-
Hej koffana Agemciu
dawno Cię nie było a ja co dzień wyczekuję na Ciebie jak tam poniedzialkowe ważonko i co u Ciebie słychać ?
pozdrawiam Cię gorąco! miłego dnia buziaczki
-
-
-
Już dziś życze udanego weekendu
-
Kochana Lauro z okazji Twego święta życzę Ci, kolejnych dni, miesięcy i lat pełnych miłości i radości, ciągłego uśmiechu na twarzy jak również tego, żebyś potrafiła się cieszyć z życia w każdym jego momencie.
-
Hi Agemciu, patrzę w kalendarz i czytam, że dziś święto Laur. Nie wiem, czy dziś obchodzisz imieny, choć tak pewnie jest skoro Lunka już z życzeniami wpadła, jednak z całego serducha życzę Ci tylko tego co najlepsze, abyś spełniania marzeń, poznawania świata i ludzi, otrzymywania od losu tylko tego, co najlepsze. Ogromnie mocno Cię ściskam i całe mnóstwo całusków podsyłam. :P
-
WItaj Agemo!
Dawno nie byłam na forum, ale u Ciebie to już chyba bardzo bardzo dawno...
Teraz pomału nadrabiam zaległości i próbuję zaglądać do znajomych współodchudzaczek
Z okazji imieninek życzę spełnienia marzeń nie tylko tych dietkowych
-
Witajcie moje kofffane!
Na wstępie bardzo dziękuję Wam za życzenia imieninowe przesyłam wszystkim pamiętającym i nie pamiętającym ogromniaste cmokaski :P
U mnie bez większych zmian. W zeszły poniedziałek niestety waga nie była dla mnie łaskawa wskoczyło mi 50 deko myślę, że to spowodowane jest wieloma czynnikami, byłam przed @ i te moje ukochane truskawki, którym niestety nie mogę się oprzeć i to, że prawie wcale nie chodzę siusiać. Maksymalnie ostatnio 3 razy dziennie, a piję dość sporo i truskawki zawierają też wodę. Ostatnio kupiłam sobie zioła moczo pędne, może cosik się ruszy.
Wagę też zaczynam omijać już się nie ważę codziennie, bo na co mi stresy Jedynie ważę się w poniedziałki. I jutro chwila prawdy a że jestem w trakcie @ pewnie waga znowu mnie zdołuje, ale co tam i tak się nie poddaję.
Nie mam zamiaru wrócić do 102 kilo, o nie
Ostatnio w sklepiku osiedlowym sprzedawczyni stwierdziła w zachwycie"jak pani bardzo schudła" powiem Wam, że było to dla mnie bardzo miłe i mobilizujące. Bo mój bardzo pololny spadek wagi powoduje to, że sama się zdążam przyzwyczaić do siebie i specjalnie nie zauważam tak znacząco tego, że jest mnie mniej. Zauważają to osoby, które mnie dawno nie widziały. I ten komplement w sklepie był jedynym z niewielu ale jak znaczący dla mnie.
Ogólnie dziewczynki staram się i cały czas trzymam rękę na pulsie, ale nie katuję się, nie liczę kalorii.
Poprostu staram się jeść.....nie obżerać. Staram się jeść małe posiłki i w miarę regularnie. Jednak niestety głupawki mnie nie omijają a wręcz odwrotnie dopadają i to często. Toczę z głupawkami i samą sobą zawziętą walkę. Wynik jest różny, ale przeważnie wygrywam. :P
Ale siem rozpisałam, lecę poczytać co u Was.
Pozdrowionka i miłego nowego tygodznia Wam życzę.
-
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki