Nooo, za mna tez ostatnimi dniami cos chodzi... jeszcze nie wiem co, ale cos na pewno :P Ale tak prawde mowiac to taka pizze to bym wciela,.., uch,..., z ketchupikiem,...,
KONIEC O JEDZENIU!!! Pieknie dietkujemy i bedziemy szczupluteniesze :P !!!!
Nooo, za mna tez ostatnimi dniami cos chodzi... jeszcze nie wiem co, ale cos na pewno :P Ale tak prawde mowiac to taka pizze to bym wciela,.., uch,..., z ketchupikiem,...,
KONIEC O JEDZENIU!!! Pieknie dietkujemy i bedziemy szczupluteniesze :P !!!!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Witam
No faktycznie rano nie zdążyłam wejść na forum - bo jakoś tak mi się dobrze spało
No a w pracy to wiadomo - buszowanie po necie odpada z powodu nawału pracy
Jeśli chodzi o żarcie to
dwie kawy z mlekiem (obowiązkowo) + batonik fitness
Zamówiłyśmy dziś w pracy chińszczyzne
Zamówiłam sobie kurczaka w pięciu smakach i jadłam to cały dzień - zupełnie nie wiem ile to miało kalorii może sie któraś orientuje?
Oczywiście był tam ryż - na moje oko jakieś 200g jak nie 250, kurczaka gdzieś ze 100 g, reszta to warzywa i troche sosu + surówka.
Muszę jakoś pomyśleć jak to policzyć
Póki co nadal jestem nażarta jak świnka a jest 17:30 i zupełnie nie wiem czy coś dziś jeszcze zjem
Fruktelka - jeden kawałek to faktycznie żaden grzech - ja mam wrażenie że zeżarłabym pół pizzy
Ale zaspokoiłam się chińskim i pizza poszła na dalszy plan
Pimbolinka - ja tak się nauczyłam że wieczorem nie jem. Jest to dla mnie zupełnie naturalne. Organizm sie przyzwyczaił o nie woła żarcia
Basiu - ano w pracy zero czasu na net - ale dobrze że to już środa bo weekend tuż tuż
Iwonko - gdybym dorwała się do pizzy to uwierz mi, że bym ją chyba utopiła w sosie czosnkowym!!! Uwielbiam!!!
SIEMANKO WRÓCIŁAM
JA TEZ CHODZE NA CHIŃSZCZYZNE, ALE JEM BEZ RYŻU BO WTEDY JESTEW WSTANIE WCISNĄC CAŁA PORCJE
O DZIWO NIE PRZESZKADZAŁA MI CHINSZCZYZNA W SPADKU WAGI.
A JAK MASZ TO POLICZYĆ NIE MAM POJECIA I CI WSPÓŁCZUJE, ALE CZEKAM TEZ Z NIECIERPLIWOŚCIA NA WYNIKI BO MI WTEDY BEDZIE ŁATWIEJ
WPISYWAĆ TO DO DZIENNICZKA KALORI
Łojejku....Ja mam taką ochotę na wszystko co mączne:P
Pizza...Mniam!!
A ta chińszczyzna chyba nie miała zbyt dużo kcal
ale dowalilas z ta chinszczyzna ja juz jesc nie moge
podziwiam osoby ktore zabiora jeden kawalek pizzy i powiedza pas ja nie potrafie
Miśku ja zjadłam z ryżem bo jadłam to cały dzien w pracy... i w sumie prawie nic poza tym nie zjadłam.
A jak policzyłam? troche po omacku...
ryż (myśle, że jakieś 250g) czyli 350 kcal
kurczaka policzyłam jako 100g piersi poeczonej czyli 145 kcal
Warzywa potraktowałam jako mieszanke hortexu którą miałam w tabelach i uznałam że jakieś 300g było czyli 147 kcal
Dodałam kiedys do tabel sos słodko-kwaśny chyba pudliszki (taki do spaghetti) ma 81 kcal w 100g - uznałam, że w tej chińszczyźnie było jakieś 200g czyli 162 kcal
Kalorycznie mi wyszło jakieś 800 kcal - pewnie źle... no ale trudno - nie wiem jak to policzyć inaczej.
Do tego 2 kawy z mlekiem i batonik finess czyli 190 kcal i zjadłam jeszcze w domu 100g kiełbasy zwyczajnej czyli +201 kcal
Razem wyszło 1205
Martuś ja tez mam ochotę na mączne rzeczy... nie wiem... zimno się zrobiło i jakoś organizm chyba by chciał dostać więcej żarcia żeby sobie tłuszczyk na zime odłożyć!!! Ale ja mi nie dam - niech spada! i czerpie zapasy z mojego tłuszczyku którego jeszcze nan całkiem sporo!
Chyba nieco za dużo policzyłaś tej chińszczyźnie.
Moim zdaniem zjadłaś bardzop mało Martwię się o ciebie
Piekna ah oh mraaaau przyszlam pomruczec i pomiziac bo brak czasu eh mam nadzieje ze mi mraaau wybaczysz tak szybko i ze nie ma kolysanek :P pomiziam dluzej... buzka milego wieczora :*
Milego dnia Piekna :*
Zakładki