-
Wiedzialam. wiedzialam.... :P :D :lol: No przeciez wiedzialam, ze jak tylko zaczniesz ladnie dietkowac to waga Ci to wynagrodzi i pojdzie w doooooooooool!!!!!!!!! Ale ja sie ciesze!!!!
No i ja tez tak bardzo lubie poniedzialki! :wink: A jeszcze od dzisiaj postanowilam czesc swojej trasy do pracy pokonywac pieszo, a co sie z tym wiaze to to, ze musze po prostu wstawac wczesniej :evil: :evil: :evil: Moze nie tak duzo, bo 15 minut.... ale pewnie sama wiesz ile znaczy 15 minut rano! :wink:
Slonce Ty Moje! Zycze Ci milego, owocnego dietkowo tygodnia! Pozwol mi go zatytuowac : "Pozegnanie z nadwyzka" :wink:
Ciumasy!
-
No i już po pracy (chociaż dziś przyniosłam prace domową :>:>)
Jakoś mi się nie chce w pracy po godzinach siedzieć więc to co mogę to przynoszę do domu :roll:
Raporcik żarciowy:
Kawa z mlekiem + corny linea :oops:
3 wasy + danio waniliowe
kawa z mlekiem
3 wasy + 250g jogurtu pitnego
Zupa ogórkowa (500g) - duuużo
Jabłko - duuuże :D
Razem ciut ponad 1000 ;)
Zaraz zabieram się za brzuszki ;)
Fruktelko dziękuję :)
Iwonko - świetny tytuł ale raczej w tydzień tego nie załatwie :D (niestety)
Ja też czasem lece kawałek trasy na pieszo (10-15 minut) zazwyczaj wtedy kiedy zbyt późno wstane i zwieje mi autobus na który powinnam się przesiąść :D
A waga na razie jest grzeczna - wystarczy, że usłyszy, że się odchudzam bez ściemy i sama leci w dół :D
Dobra lece robić te brzucholce ;)
-
Witaj Kochana! Swietnie sobie radzisz! Zdradz sekret jak Ty to robisz? Jestem ciekawa, czy dzien wczesniej przygotowujesz sobie jadlospis? Ja wiem tylko co mam na sniadanie, a pozniej w sumie jem to co w domu jest, tylko licze wszystko i jak na razie jest dobrze... zobaczymy jak dlugo pociagne...
-
Pięknie jadłas....Noo.....Gdyby nie ten batonik:P Ale mam na myśli trzymanie sie w limicie :mrgreen:
A też dzxiś obżeram se daniem waniliowym :mrgreen: <mniam> :D
Jak tam brzucholce??:)
-
Agusia - ty mój wzorze niedościgniony!
Daj mi trochę tego twojego samozaparcia :D
Cudnie dietkujesz! Tylko nie przesadzaj, bo za szybko osiągiesz idealną wagę i pójdziesz sobie . A mnie będzie smutno.
:(
-
To znowu ja :D ale to już ostatni post dzisiaj :D
Brzuszki wykonane ;) ale chyba mi się serie pomyliły i zamiast 300 zrobiłam 360 :D
Bo ja teraz robie 5x60 zamiast 6x50... ale dziś było 6x60 (chyba?!)
carolima - oj tam jakie świetnie... jeszcze nie jestem w pełnym rytmie :roll:
Jak sobie radze? Zaciskam zęby i jakoś idę do przodu :roll: Lekko nie jest ale nie jest też jakoś tragicznie :roll:
Jadłospisy wymyślam na biegu - ogólnie to jem to co jest w domu ;) oczywiście pilnuje by było w miare dietetyczne, zdrowe i mieściło się w limicie kalorii.
Martuś - oj czepiasz się batonika za 74 kcal :D bez cukru był przecież :P
Ja z tym daniem to przeginam - jem je prawie CODZIENNIE w dni pracujące... od 9 MIESIĘCY! aż się dziwie że mi się jeszcze nie znudziło :roll:
Basiu ja i wzór? :D:D:D:D No weź nawet mnie nie rozśmieszaj. Od września stoje wagowo w miejscu... a mamy styczeń!! Powiedzmy, że potraktowałam ten okres jako STABILIZACJA WAGI i bez wyrzutów sumienia ponownie wskoczyłam na tysiaka ;)
A co do opuszczania forum to tak szybko sie mnie nie pozbędziecie :D:D:D
Jeszcze się ze mną pomęczysz! ;)
-
ojjj tak tak... wzór wzór do naśladowania...ojjj mi do Ciebie jeszcze tak daleko :roll: :roll: buziaczki :)
-
Dziś tak ekspresowo bo czas mnie goni :roll:
Waga znów ciut drgnęła i pokazała równiutkie 75 ;)
Zostało mi równe 10 kg do celu a z tego jakieś 2,5 nadwyżki :roll: :roll:
Zaczynam wierzyć, że tym razem dociągnę do mety :D:D:D
No bo przecież co to jest 10 kilo? Prawda?! i prosze mnie nie dobijać że te ostatnie kilosy najtrudniej zrzucić :roll: wiem o tym doskonale :D
AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!
Prawie bym zapomniała! Dziś mija 9 miesięcy mojego odchudzania!!!
Aż sama się dziwie, że jeszcze się nie poddałam (oczywiście poza małymi upadkami)!
Jestem z siebie dumna :D:D:D
Przez ten czas schudłam 23,5 kg ;) co daje na miesiąc jakieś 2,6 kg. Oczywiście waga spadała w innym tempie - ale co się będziemy rozdrabniać :)
Miłego dzionka!
-
Gratulacje i jeszcze raz gratulacje! :D Za wytrwałość, cierpliwosć i EFEKTY! :D
Miłego dnia!
-
I kto tu mowi, ze nie radzi sobie zwietnie, co???? A ja widze, na suwaczku rowne 75... a wiem, ze wczoraj nie bylo... i co teraz powiesz :P Gratuluje, idziesz jak burza... a wlasciwie znikasz w oczach jak burza!!!