Wątek: Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...

bry. kochani. moze mi ktos powiedziec jak sie przesuwa wskaznik na liczniku? mam go juz zapisanego kodem html. chicalam dodac w sygnaturze... ale nic sie nie dzieje...
o momenik mam jakis pomysl. musze sprawdzic. ale jesli ktos jest tak dobry i zechcialby i powiedzie to bedzie ladnie mu dzwieczec

Zamieszczone przez katharinkaa

Izary no niestety nie posiadam cyfrówki ale ale... ja wciąż czekam na mejla od Ciebie.. a tu ani widu ani słychu... :P

Kath, a czy Ty o mailu pisałaś do mnie na gg? jak tak, to kilka stron wcześniej juz napisałam ze nie mam nic od Ciebie,nawet prosiłam, zebys powtórzyła

no to teraz jeszcze raz proszę o adres i powiedz czy chcesz fotki mojego przedpokoju, czy coś innego miałam Ci wysłać?

pozdrawiam Cie bardzo gorąco

Kath, gratulki udanego remontu! Kosztowało cięto wprawdzie mnóstwo trudu i nerwow, ale fekt jest na pewno tego wart Czekamy na zdjęcia!!!

Buziaki i uściski!!!

hej hej Kochane

ehhh... w niedzielkę moja klawiatura odmówiła posłuszeństwa i wczoraj musiałam zjeżdzić kilka sklepów w poszukiwaniu nowej nistety mam dośćstary kompuerek i nie każdytyp klawiatury do niej pasuje
no ale teraz jest już wszystko okee
od jutra wracam na uczelnię i szczerze mówiąc nie pawam z tego powodu optymizmem no ale obiecałam sobie na że od kutra wznowie dietke... zobaczymy co z tego wyjdzie

tylko że z tymi zdjęciami to będzie problem bo nie posiadam oaparatu cyfrowego moze jak sie kiedys go dorobię to pstrykne fotkę :P



Fla Agemko, Ewciu, Ajaczko, Patu$ dziekuję za odwiedzinki i pozdrowionka

Mort myślę że ładny i jansy odcień zielonego będzie wspaniale komponowałsie z łóżeczkami i napwno sprawi ze pokój będzie przytulniejszy czasami potrzebna jest jakaś odmiana.. ale porozmawiaj z tatą.. moze jednak uda Ci się go przekonać 3mam kiuki i donieś o wynikach tej dykusji

Trisk hihi kto wie, kto wie... a jeżeli wezmę sieza export to bądź pewna że pierwsza paprykowa przesyłka trafi w Twoje ręce

Agnimi dziękuje niom... odmiany są bardzo porzene w życiu człowieka a masz juz jakieś dokładniejsze plany dotyczące tego remontu malujesz a może tapetujez :>

Gosieńko paczuszka dotarła dziękuję baaardzo sie przydała ak jeszcze kidysznajdziesz czas i mozliwośto podeslij znowu... gwarantuję że ten towar się nie marnuje w moich rękach i jest w 100 % wykorzystyany... szczególnie teraz jak od utra wracam na zajecia to przyda sie troszkę dodatkowej energii pw. silnej woli

Surowa niestety wskźniczka nie da się przesunąć... tzeba stworzyć nowy i wkleić go w miejsce starego

Izary pseplasam nie zauważyłam.. ale zaraz sie poprawie

pokoj skonczony?
pozdrawiam:D

To skoro paczuszki z energią tak mile widziane, to ja też pakuję trochę w paczuszkę i wysyłam. I wcale nie dlatego, że liczę na papryczki w rewanżu... Noooo... nie tylko dlatego

Ściskam i życzę udanych resztek remontu i udanej diety

Aha, przeczytałam dziś u kogoś na wątku, że zdarzyło Ci się jakieś zdjęcia wysyłać... czy ja mogłabym też poprosić? [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witaj Kath

Widzę,ze już po remonciku!Ależ sie napracowałaś!!!Za to przyjemnie bedzie sie mieszkało i ....dietkowało

Buziaki

KATH a więc podsyłam następną wtorkową paczuszkę z pozdrowieniami i masą energii. Bo na studiach jak i w dietkowaniu zawsze jest potrzebna.

Witaj Kath
Zasłużyłaś na pochwałę!Wyremontowane mieszkanko to miłe A ile kalorii staciłaś
Miłego dnia

Hej dziewczynki

Dzisiaj wstalam raniusio bo zaczynam zajęcia :/
Ehhh jakoś brak mi optymizmu do tej kwestii.. mam nadzieję że już na miejscu stanę sie troszkę bardziej odważniejsza i pewniejsza siebie (śmiech: hehe :P)
ZACZYNAM DZIS WALKĘ NA NOWO ehhh... wkońcu trzeba dokońzyć plan Tickerkowy, co nie A taak mi sie nie chce... wstałam i pierwsze co to wielka ochota na kakałko... ale nie ja będę ilna i niech sanowne kakałko raczy się wypchać
Njorszejest jednak to, że w lodówce poza tłustym żółtym serkiem, jest jeszcze tylko światło, a chlebek - no bo jakby inaczej- blondyn.. a ja mam ochotę na szatyna
Chyba zaraz, jak tylko mi wyschną włoski pobiegnę po owego szatyna

Waga pokazała dzisiaj 81 kg- czyli bez zmian co jest sukcesem, bo w porównaniu do tego co jadłam ostatnimi czasy spoziewałam sie być bardzo na plusie

Julcyk tak skończony już od kilku dni rozkoszuje sie efektem Pozdrawiam

Triskell a więc powiadasz ze "nie tylko dla tego" :P hihi no wiesz co...
ale znaj dobre serce Kath- rozgrzeszam
Mejl już wysłany
Gorące pozdrowienia z Wawy-przez Wrocek- aż do Stanów

Lunko ooo jak miło Cię znowu widzieć Ja również Cię serdecznie pozdrawiam

Gosik paczuszka judotarła i jest jeszcze wspaialsza niż ta ostatnia Dziękuję Ci baaaaardzo serdeznie Od razu jest lepiej Buziaczki :*

Ajaczko niom..na szczęście już koniec ufff To prawda... kcaloryjek pewnie dużo spaliłam.. ale duzo eż wchłonełam
suma sumaum wyszło na zero wiec bardzo mnie to cieszy