Ja tam sobie życia bez jeansów nie wyobrażam!
to ile posteperkowałaś?
Witam
Oj dziś troche podjadam A to jabłko a to troche surówki
Jest 14:30 a ja mam na koncie już prawie 800 kcal
Ale jakoś sie tym nie stresuje - bo obiecałam nie głodować i nawet jak zjem 1200 to świat się nie zawali
Oj Iwonko chciałabym na święta już twardo stać w szósteczkach - ale co z tego wyjdzie to zobaczymy
Zdobędziemy nasze krainy :]
Ja to chyba w nagrodę za szóstki to sobie sprezentuje jakąś kieckę znaczy spódniczkę Oczywiście nie mini OOO! To może być niezłe wydarzenie... bo ja spódniczke ostatnio zakładałam chyba w podstawówce
Skierka bardzo mi miło że mnie odwiedzasz Wpadaj jak najczęściej - Zapraszam!
Mój steperek trochę skrzypi ale jeszcze "żyje" a rower... hmmm.... stoi na balkonie... muszę się zlitować i zanieść go do piwnicy na zimę bo biedak marznie
Martuś zrobiłam 500 kroczków Coś mi w kolanku "strzyka"
Wcale się nie dziwie - biedne nogi... tyle lat musiały nosić taki ciężar
Może pod wieczór zrobie sobie II rundę i przejdę kolejne 500
Ja też bez jeansów teraz bym żyć nie mogła - ale był taki czas (o dziwo wtedy kiedy pierwszy raz udało mi się schudnać!) że wcale w jeansach nie chodziłam
Walnąć Cię za podjadanie??!!JK JESZCZE RAZ COŚ PODEŻRESZ TO DOSTANIESZ TAKIEGO KOPASA W DUPASA ,ŻE NIE BĘDZIESZ CHUDYTYŁKOWA TYLKO SPUCHNIĘTOCHUDOTYŁKOWA!!
Na początek nie szarżuj tak Daj mięsnią itd sie rozgrzać,żebyś jakiejś kontuzji nie miała!
Bo w sumie co za dużo to nie zdrowo! Ciekawe w czym ja będe chodzić jak schudnę....Mi sie podoba taki pewien styl...Hehe..Tam są portki,ale nie jeansy..Hehe... <rozmarzony>
No juz nie krzycz Martusia nie krzycz
Złość piękności szkodzi :P
Kalorycznie coś koło 1050 pomimo podjadania jest dobrze - a to dlatego, że obiad był syty i mi na dłużej starczyło
A teraz Martuś coś specjalnie 4U
Zrobiłam drugą serie brzuszków - razem 200 :] oraz zrobiłam powtórkę ze steperka i łącznie 1000 kroczków
Jesteś ze mnie dumna prawda?
witaj brzydulko
ja tez jestem z Ciebie dumna
pozdrawiam Cie dietkowo
Martuś wiedziałam !!!
Oj jak łatwo Cię zadowolić - wystarczy tylko trochę się poruszać
Pimbolinka - dziękuję również pozdrawiam
Mówisz ,ze łatwo?... Oj,żebys się nie zdziwiła... Mogę zacząc marudzić To jest duma na początek..
Ups... to ja może skasuje poprzedni post... bo jak mnie weźmiesz w obroty to zapomne jak sie nazywam
Muszę sie troche oszczędzać... bo wiesz... za dwa tygodnie czeka mnie intensywny wysiłek fizyczny przez jakiś czas
Zakładki