz pomniejszania się. Bardzo się cieszę. Pozdrowienia dla wszystkich.
    Wczoraj dzień nie był bardzo dietkowy, ale bez przesady i rower 700 kcal, a do tego pół dnia w ogrodzie z malutką to na rękach, to prowadzanie za rączki, to huśtanie na huśtawce, to wożenie na mini samochodzie, wieczorem pranie, prasowanie i rowerek, więc też dzień bez siedzenia. Staram się i efekty są. Ale będę świętować gdy stracona piątka zmieni się w dziesiątkę.

  2. #132
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    I znów o moich córeczkach

    Martynka chodzi wokół stołu, przytrzymuje się rączkami blatu, kroczki jeszcze niepewne, ale usiłuje dosięgnąć leżących na stole ozdób wielkanocnych.
    Julka układa ozdoby w swoim koszyczku, żeby postawić u siebie w pokoju.
    Martynce udało się dosięgnąć puchowego kurczaczka, więc od razu bierze go do buzi.
    Julka wyrywa jej go z krzykiem: Dawaj to! Co ja uświęcę, jak mi wszystko zeżresz?!

    A jak dorosną będzie jeszcze weselaj...

  3. #133
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj przyszła koleżanka wypiłyśmy karmi i podjadłyśmy wafelki z czekoladą
    No cóż... wieczorem wsiadłam na rower i popedałowałam 1200 kcal... ale i tak nie czuję się rozgrzeszona...
    Dziś nie będzie słodkości. W końcu to ja żądzę jedzeniem a nie ono mną
    Dzisiaj będzie lepszy dzień

  4. #134
    truska87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Osz te wafelki...ale każdy ma prawo do takich grzeszków...ale pochwała za to,że nie jadłaś dalej a wsiadłaś na rower
    Zapomnij o tym co było i z uśmiechem na przód
    Miłego dnia

  5. #135
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak czy inaczej na wadze chyba za karę 0,5 kg więcej
    Ale dziś znów będzie rower i zero grzeszków i jutro już nie będzie śladu po tej połówce...

  6. #136
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    połówka została... ale wczoraj roweru nie było... ach te przygotowania do świąt... na nic czasu nie ma. No właśnie... święta. Jedziemy do mamy a tam będzie tyyyyyle pyszności. Jakoś to przetrwam, oby dietkowo.


    Szkoda, że nikt tu do mnie nie zagląda.

  7. #137
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    A popołudniu połówka zniknęła i jeszcze jedna połówka wraz z nią 1 kg w dół to chyba prezent od zajączka.
    Życzę Wam wszystkim takich prezentów.

  8. #138
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Świąt pełnych prawdziwej radości!!!
    ALLELUJA!!!


    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  9. #139
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    W czasie Świąt z deitą było tak sobie... nie przesadzałam z jedzeniem, bo nawet ani kawałeczka ciasta nie ruszyłam (poza jednym kawałeńkiem urodzinowego tortu) ale sałatek to sobie podjadłam... i białej kiełbaski... ale co tam, Święta są raz w roku. No więc na wadze dziś nie było tragedii. Moja maleńka ma zapalenie oskrzeli, więc znów jest coś ważniejsze od odchudzania... Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdzie. Te moje okruszynki ciągle na coś chorują.A tak staram się o nie dbać...

  10. #140
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    oj, no to zycze córeczce szybkiego powrotu do zdrowia!!!
    a Tobie gratuluje,ze nie skusilas sie na slodkie w swieta, bo mnie to wlasnie slodkosci zgubily i dzis bylo niestety 1,6kg na plusie... no trudno,ale przeciez swieta są tylko raz w roku
    pozdrawiam Cie cieplutko!
    trzymaj sie!!!
    buziaki!!!

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

Strona 14 z 23 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •