Skoro tak, to nie ma się czym martwić. Po @ wszystko wroci do normy.
Miłego dnia!
Wersja do druku
Skoro tak, to nie ma się czym martwić. Po @ wszystko wroci do normy.
Miłego dnia!
Aga, obiecalas, ze jak Robal wyjedzie to bedziesz wiecej i czesciej na forum. A tutaj co? Jakas krotka notka z samego rana... :cry: :cry: :cry:
Te slodycze jestem Ci jeszcze w stanie wybaczyc, bo przeciez przed okresem to baby nie sa soba i potrafia pochlonac naprawde niewyobrazalne ilosci slodkosci! Niestety, natura jest silniejsza od nas...
Ciesze sie ogromnie, ze juz nie podjadasz! A na wage to nawet nie stawaj do okresu, jestem pewna, ze minimum 2 kilo zleci od razu!
Milego weekendu Slonce! :D
Cześć kochane ;)
Chyba poszłam po rozum do głowy (nie zapeszajmy :x)
Dziś w pracy były imieniny koleżanki - nie zjadłam ani kawałka ciasta!!!!! Nawet nie poczęstowałam się cukierkiem ;)
Nawet mnie to jakoś mocno nie zabolało... ;)
Mam jeszcze do zjedzenia kolację, chociaż nie wiem co to będzie ;)
Mielismy dziś w pracy taki kiermasz (czasem przyjeżdżają jakieś firmy i handlują) i kupiłam sobie 3 sweterki!!!
Wiecie co ja nie pamiętam takiego roku żebym w ciągu 2-3 miesięcy kupiła sobie 7 swetrów!!!
Basiu wróci albo i nie wróci ;) bo wiadomo czy @ nadejdzie? ;)
Wiecie, rozumiecie... był Robal :D:D:D
Iwonko wiem wiem - nawaliłam... chyba wstyd mi było że się tak obżeram :( ale jak widzisz dzisiaj już się poprawiam!
To dzięki Wam bo czuje że mnie wspieracie duchowo ;)
Na wagę będę stawać ;) bo ja muszę mieć każdy gram pod kontrolą!
Jesteście kochane :*
Wspaniale, wspaniale newsy Agulko!!! :D :D :D
Jestem z Ciebie bardzo, bardzo dumna, ze oparlas sie temu wstretnemu, obrzydliwemu, tlustemu (czyt: pysznemu, slodziutkiemu) ciastu i cukierkom!!!
Agusku, wspieramy zawsze! Czy jest lepiej, czy gorzej to jestesmy tu dla siebie nawzajem!!!
Udanego, dietkowego weekendu zycze! :P
Gratuluję pierwszego dietetycznego dnia po przerwie :P
Moje dietkowanie przypomina nieco syzyfowa pracę ..... pcham ten głaz z mozołem na górę a on i tak się osuwa :roll: .... i od początku...
No chyba mogę być z siebie dumna... chociaż na oklaski jeszcze za wcześnie ;)
Wynalazłam sobie tysiąc prac domowych żeby nie myśleć czy w domu jest coś słodkiego.
Nawet nie zaglądałam do szafki - po co kusić los?
Za to posprzątałam w pokoju, poprzenosiłam trochę ciuchów do innych szaf bo w mojej już się nie chcą mieścić, poprałam ;)
Na kolacje zjadłam wielkie jabłko i 2 mandarynki ;) - nie chciałam się bardziej dopychać bo 1,5 godziny wcześniej jadłam "obiad" ;)
Wstawiłam kolejne pranie więc spać jeszcze nie idę ;) muszę je dziś powiesić ;)
Teraz chyba poleżę i pooglądam TV ;)
Iwonko dziekuję :*
Ewuś ano u mnie też taka walka z wiatrakami - oby jutro też sie udało nie grzeszyć ;)
Muszę sobie zaplanować jedzenie na jutro.
no wlasnie Piekna nie chwalmy bo potem sie popada w zachyt i sie odpuszcza;p znam to skads ;) mizi mizi mizi mizi ;) milego ogladania a potem slodkich snow :D buzka:* milego weekednu ;)
No dobra ;)
Mogę powiedzieć, że pierwszy dzień powrotu na dietkę zaliczony bez wpadki ;)
Waga dziś wynagrodziła ten wysiłek i pokazała 1 kg mniej niż wczoraj ;)
Czuje się jak w pierwszych dniach odchudzania ;) z tym spadkiem oczywiście :D
Chociaż nie ma się co cieszyć bo teraz moja waga powinna wskazywać jakieś 70 kg a nie 75 :roll: no ale cóż :roll:
Własnie wypiłam kawusię i zjadłam fitnesika ;)
Na śniadanie będą kanapki z wasy z jajkiem i... yyy.... ketchupem - bo nie mam pomidora a majonez ma za dużo kalorii :roll:
Na obiad planuje ziemniaki z mintajem i surówką z marchwi ;)
A potem to nie wiem :D
Hej
Mnie też przybyło... Dzisiaj wlazłam na wagę. 8)
Fajnie, że wróciłaś na dietę :)
Ja dzisiaj też znów próbuję. Kurde, rozlazłam się totalnie.
pozdrowienia
Hejo o boska:D :P
Widzę,że kilosik nadproggramowy już poleciał;]
Oby tak dalej:D
buziaki:*
No i waga leci w dół.
Oby tak dalej :D
miłej soboty :twisted:
No i byo się tak denerwować? waga pieknie wraca do normy :)
A co do nadejscia @ ...no cóż.. w kazdym przypadku będzie dobrze, prawda?
Dziś narazie bez wpadek - wszystko zgodnie z planem ;)
Za godzinke wychodzę pobuszować po Galerii Łódzkiej więc też trochę pospalam ;)
Muszę kupić Robalowi prezent na gwiazdkę ;) w sumie nie mam za bardzo pomysłu :roll: zastanawiam się nad Golarką ;)ale to jeszcze nic pewnego ;)
Może mi coś wpadnie w oko jak będę biegać po sklepach ;)
Fruktelko rozumiem Cie doskonale - ja też jakoś mało zorganizowana jestem... nie wspomnę już o dyscyplinie i konsekwencji w działaniu ;) jak ten weekend przejde bez wpadek to zaczne wierzyć, że będzie dobrze :)
Martuś no jeden zleciał ale mam jeszcze 2,5 w "nadprogramie" miło, że wpadłaś bo pusto tu bez Ciebie :*
Wampirku -oby oby!
Zobaczymy co będzie jutro - chciałabym zobaczyć 74 z hakiem - to może być nawet duży hak :D:D:D
Basiu do normy to jej jeszcze brakuje ;) tak ze 2,5 kg :D
A jeśli chodzi o @ to masz rację ;) Co ma być to będzie ;)
Zmykam - postaram się wieczorkiem wpaść z jakimś raporcikiem ;)
Będzie krótko bo jakaś padnięta jestem ;)
Po zakupach (nic nie kupiłam :D:D:D ) wylądowałam w pubie na małym piwku ;)
... pewnie pomyślałyście, że poległam... o nie nie nie! Nie ja piłam to piwko ;) w mojej paszczy wylądowała szklanka soku pomarańczowego i 3 szklanki mineralki ;) !!
Mogę napisać, że jestem z siebie dumna i mam nadzieje, że jutro waga będzie miła i zejdzie poniżej 75 :roll:
Widzę że Piękna wraca do formy :lol:
Może mnie zarazisz ..... prześlij mi doetkowego wiruska po łączach 8) :lol:
Ewuś dla Ciebie to ja moge nawet czarowanie zwołać!
Ale wiesz... czary nie zadziałają jak będziesz wcinać princepolo xxl !!! (pewnie się teraz zastanawiasz skąd wiem! :D:D:D)
XXL byl tylko jednym z grzechów :oops:
Rób czarowanie , zadziała 8)
To może jutro wieczorem?
Mam nadzieje, że nasze współczarownice też wpadną :D:D:D
Basiu, Martuś? No i oczywiście zapraszam też innych chętnych :)
Widzę, że kolejny dzień na plus za Tobą. Bardzo się cieszę :)
U mnie też jakby trochę lepiej.
Miłego dnia!
:D
Agula - na maly sabacik jestem zawsze gotowa, tylko że ja dopiero po 19 jestem w domu, więc raczej wieczorkiem :)
Miłej niedzieli!
Witam niedzielnie ;)
Pospalam dziś prawie do 10! Szok - bo nie pamiętam kiedy ostatnio tak długo gniłam w łóżku ;)
Waga niestety mnie nie zachwyciła bo małpa nie pokazała poniżej 75 :D:D no ale jest trochę mniej niż wczoraj i to oczywiście bardzo cieszy ;) Muszę dziś ładnie dietkować to jutro zejdę poniżej tej magicznej cyfry ;)
A tak poza tym jest dobrze :) Jeszcze ze 3 dni diety i wskoczę we właściwe nawyki ;)
Powoli zaczynam robić listę na wyjazd ;) a raczej listę zakupów :D Z pewnością nie wezmę wszystkiego co bym chciała (ograniczenie wagowe bagażu).
Właśnie wypiłam kawusie i zjadłam fitnesika, zaraz idę pomyśleć nad jakimś śniadaniem ;)
Na obiad powtórka z wczoraj - ziemniaki, mintaj i surówka z marchwi ;)
A potem to zobaczymy ;)
Coś tu cichutko dzisiaj ;)
Melduje, że grzecznie dietkowałam dziś i raczej nie planuje żadnej wieczornej wpadki ;)
Poza tym chyba sie doczekałam okresu, chociaż objawy narazie są słabiutkie ;)
Poczekam aż się "rozkręci" ;)
W końcu ojawy @...tak na nie czekałaś ;) MIło że wszystko u ciebie w porzadeczku ;) Gratuluję udanego dnia :*
i oczywiście cuuudownego poniedziałku;)
A mówiłam,że smutek po wyjeździe Robala minie i nasza Agusia wróci na dietkowe łono :)
Byle tak dalej, kobitko!
Hej Aguska, no ciekawa jestem czy przyszedl na dobre ten okres… Bo jesli tak, to teraz waga na stowe poleci w dol… na leb… na szyje…
No i tak pieknie dietkujesz Kochaniutka :D Nic, tylko pogratulowac!!!
Milego weekendu!
Witam ;)
Nie było porannego raportu bo rano nie mogłam sie dostać na forum. Wagowo niestety bez zmian, nie zobaczyłam 74 z hakiem :roll:
Okres się rozkręcił ;)
Dziś kalorycznie ok 1100-1200 muszę dokładnie policzyć ;)
Poniedziałek wypadł całkiem pozytywnie bo znów były imieniny w pracy i ja znów byłam grzeczna i podziękowałam za ciasto ;)
Jestem z siebie dumna :D:D:D
Kupiłam też prezent dla Robala na gwiazdkę ;) trochę to zabolało moje finanse no ale cóż :D jakoś przeżyję ;) Mam nadzieje, że mu sie spodoba ;)
Dla ciekawskich wklejam foto :D:D:D
http://images.morele.net/full/104765_0_f.jpg
Psotnica89 - dziękuję bardzo ;)
Basiu no jakoś mi sie udało pozbierać - mam jeszcze 2 kg do zrzutu by pozbyć sie nadwyżki ;) chciałabym sie tego pozbyć do wyjazdu :roll:
Iwonko przyszedł przyszedł ;) no mam nadzieje, że masz rację z tą wagą ;) wcale się nie pogniewam jak dzikim pędem poleci w dół ;)
Teraz idę na zwiady do Was ;)
Fajny sprzęcik :D
Ja mam okropny problem z prezentami. Chyba siądę przed komputerem, otworzę merlin.pl i bedę zamawiać online. Tylko co? :lol:
miłego wieczoru!
A Ty wiesz Slonce, ze ja bardzo podobna golarke kupilam mojemu Miskowi w zeszlym roku na gwiazdke, nawet tej samej firmy... hihi. Bardzo sobie chwali! :D
A z Ciebie Kochanienka to ja jestem TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKA dumna!!! No ze tego ciasta nie zjadlas!!! Ja sie wlasnie teraz nad jednym modle, ale jak mysle o Tobie, ze tak sie ladnie oparlas, to tez mi glupio jesc,,, :oops:
Melduje, że to kolejny dzień w którym nie nawaliłam ;)
Zaczynam nabierać dietkowej pewności siebie... chociaż w sobotę czeka mnie imprezka i zamierzam złamać dietkową zasadę i pić alko ;)
Pewnie skończy się na drinkach z colą light - bardzo zdrowe prawda? ale ciiicho :x ! :)
Fruktelko Słońce ja już od paru lat większość prezentów kupuje online - takie lenistwo z mej strony... no i wygoda ;) Można usiąść z kubkiem kawy w ręku i sobie pooglądać ;)
Iwonko a kysz od tego ciasta! Nawet o nim nie myśl! Oddaj Miśkowi, wyrzuć... tylko go nie jedz! ;) nie o tej godzinie! ;)
Chyba idę spać :D a przynajmniej pognije w łóżku z pilotem w łapie :roll:
Dobranoc Myszko! :D
Kolorowych!!! O Robalku... :mrgreen:
Witam wtorkowo ;)
Dziś mnie czeka niezły zapierdziel w pracy... glłównie dlatego, że wczoraj się dość mocno obijałam ;)
Ano coś za coś :D:D:D
Ale może i dobrze - nie będzie czasu na myslenie o grzesznym żarciu :roll:
Waga nieco drgnęła i zeszła poniżej 75 ;) Niewiele ale najważniejsze, że we właściwą stronę :)
Oby tak dalej!
Miłego dnia dziewczynki!
Zmykam zarabiać pieniądzore :roll: :roll: :roll:
No widzę, że dietka ładnie idzie i oby tak dalej :D
Waga ładnie spada
:D
Pozostaje tylko dalej dietkować :lol: :lol: :lol:
miłego wtorku :wink:
Witaj Ty moja guru ciastkowa! :wink:
Gdyby nie Twoj wczorajszy post o tym jak po raz kolejny odmowilas imieninowego ciasta to bym poplynela na calej linii...
dziekuje Agulko! :D
Widze, ze waga powoli leci w dol i ze Ty dietkujesz ladnie! Tylko brac przyklad, i tez to czynie! :D
Jak tam w pracy? Urwanie glowy bylo?
Witaj piękna!
Widze ze u Ciebie bardzo bardzo przykładnie! I super bardzo sie ciesze ze kilogramki lecą, dietkujesz wspaniale.
Oj Kochana jestes już tak blisko swojego celu tak mało Ci zostało! A jednocześnie to najgorsze są te kilogramy na końcu.
Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki.
dzień dobry :)
Witam ;)
W pracy dziś miałam niezły zachrzan ;) ale jestem z siebie zadowolona bo sporo pracy podgoniłam ;)
Na obiado-kolacje zjadłam dziś trochę spaghetti tak ze 120 g makaronu i ze 120 g mięsa (sos chyba wyparował) wiem, że to niezbyt dietkowe jedzenie ale w limicie się zmieściłam ;)
Zapomniałam wspomnieć że staram się jeść w granicach 1000-1200 kcal ;)
Wampirku no jakoś mi sie udaje :) z każdym dniem coraz łatwiej mi przechodzić koło smakołyków ;)
Iwonko ;) ciesze się, że mogłam jakoś pomóc ;)
Wiesz ostatnio Ty mnie wyciągałaś z dołka... teraz moja kolej ;)
Dobrze, że jest to forum i że możemy się wzajemnie wspierać ;)
Pimbolinko - wyczytałam w któryms poście, że Iwonka zwraca sie do Ciebie Oleńko ;) czy ja też mogę? :D:D:D wole używać imion zamiast nicków ;)
Właśnie... niby zostało ciut mniej niż 10 kg ale to właśnie ten najgorszy moment... organizm już strasznie wyposzczony a wskazówki na wadze ruszają sie w żółwim tempie... znaczy sie w dół idą tak wolno... bo wystarczy kilka wpadkówych dni i waga w góre leci jak szalona... ;)
Bes - dzień dobry :D:D:D Miło Cie widzieć... ;) szkoda, że tam rzadko tu wpadasz :(
Buziole!
Witam ekspresowo z pracy ;)
Zaspałam dziś wiec będzie krótko! ;)
Waga dziś mnie zaskoczyła i pokazała 73,9 :D:D:D:D
Zostało tylko 0,9 do pozbycia sie nadwyżki :D:D:D:D:D
Miłego dnia!
Mycho Ty Moja!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jak ja sie ogromnie ciesze!!!
Wspaniala wiadomosc na poczatek dnia, az mi sie mordka zamienia w banana!!! :lol: :lol: :lol:
Gratuluję i zazdroszczę.... ;-)
Jesteś super! :D
Nadwyżki już prawie nie ma! Super Ci idzie :)
pozdrowienia wieczorne. Padam na pysk. Chyba się położę spać.