Ja też się strasznie cieszę, że weekend. Ten tydzień dał mi mocno w kość.
A Aga znowu na imprezie
Nie nakopię ci za słodycze, manto dostajesz za brak warzyw , bo chyba nie myślisz poważnie,że dwa liście kapusty potraktuję jako przyzwoitą porcję :P
Na śniadanie niewiele jadłaś, na obiad gołąbki ( bardzo ładnie) a na kolację co? Słodycze Jedz 3 pełnowartościowe posiłki , babo jedna!
Milych szaleństw imprezowych
To ma być niby sporo Zagłodzisz sieZamieszczone przez brzydulaona
Alez ja Ci zazdroszczę tej spadającej wagi , możesz mi sprzedac trochę silnej woli?
Piękności ty ! Gdzie w tym malym prostokącie jest twoja buziuchna, się pytam ;> No ja wiem, ze prawa zastrzezone, ale my jak rodzina
Zebym ja miała taką silną wolę jak ty, to bym była taaka chuda alenie mam, i taak ci zazdroszczę
a tak wogóle to przeczytałam " danio i 3 wąsy " w sensie, ze zapuściłaś sobie wąsy a'la ten taki z ogniem i mieczem,( co powiedział ze z dziewczyna nie bedzie póki 3 głów na raz nie puknie ) , a potem nie jadłas łyżką, tylko w imię natury uwolnienia, prosto z opakowania, nurkując nosem i wąsami ...;>
tylko ta 3 z przodu..wasy są dwa... ten 3 to jak komnata bursztynowa , albo jak ogon ..był a go nie ma
Hej ja po raz pierwszy zaglądam o tu o Jakos nie moge się przyzwyczaic ze juz koniec lata ehh..ganiania w pierony a efektów nie widać...Dziś zjadłam..hmm nie napisze ze mało ale duzo to dla mnie nie jest (jak na moje mozliwosci porcja srednia) Wsunęłam 2 kluski, 1 małą kitkę z kurczaka kapuste czerwona , talerz (mały bo mały ale był) rosołu (na szczescie matula ma robi rosół dość chudy z dużaą ilościa marchewki) no i te cholerne ciastko ehh..ale pyszne było nie mogłam się oprzec...strasznie mi wstyd, zaraz dosiąde do mapy i bede się uczyć tych wszystkich bzdurnych nizin, wyżyn, rzek, półwyspow itd. świata (co oni w tej szkole z ludzmi robią o maj gasz) NO NIC.. ja mykam, wam życzę dziewczyny dietkowego dzionka bo pogoda musicie przyznać dzisiaj dopisała Buziolki;*;*
A ty mały grzeszniku!!!! Pokarało cię !
Zartuję, wspóczuje twojej głowie... ja strasznie nie lubię kaca, dlatego nie piję w ogóle
Witam poniedziałkowo
Wczorajszy dzień niby nie był najgorszy... jadłam głównie gołąbki znaczy zjadłam 3 sztuki... szczerze powiedziawszy myśle że się zmieściłam w 1200 kcal... a moja cholerna głupia waga pokazała dziś 76,5
Zła jestem... to chyba kubeł zimnej wody dla mnie żebym zabrała się za odchudzanie tak jak przed wakacjami :>:>:> Znaczy zamiast 1000 to 1200 ale o regularnych porach...
Bo ostatnio to jakoś dziwnie do tej kuchni wędruje...
Dziś 1 październik zatem czas zacząć realizować jakieś postanowienia :>:>
Zaczynam z czysta kartą
Który to juz raz... ostatnio???
Buziaki
P.S. Do Was wpadne po pracy - bo tradycyjnie już w pracy nie ma szans na forum
Aguska,
Ja tez Kochana postanowilam od dzisiaj od nowa,..., tak to juz jest, ze ladnie dietkujemy, a potem popuszczamy pasa powoli, powoli, myslac ze nasz organizm sie nie zorientuje i nadal badzie nas raczyl ubytkiem wagi.
A z ty dzisiajszym wzrostem czy ty czasem nie jestes przed okresem? To by wszystko wyjasnialo...
Buziak dla Ciebie!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Witam
Nareszcie w domu !!
Bardzo mnie to cieszy...
Dietkowo póki co ok!
Zjadłam dziś ostatniego gołąbka 4 dni je jadłam... hahaha... i zeżarłam reszte kapusty która została
Kalorycznie na chwile obecną 950 kcal ale przed 18 zjem jeszcze talerz zupy ogórkowej
Myslę, że koło 1100 dziś zakończę dzień
Taki mam plan - zobaczymy jak wyjdzie realizacja
Iwonko no do okresu to jeszcze jakieś 2 tygodnie więc nie mogę na niego zrzucić - póki co się nie stresuje - zobaczymy co waga jutro pokaże.
Teraz mykam zobaczyć jak tam u Was
Zakładki