-
To znów ja ;)
Niedawno wróciłam z roboty... jestem padnięta :(
Chyba się walnę na wyro... chociaż nie powinnam bo niedawno zjadłam kolację ;)
Raport na dzień dzisiejszy:
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
Serek Danio waniliowy srednio 100g 1,5 166,50
wasa zytnie kromka 9,42g 4 100,00
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
Jabłko średnio 100g 1,3 65,00
Bakoma Twist - owoce lesne srednio 100g 2 160,00
wasa zytnie kromka 9,42g 3 75,00
Jajo kurze gotowane szt. 60g 2 176,00
Pomidory surowe średnio 100g 1,5 25,50
Papryka surowa czerwona średnio 100g 0,7 20,30
Majonez łyżka 15g 1,5 141,00
W sumie kalorii: 1 029,30
Wiem, wiem nie powinnam majonezu... ale byłam taka głodna, że musiałam coś zrobić na szybko :roll: :roll: a te jajka się tak ładnie do mnie uśmiechały ;)
To chyba tyle na dziś... nie będę oryginalna... ja chcę weekend! :D
-
jak to się mówi....luzik jak wliczone 8)
-
Niewielka ilość majonezu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :-)
-
No i powtórka z rozrywki z wczorajszego dnia ;)
Znów już siedzę w robocie... a niby startuje o 8 :roll:
Własnie pije poranną kawusię z mlekiem... chyba mnie jakieś przeziębienie łapie bo gardełko boli :(
Waga zanotowała kolejny spadek ;) Dziś jest równe 76 czyli 0,4 mniej niż wczoraj :D Podoba mi się ta dieta :D
Miłego wtorku! :*
-
Oooo...widze spektakularny powrót na dietę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: To teraz i ja muszę, nie ma wyjścia 8)
A co do 15minutowego spaceru...wiesz, w zeszłym semstrze robilismy projekty z wartościowania stanowisk pracy. Między innymi trzeba było zrobić tabelę spalanych kcal. Śmiesznie to wyglądało jak się wpisywało wartości rzędu 0,6kcal, ale po pomnożeniu przez czas, dodaniu wychodziły całkiem przyjemne wartości....normalnie w szoku byłam. Stwierdziłam więc, że warto robić takie 15minutowe spacery i inne małe formy dodatkowego ruchu....na bilansie dziennym można zyskac całkiem okragłą sumę :D
A w ogóle to padam do stóp z podziwu za ten powrót...ja się zebrac nie moge, ale przyznam, że weszłaś mina ambicje ostro 8)
-
sloneczno-kawusiowe pozdrowienia z Krakowa :D i gratuluje spadku :)
-
Siemanko
Chyba mnie coś rozkłada... jakieś grypsko czy cuś :shock:
Gardziołko cholernie drapie i ogólnie jakaś słaba jestem... takie przemęczenie :roll:
Z jadłospisu nie jestem zadowolona... dziś ZERO warzyw... w sumie sam nabiał :shock:
No i te 3 kawy z mlekiem... ale byłam cholernie śpiąca...
No ale startujemy :
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
Serek Danio waniliowy srednio 100g 1,5 166,50
wasa zytnie kromka 9,42g 4 100,00
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
Bakoma Twist - owoce lesne srednio 100g 2 160,00
wasa zytnie kromka 9,42g 3 75,00
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
wasa zytnie kromka 9,42g 1 25,00
Jabłko średnie 150g 1 75,00
Jogobella light opakowanie 150g 1 90,00
Platki Nestle Fitness srednio 100g 0,5 181,50
W sumie kalorii: 1 023,00
Ta bakoma twist to jest jogurt pitny activia - ma tyle samo kalorii - nie chciało mi się dodawać :D
Cukierasku jak mi miło że wpadłaś w odwiedzinki :D:D:D no widzisz jakoś udało mi się zebrać i wystartować... podobnie jak Ty szarpałam się z tą decyzją strasznie długo... szczerze mówiąc to zbyt długo ;) no ale lepiej późno niż wcale :D:D:D
A więc bierz dupsko w troki i do roboty... DIETKUJEMY :D
Adria dziękuję bardzo ;) Dziś w Łodzi też była słoneczna pogoda ;) Szkoda, że ją oglądałam jedynie z biurowego okna :roll:
-
NIE TYLKO NIE GRYPA :!: :!: :!: A MOŻE TAK ZAPOBIEGAWCZO MAŁY ZASZCZYK SIĘ PRZYDAhttp://www.humor.logocjoner.pl/gify/...5751cf2f1b.gif HIHIIIII....I SZYBKO MI TU DO ZDROWIA WRACAC :!: :!: :!: :!:
-
Witam środowo - oczywiście z roboty :D
Dziś po pracy wybieram się dp sphinksa ;) więc będzie mała wyżerka ;)
Planuję wszamać małą porcje shormy drobiowej z warzywami, ryżem, surówką... pity postaram się nie ruszyć ale sosy wylądują w jadłospisie :D
Waga zanatowała kolejny spadek... kolejne 0,4 kg mniej - Dziś 75,6 :)
Podoba mi się to odchudzanie :D:D:D:D:D
Przesyłam buziaki!
-
ale szybciutko pozbywasz sie kiloskow :) gratuluje :D
uwazaj w sfinksie...oj uwazaj....jakbys miala ochote na pite to przypomnij sobie moje wieeelgachne portki ;)
mnie tez sie podoba to odchudzanie :D
-
Mmm dawno byłam w sphinksie - teraz strasznie mało miesa dają. O wiele lepiej jest wg mnie w Kleopatze ;)
Miłego dnia!
-
Witaj Slonce!
Tak ogromnie sie ciesze, ze znowu ladnie dietkujesz! :D Ale ja wierzylam w Ciebie i wiedzialam, ze na pewno do nas wrocisz i do ladnej dietki rowniez. Potrzebowalas tylko czasu!
No, no , kiloski leca z szybkoscia swiatla! I tak trzymac!
Buziolki Slonce i dziekuje za mile slowa! :P
-
Witam wieczorową porą :roll: :roll:
Byłam w tym sphinksie więc część jadłospisu trochę "na oko" nadal nie wiem jak mam liczyć to danie :D no ale najważniejsze... pity nie ruszyłam! :) już na samym początku oddałam w dobre ręce :D
Jadłospis na dziś ;)
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
wasa zytnie kromka 9,42g 3 75,00
Serek Danio waniliowy srednio 100g 1,5 166,50
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
Jabłko średnie 150g 1 75,00
Jabłko średnie 150g 1 75,00
Surówka wiosenna średnio 100g 1 70,00
Kurczak duszony w jarzynach średnio 100g 2 216,00
sos czosnkowy opakowanie 40g 1 78,00
Sos Slodko-kwasny opakowanie 100g 1 81,00
Ryż długoziarnisty gotowany czubata łyżka 20g 3 84,00
W sumie kalorii: 1 020,50
Jeszcze dwa dni i weekend :D:D:D
Adria jak widzisz byłam twardzielką i pity nie zjadłam :D:D:D
Chyba się tych gaci wystraszyłam :D
Muszę poszukać jakiś swoich starych i zrobić foto... może są jeszcze gdzieś w szafce bo wszystkie wielkie ciuchy oddałam mamie :roll:
Kasikowa ja ostatnio wolę Marhabę albo Roostera bo tam można zamówić samo mięso z surówkami bez ryżu albo frytek ;) no ale umówiłam się ze znajomymi w takim miejscu gdzie najbliżej był sphinx ;)
Iwonko słoneczko Ty moje jak ja się cieszę, że do mnie wpadłaś ;) zaraz idę zobaczyć co tam naskrobałaś u siebie :) Ja wiedziałam, że Ty we mnie wierzysz ;) Masz rację potrzebowałam czasu, organizm też chyba potrzebował odpoczynku od diety... no i pomyślałam sobie jeszcze, że może uda mi się oszukać organizm... może potraktuje powrót na dietę jako nowy początek odchudzania i zapomni o tym, że kiedyś ważyłam prawie setkę ;) to by mi bardzo odpowiadało gdyby po diecie dopadło mnie jakieś jojo... lepiej jak się zatrzyma na 77 kg niż leci do setki :roll: :roll: To taka moja własna teoria :D:D:D
Lecę sprawdzić co u Was ;)
-
gratuluje oddania pity w dobre rece :D popieram metode ;)
a gaciami moge straszyc zawsze gdy tylko zajdzie potrzeba ;) mozesz na mnie liczyc :)
-
:-)
smak mi zrobilas na sharme :D
-
qurcze ja też tu się prawie zaśliniłam :) :) :) buziaki i do jutra :!: :!: :!: lece dalej :wink:
-
http://art.webesteem.pl/rozmaitosci/...a_bear_thm.jpg
buziaki nocne juz zostawiam
gratuluje powrotu na wlasciwą droge :)
-
Ja teraz tylko wpadam się pokazać! Cieszę się, że wychodzisz na prostą! :)
-
Witam Słoneczka ;)
Ja tylko na sekundę wpadłam powiedzieć że shorma mi nie zaszkodziła :)
Dziś na wadze 0,5 kg mniej niż wczoraj więc wcale nie trzeba sie katować na diecie :)
Waga na dzień dzisiejszy - 75,1 chociaż raz widziałam już 74,9 ;)
Zgubiłam już prawie 3 kilo joja :D zostało jeszcze drugie tyle :roll: :roll: :roll:
Troszkę boje sie mojej diety w nadchodzące święta... ale póki co nie będę się martwić na zapas :)
Miłego dnia!
-
czesc!!!:)
ja w swieta boje sie makowca i sernika, oj jak chcialabym nie tknac ani kawalka!!!! moze zalozymy maly klub przeciwnikow sernika??!!!:)
-
Agulko!
Ale ogromnie mnie cieszy ta Twoja spadajaca waga!!! Mysle, ze masz racje z tym okresem stabilizacji i oszukaniem organizmu :wink: Ja mam wlasnie taka cicha nadzieje, ze moj organizm zaeraguje tak jak Twoj i bedzie pedzil w dol jak burza :P
Oj, ta pita jest taka niepozorna... :evil: niby malutka, niby czlowiek by pomyslal, ze tam wcale nie ma tak duzo kalorii...ale, ale to wszystko zludne jest! :wink: Super, ze nie dalas sie picie! :wink: Bardzo jestem dumna z Ciebie! :P
Milego dzionka Slonce! :D
-
-
sorry..chyba troszke obslinilam Ci watek z okazji ten kawusi w poscie flex :oops:
-
Dziś trochę na raty odwiedzam forum ;)
No ale doczłapałam się na swój wątek :D
Dzień zaliczony do udanych dietkowo :roll: chociaż coś mi się zaczyna włączać ssanie :roll: :roll: ale ale... wcale nie pójdę do kuchni sprawdzać co jest do jedzenia :D
Zaraz idę sie umyć i do łóżeczka ;) Może się dziś wyśpię :D
A jutro piąteczek :lol: :lol: :lol: :lol:
Zdrowy rozsądek podpowiada mi żebym poszła w sobotę do pracy nadgonić trochę zaległości... ale chyba znów wygra lenistwo :oops: :oops: :oops:
Jadłospis na dziś ;) - doszłam do wniosku, że muszę się spowiadać z żarcia - staranniej dobieram składniki na diecie jak wiem, że ktoś mnie może rozliczyć :D
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
Serek Danio waniliowy srednio 100g 1,5 166,50
wasa zytnie kromka 9,42g 3 75,00
kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
Bakoma Twist - owoce lesne srednio 100g 2 160,00
Jabłko średnio 100g 1,25 62,50
Olej roślinny łyżka 10g 1 90,00
Cebula siekana surowa średnio 100g 0,6 21,60
Pomidory surowe średnio 100g 0,6 10,20
Papryka surowa czerwona średnio 100g 1 29,00
Pieczarki surowe średnio 100g 5 75,00
Płatki Nesquik srednio 100g 0,3 114,90
Mleko 0,5 % średnio 100ml 3 105,00
W sumie kalorii: 1 009,70
Hellenka ja już sama nie wiem czego się boje w te święta... głównie to boje się słodyczy :D:D:D w każdej postaci :roll: :roll: :roll:
Pewnie znów moja mama nakupowała pełno zająców, jajeczek i innych dupereli z czekolady :shock: nawet nie próbuję zaglądać do szafek :D
Iwonko póki co teoria się nawet sprawdza... ale zobaczymy jak będzie po pozbyciu się nadwyżki :roll: A na pitę nawet mi troszkę ślina ciekła... dlatego szybciutko oddałam... potem jakoś głupio by było odbierać :D:D:D
Miśku - pyszna kawusia! Mnnnnniaaaam ;)
Adria to już wiem czemu mam taki czysty monitor :D:D:D:D
Wylizałaś!!! Hehehe
Ciesz się, że mam już umyte okna... bo bym Cię zaprosiła na małe lizanko szyb :D:D:D
Spadam do wanny!
Buziole
-
moze powinnam zalozyc wlasny bizness....obslinianie powierzchni gladkich :lol:
-
Witam piątkowo ;)
Dziś moja waga postanowiła niestety przestać pokazywać spadki :D no ale wiedziałam, że ten dzień będzie musiał nadejść :roll: :roll:
Po raz pierwszy od powrotu na dietę nie popycham suwaczka :roll: ale mam nadzieje, że to chwilowy stan ;)
Zabieram się za robotę - w myśl zasady... szybciej zacznę to szybciej skończę (albo mi kolejną dowalą!:D)
Adria jak otworzysz biznes to daj znać, mam trochę okien, luster i wityryn do wylizania :D
Miłego piątku dziewczynki! :)
-
a ja nie wiem co dzisiaj bede robic:) wlasnie sie dowiedzialam, ze bede za miesiac sama jezdzic samochodem, musze opotrenowac:) dawno tego nie robilam hehehehehe
zycze owocnych porzadkow-heheh spalaja duzo kalorii:D
-
witam piątkowo :!: :!: :!: a wagą się nie przejmuj...każdy musi to przejśc...najważniejsze to nie rezygnowac 8) 8)
-
-
zauwazylam na sobie, ze jak waga stoi np ze 2 dni, to potem rusza z kopyta wiecej niz zwykle...wiec Brzudulko nasza, jak Ci waga skoczy to ha ha do przodu raz dwa:)
-
No to mamy weekend!
Zabrałam sobie do domu troszkę roboty - planuję jutro popracować ;)
Czeka mnie również sprzątanie, ale może i dobrze - zawsze to jakaś forma ruchu ;)
Wlazłam dziś na stronę Ryanaira zobaczyłam, że są dość tanie bilety lotnicze w okolicy weekendu majowego, zerknęłam w plan urlopów i zabukowałam bilety do Robala! :D
Taki mały spontan ;) Hehe... Mam nadzieje, że Robal się ucieszy bo zostanie postawiony przed faktem dokonanym :D
A więc ukochane moje dziewczynki wylatuję 25 kwietnia i wracam 5 maja ;)
Mam nadzieję, że do czasu wylotu zakończę już II etap diety... a najfajniej by było wejść w krainę szósteczek! Zatem muszę ładnie dietkować nawet w święta :D:D:D
Robal miał wracać do Polski w okolicach kwietnia-maja ale póki co troszkę się komplikują nasze sprawy mieszkaniowe, wiec pewnie jego powrót trochę się przesunie :roll: :roll:
Z innych wieści - byłam dziś u kosmetyczki ;) W końcu moje brwi jakos wyglądają bo ostatnio byłam już dość zarośnięta :roll: niestety do solarium nie doszłam :roll: ale mam planach w najbliższym czasie zacząć sezon solariowy ;)
Jadłospis będzie później - póki co na liczniku 950 kcal ale będzie coś w okolicach 1100 bo czeka mnie jeszcze jabłuszko... no i kawka z mlekiem bo mam na nią straaaaszną ochotę ;)
-
woooww.... ja tez chce ! ja tez! :) tzn nie do Twojego Robala :oops: ale ogolnie gdzies w fajne miejsce(bo "do" kogo to nie mam).. wiesz ,ze nigdy nie lecialam samolotem? 8)
teraz musisz sie przykladac do dietki,smarowanek itp,Robal padnie z wrazenia :D tzn padnie tak tylko troche,zebys go mogla odratowac ;)
-
Ale Ci fajnie :-)
Też bym chciała gdzieś polecieć hihi ;)
-
Adria ja pierwszy raz leciałam na święta Bożego Narodzenia ;) też do Anglii - oczywiście do Robala ;) teraz wybrałam inne lotnisko :D:D Hehehe - A co! Trzeba sobie podróże urozmaicać ;)
No muszę muszę się poodchudzać bo tam z pewnością znów "popłynę" ;)
Jakoś nie potrafię trzymać diety na wyjazdach :roll: :roll: a tam są takie tanie likiery... mrrrr... już czuje na języku smak sheridan'sa albo Baleysa :D
Robal ma tam wolnego brata :D może Cię zabrać ze sobą?? :D:D:D kurde...hmmm... tylko ile on ma lat?!... chyba 23 :D Pasuje? ;)
Kasikowa może zrobimy wycieczkę :D:D:D? widzę, że więcej chętnych na podróże :)
-
23? ee to szczeniak jak dla mnie :oops: ale moge leciec na podryw 8)
-
No szczeniak, szczeniak :x :D:D:D
hehe - dla mnie też ;)
Pewnie za pare lat będę się cieszyć jak jakiś "szczeniak" będzie próbował mnie podrywać :D:D:D
No kolegów też tam ma kilku ;) paru nawet chyba wolnych :D no i tamci są w okolicach Robalowego wieku ;) a Robal skończył trzy dyszki w grudniu ;)
-
okolice trzech dyszek to swietny czas dla faceta :) swoja droga moj ex skonczyl w listopadzie 30.. heh..8lat roznicy :wink:
-
No to spora ta różnica była ;) Chociaż... jak miałam 13 lat to zakochałam się w 19 - latku :D:D:D Nawet się jkilka razy umówiliśmy... ale nie wiedział ile mam dokładnie lat (okłamałam go, że 15) Znajomość trwała dość krótko... zakończyła się po moim głupim pytaniu :D:D:D
Wyglądało to jakoś tak:
Ja - Którą Twoja dziewczyną jestem? (same rozumiecie miałam 13 lat!!! )
On - mhm... mam liczyć z królowymi jednej nocy?
Ja - :shock: :shock: :shock: yyyyyy :shock: :shock: :shock: no to PA!
Do dziś się z tego śmieję :D:D:D
-
:lol: eh faceci ;) ja z exem bylismy razem 2 lata :) mimo roznicy wieku :wink: prawde mowiac to ja wole starszych od siebie facetow i nie uwazam ,ze 2 lata to roznica ;)
-
A ja się jakoś trzymam takich co dzieli nas niewiele lat ;) Robal jest starszy o 2 lata.
Teraz dla odmiany podrywa mnie 38 latek :D:D:D Poznałam go niedawno przypadkiem bo przyszedł ze znajomym do pubu - wysępił od tego naszego wspólnego kolegi mój numer telefonu i co jakiś czas skrobie całkiem miłe sesemesy ;)
Nie to żebym była zainteresowana :D ale czasem miło jest dostać jakiegoś fajnego smska ;)