Strona 28 z 91 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 30 38 78 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 271 do 280 z 905

Wątek: Zaczynam, prosze o wsparcie :)

  1. #271
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Pimbolinko podziwiam Cie bardzo. Wbrew temu co myslisz jestes bardzo silna osoba. Niewielu daloby sobie rade z tyloma sprawami naraz a Ty dajesz. Mam jednak prosbe. Nie odstawiaj dietki zupelnie na bok. Przeciez mozesz jesc wszystko tylko w mniejszych ilosciach. Jezeli do tej pory jadlas cala czekolade to teraz zjedz tylko pol. Takimi malymi kroczkami dojdziesz do celu swoich dietkowych marzen - do szczuplej sylwetki. Pewnie teraz w to nie wierzysz, ale jest wiele osob, ktore stracily bardzo wiele kilogramow tylko potrzebujesz czasu. Dieta musi sprawiac przyjemnosc, nie obwiniaj sie, ze zjadlas pizze czy tym podobne bo to powoduje tylko wyrzuty sumienia czyli zle depresyjne samopoczucie a to pociaga za soba tylko dalsze objadanie sie. To tyle co do dietki. Trzymam za Ciebie kciuki.
    A co do tego co mialo miejsce 4 lata temu to ciesze sie, ze tym razem okazalo sie, ze wszystko jest ok. Niech slonce swieci na Twoim niebie caly czas.
    Buziaczki!!!

  2. #272
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    Bardzo mądre słowa nade mną! Danik brawa i uznanie za to co napisałaś!
    Ja pomyslałam sobie czytajać właśnie to co wyżej, że masz ogromne szczęście i szansę na wprowadzenie pewnego fortelu: a mianowicie nie odchudzając się wprowadzać w życie to co dla nas najważniejsze: zdrowe nawyki! bo przecież o to nam wszystkim chodzi, prawda? tzn tak.... mozesz jeśc to co uważane jest za zdrowe: ciemne pieczywo, otręby, orzechy itp... to wcale nie są rzeczy, które mają mało kalorii ale są zdrowe, a jestem pewna, ze jakbyś zaczęła jeść zdrowe rzeczy to skutkiem powiedzmy ubocznym byłoby chudnięcie zdrowe nawyki przyzwyczajenie i wiedza na temat zdrowego żywienia nie poddawaj się więc, nie odpuszczaj, walcz o swoje zdrowie, o swój uśmiech - możesz wiele zyskać!
    A pamiętaj, ze w nas zawsze znajdziesz oparcie, tak jak w innych musisz tylko potrafić je znaleźć otwórz oczy swiat jest pełen inspiracji
    Pozdrawiam gorąco!

    p.s. nie musisz mnie przepraszac, bo ja się nie gniewam, a napisałam wcześniej tak bardziej dosadnie bo chciałam abyś zwróciła na to uwagę, i tyle

  3. #273
    Pimbolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziekuje Wam bardzo za Wasza obecnosc i za duze wsparcie.

    Dzisiaj spakowalam sie ostatecznie i jutro wyjezdzamy wczesnie rano. A tam zabieram sie za siebie. Bede cwiczyla i trzymala sie 2200 kcal, pewnie pojdzie wolniej ale zawsze cos do przodu.

    Magda nigdy nie zapomne tego co dla mnie zrobilas DZIEKUJE paroma slowami zlapalas mnie za ramiona i tak mocno wstrzasnelas.

    Cala ta sytuacja z moim zdrowiem spowodowala ze zaczelam myslec ze przeciez mam wymowke zeby sie nie trzymac tych 2200 ze moge sobie odpuscic bo los zeslal na mnie te problemy. A to nieprawda wlasnie przez wzglad na te problemy powinnam wziasc sie za siebie nauczyc sie i wkuc zdrowe nawyki po to by poczuc w przyszlosci ze zrobilam wszystko by byc zdrowa. Ja chce miec dziecko i chce go nauczyc plywac grac w pilke i jeszcze zdrowego zywienia.

    dziekuje dziekuje dziekuje

    mam nadzieje ze uda mi sie jak najczescie wpadac caluje Was

  4. #274
    Awatar Muffel
    Muffel jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Brwinów
    Posty
    4,901

    Domyślnie

    Pimbolinko. strasznie się cieszę,że znalazłaś czas! Gratuluję ci wspaniałej średniej z sesji! Dzielna z ciebie dziewczynka! odpoczywaj soebi teraz i nabieraj sił. I nie martw się niczym. Wykorzystaj ten czas tylko dla siebie, egoistycznie i śmiej sie z wyobrażeń, jakie mają o tobie inni.Niech sobie mają! To jest twoje życie,będziesz je przeżywała tak, jak chcesz.
    Co do dietki, to popieram moje przedmówczynie. Nic na siłę , spokojnie, przestaw się nieco w nawykach żywieniowych i zobaczysz,że kilogramy same pójdą precz.
    Z mojego doświadczenia wynika ,że bardzo ważne są stałe pory posiłków i niepodjadanie po kolacji. Chudnę wolniej niż inne dziewczyny ale taką mam dietę i dobrze mi na niej.
    Ty znajdź swoją
    Wspaniałych wakacji bez trosk i zmartwień! A jak cię dopadnie dół, to leć do najbliższej kawiarenki internetowej i pisz do nas
    Suwaczek na wakacyjne odchudzanie


    akcja wakacyjne odchudzanie

  5. #275
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magdahi
    Bardzo mądre słowa nade mną! Danik brawa i uznanie za to co napisałaś!
    Magda dziekuje!!!

    Pimbolinko wpadlam z pozdrowionkami. Mam nadzieje, ze milo spedzasz wakacje.

  6. #276
    Awatar tusiayo
    tusiayo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Trzymaj sie kochaniutka Nie mozna sie zalamywac Milych wakacji :*

  7. #277
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    Pimbolinko - nie ważne w jakim tempie chudniesz. Niech to będzie nawet kilogram na miesiąc albo dwa. Dużym sukcesem będzie każde 10 dkg. Nawet jak nic przez jakiś czas nie schudniesz to i tak będzie super jak nic nie przytyjesz. Od jedzenia można się uzaleznić jak od alkoholu. Może powinnyśmy powtażać sobie przed lustrem taki tekst jak na spotkaniach AA, tylko zamiast "nic nie piłam od 3 miesięcy" powinno być "nic nie przytyłam o 3 miesięcy" .
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  8. #278
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marg75
    Pimbolinko - nie ważne w jakim tempie chudniesz. Niech to będzie nawet kilogram na miesiąc albo dwa. Dużym sukcesem będzie każde 10 dkg. Nawet jak nic przez jakiś czas nie schudniesz to i tak będzie super jak nic nie przytyjesz. Od jedzenia można się uzaleznić jak od alkoholu. Może powinnyśmy powtażać sobie przed lustrem taki tekst jak na spotkaniach AA, tylko zamiast "nic nie piłam od 3 miesięcy" powinno być "nic nie przytyłam o 3 miesięcy" .
    Powiedziałbym, że tempo jest ważne - nie powinno być za szybkie. A z tym AA to niestety prawda, jedzenie może być nałogiem - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]:
    Nie możesz żyć bez czekolady, ciasteczek i chipsów? Uważaj, to może być nałóg. Oto najnowsze dowody. I skuteczny program walki z uzależnieniem.
    Z ostatnich badań naukowców wynika, że biochemia mózgu osób uzależnionych od narkotyków i objadających się jest zaskakująco podobna. Najbardziej zaawansowani w badaniach nad problemem objadania się są uczeni w USA, gdzie otyłość to problem społeczny. U pacjentów poddanych obserwacji stwierdzono z jednej strony totalne podporządkowanie życia jedzeniu; z drugiej poczucie winy. Obżarstwo często ma miejsce nocą albo odbywa się w tajemnicy przed najbliższymi. Mechanizm uzależnienienia u narkomanów i „objadaczy" jest podobny.
    Winny jest mózg - To w nim, zdaniem wielu lekarzy, należy szukać przyczyn ciągłego objadania się. Obżartuchom może po prostu brakować receptorów dopaminy, substancji chemicznej, (zwanej też „hormonem przyjemności"), która stanowi część mózgowego systemu motywacji i wynagradzania. Ten niedobór sprawia, że wyruszają oni na poszukiwanie czegoś, co pozwala im poczuć się lepiej.
    Z badań lekarzy wynika, że im większa otyłość, tym mniejsza ilość tych ważnych receptorów. Najciekawsze jest to, że mózgi ludzi otyłych i uzależnionych od narkotyków wyglądają podobnie: jedni i drudzy mają mniej receptorów dopaminowych niż osoby nieuzależnione. Dla poprawienia nastroju sięgają więc po używki, które pobudzają uwalnianie dopaminy. Dla jednych są to narkotyki, dla innych produkty bogate w tłuszcz, cukier, oraz sól.
    Wielkie żarcie - Obżartuch jest w swoim nałogu podobny do alkoholika: tak jak człowiek uzależniony od alkoholu pije, nie bacząc na krzywdę, jaką wyrządza sobie i rodzinie, tak obżartuch nie przestaje jeść, bez względu na coraz gorsze relacje z najbliższymi. — Raz zdarzyło mi się „stracić film" — mówi 30-letnia Anna, uzależniona od słodyczy. — To było totalne obżarstwo: lody, ciasteczka, batoniki... — dodaje. Anna objadała się, by uspokoić nerwy po pracy. Wiele razy podkradała słodycze swojej córce. Pomoc przyniosły jej dopiero środki antydepresyjne.
    ... Uwierz, że słodycze to nie jedyny sposób, który działa na ośrodki przyjemności w Twoim mózgu. Receptory dopaminy pobudza również wysiłek fizyczny. Nie unikaj zajęć domowych, pracy w ogródku, wchodzenia po schodach. Twoja aktywność fizyczna musi być zdecydowanie większa niż do tej pory. Systematycznie chodź na spacery, zapisz się na basen albo do klubu fitness. Staraj się ćwiczyć w domu. Przekonasz się, że nawet kilkanaście minut treningu dziennie, na przykład rano i wieczorem, znacznie poprawi Ci nastrój, a jednocześnie pozwoli pozbyć się zbędnych kilogramów.
    7. Spróbuj poradzić sobie z emocjami.
    Ważne jest przede wszystkim to, żebyś przestała traktować jedzenie jako „polepszacz nastroju". Pamiętaj, że znacznie skuteczniejszym sposobem na pokonanie uczucia smutku, złości, przygnębienia czy znudzenia jest np.: basen, kino, książka, wizyta u fryzjera, czy inna tego typu przyjemność.
    8. Jedz tylko wtedy, gdy jesteś głodna.
    Jednym z bardzo pożytecznych narzędzi, które z dużym powodzeniem stosują eksperci do spraw odchudzania na całym świecie, jest tzw. skala głodu. Ma ona rozpiętość od 0 do 10, gdzie punkt 0 oznacza dziki głód, a punkt 10 totalne przejedzenie. Chodzi o to, by móc skutecznie kontrolować swój głód.
    Stosując się do zaleceń specjalistów, powinnaś zacząć jeść zaraz, gdy tylko pojawi się mały głód (2 lub 3 na skali) i zakończyć posiłek, kiedy poczujesz się przyjemnie zaspokojona (5 lub 6 na skali).
    Nigdy nie dopuść, by opanował Cię wielki głód (punkt 0), bo taki stan zwykle kończy się totalnym przejedzeniem!

  9. #279
    Pimbolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    witajcie!

    wpadlam na chwileczke zeby napisac ze od poniedzialku chodzie znowu codziennie na basenik na 6 jakos tego nawyku trudno jest sie oduczyc! hehe i dobrze.

    Narazie sie nie warze bo troche sie boje poczekam jeszcze tydzien! Mam nadzieje ze wytrwam i wytrzymam!

    Trzymajcie za mnie kciuki

    pozdrawiam

  10. #280
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    super, że znowu będziesz plumkać w baseniku

    trzymam kciuki, żeby wszystko było OK
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


Strona 28 z 91 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 30 38 78 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •