"Piękna" walczy o szósteczki !!! :)))))

Witam
Ja tradycyjnie przed pracą bo później to pewnie znów dopiero wieczorem tu dotrę ;)
Waga cały czas sie waha w okolicach suwaczka, nic konkretnego nie pokazuje więc póki co nie będę go zmieniać ;)
Adria czy ja wiem czy to aż tak reprezentacyjny widok żeby robić fotki :roll: :roll: no nic pomyśle wieczorem i może cyknę ;)
Fruktelko ano właśnie dla mnie to ogromny krok :) poszłam za ciosem, zdecydowałam więc zaraz po pracy pojechałam i się zapisałam (bo ja szybko zmieniam zdanie w tej dziedzinie) :D
Zobaczymy jak będzie ;) Może mi się spodoba i sie jakoś przekonam do systematycznego ruchu ;)

A teraz śmigam do roboty ;) ooo a może nawet Was odwiedze z pracy ;) bo moja szefowa śmiga dziś na jakieś szkolenie ;) a wiecie jak to jest... jak kota nie ma to co robią myszki?!?!?! :D:D:D

Od jutra ponoć ma być ok 22 stopni :shock: :shock: jakoś mi się nie chce wierzyć jak zerkam za okno :shock: ale ja i tak się dziś ugrzeje :D w solarce ;)

Miłego dnia! :*

Ładniutka super że się zapisałś na fitness .. taki trener będzie motywatorem i teraz kiloski będą pięknie spadac i ślicznie się ciao wyrzeźbi!

:)

Gratuluje decyzji! Jeee....może i dla mnie ejst jakies światełkow tunelu i ruszę zad :roll: :lol:

Hejka Piękna. Ja też wskoczyłam przed pracą bo potem bedzie ciężko. Ogólnie muszę w końcu zacząc w pracy pracować :D

WIec zyczę miłego dzionka i uciekam do roboty ;)

dziendoberek Agus!

To co? Poklikamy dzisiaj z pracy? Normalnie tak mnie duma rozpiera, ze sobie nie wyobrazasz! :P :D :lol: Bardzo sie ciesze Kochana, ze podjelas tak wspaniala decyzje! A czy ten trener to bedzie zawsze Cie "podgladal" i sprawdzal jak cwiczysz? :mrgreen: Jak dla mnie trener sam w sobie bylby bardzo duzym motywatorem! :mrgreen:

Milego dzionka Slonce! :P

Kurczę własny trener super.. Ja kiedyś myślałam, żeby wynająć jakąś firmę, która zajmuję się właśnie odchudzaniem, tzn załatwia trenera, przywozi posiłki do pracy itp Ale taka "przyjmeność" kosztuje pewnie 2 moje wypłaty :)

mysle ,ze skoo nawet ja wdrozylam sie i polubilam systematyczne zajecia w klubie to i Tobie sie spodoba :) i nie zrazaj sie tym,ze na poczatku moze byc ciezko...trzeba sobie wyrobic kondycje przeciez ;)


pozdrawiam ze slonecznego KRK :D

Tak jak obiecałam pokazuje sie z pracy ;)
Mam sporo roboty więc pomimo braku nadzoru i tak nie mam za wiele czasu na forum ;)

Jeśli chodzi o tego trenera to nie wiem dokładnie jak to wygląda. Myślę, że jest z nim spotkanie na starcie a potem co jakiś czas systematycznego chodzenia jakaś kontrola ;)
Wiem, że oni są codziennie w klubie więc pewnie można z nimi konsultować poszczególne ćwiczenia ;) Ale więcej będę wiedziała po jutrzejszej wizycie ;)

czekamy na szczegolowe sprawozdanie :D

Ja też nie mogę się doczekać relacji :)

Ty nasza fitness maniaczko, Ty!!! :lol: :P :D

Pracuj tam, pracuj! :P

Cytat:

---

Zamieszczone przez ivonpik

Ty nasza fitness maniaczko, Ty!!! :lol: :P :D

---

No to raczej nie było do mnie :D:D:D

Sama się nie mogę doczekać jutrzejszej wizyty ;)
No i zastanawiam się czy przyznawać sie do tego, że przez ostatni rok pozbyłam się 25 kilosów :D

Przyznaj się! :-)

Kucze fanie mieć trenera zawsze to pomoże dobrać odpowiedni ćwiczenia by ciało ładnie wyglądało :-)

Agus, ja juz patrze na Ciebie przyszlosciowo, wiesz? Juz widze nasza Agusia za kilka miesiecy jak nie bedzie mogla wytrzymac dnia bez fitnessu! :wink: :lol:

Czy sie przyznawac :?: :?: :?: Kobieto, to jest powod do dumy a nie do ukrycia! Musisz mu powiedziec, bo wtedy wrzucic Ci w trening tez cwiczenia modelujace sylwetke. Ja poprosze o dokladny raporcik jutro! :P

widze 2 wyjscia....


1.powiedz


2.nie mow,ale przyjdz tam w koszulce z napisem: schudlam 25kg,fajnie nie? :lol:

Bardzo mi sie podoba podejscie Adrii :P

Tylko nie wydawaj na ta koszulke niewiadomo ile kasy, bo niedlugo bedziesz musiala ja zmienic na 26 kg, 27 kg..... :P :D :wink:

:D Jejku!!!!! Zabierz mnie ze soba na ten fittnes. Proooszę :?Też bym chciała wymodelować sylwetkę . Przyjadę rowerkiem , co ? To tylko ze 300km do Łodzi. Jak dziś wyjadę, to na przyszły tydzień już pójdziemy razem. Zaklep mi miejsce !!! 8)

Kurczę, fajną macie pracę, dziewczyny :shock: . U mnie w pracy było tak, że do neta miały dostęp tylko osoby na wysoko kierowniczych stanowiskach - nie mieli go nawet dyrektorzy oddziałów. Jeśli ktoś musiał służbowo skorzystać, to szedł do jednego ogólnie dostępnego kompa, który stoi w sekretariacie na holu i tam można było skorzystać. A wiadomo, że w celach prywatnych nikt nie opuści swojego biurka po to , żeby posurfować po necie, więc załatwiało się tylko sprawy służbowe. A hol jest cały oszklony i każdy widzi, ile inni spędzają czasu przy tym kompie od neta. Mało komfortowa sytuacja. TAK NAS ZROBILI. A maile służbowe otrzymywaliśmy pocztą wewnętrzną i tyle :P

buziaczkii..o widze że na fitness się wybierasz :shock: :shock: :shock: fajnie....czekam na relacje :D :D

Witajcie dziewczynki ;)
Mam 986 kcal na koncie i tak się zastanawiam co tu sobie jeszcze wcisnąć ;)
W sumie głodna już nie jestem bo właśnie zjadłam obiado-kolacje ;)
Może sie kawusi z mleczkiem napije kurcze sama nie wiem bo piłam już dwie ;)

Uśmiałam się z pomysłów Adrii :D z tą koszulką mogłabym zabawnie wyglądać :D

Jesi u mnie nie ma problemów z netem w pracy ;) kiedyś nam pozabierali dostęp bo nakryli kilka osób na nadużywaniu tego dobrodziejstwa ;) no ale później stopniowo nam oddawali ;)
U mnie na kompie net musi być bo mamy konta internetowe więc jakoś się trzeba z bankiem łączyć :D:D:D
Wsiadaj na ten rower to pójdziesz ze mną :D na wtorek zapisałam się na spinning :D bardzo oblegane ćwiczenia - właśnie na rowerkach! ;)

SUPER U CIEBIE KLIMACIK!!! JUZ TAKIE FETOWANIE ZWYCIĘSTWA... FITNES W MOJEJ GŁOWIE JESZCZE KOJARZY SIE Z WIELKIM WYRZECZENIEM ,POTEM I OGÓLNIE NIECIEKAWIE,,,, :oops:

GRATULACJE !!!! :wink:

TYLKO DLACZEGO TA KOSZULKA MA MIEĆ TYLKO 25 KG WYPISANE???????????????? :?:

oryginalny Adriowy projekt koszulki ma wypisane 25kg...ale przed 25 bedzie troszke miejsca,zeby dopisac niezmywalnym markerem: "ponad" :)

a jak juz bedzie 30... to na plecach zrobimy napis; "Zartowalam. 30kg!" :)


moze byc? :)

Cześć skarby ;)
Zaczne od zmiany wagi - dziś sie strasznie wahała między 71,8 a 72,4 :shock: :shock: :shock: więc zmieniłam suwaczek na tą dzisiejszą najwyższą :D no ale to i tak pół kilo mniej niż było na suwaczku ;)
Jestem bardzo zadowolona :D::D
Może jeszcze w tym tygodniu uda mi się pożegnać II etap ;) Fajnie by było zmieścić się przed 15 kwietnia bo wtedy minie dokładnie rok odkąd podjęłam walkę :)

Dziś po pracy śmigam prosto do tego klubu fitness - mam nadzieje, że będę miała siły żeby Wam wieczorkiem wszystko opowiedzieć :)

Adria znów oplułam monitor :D:D:D Wariatko Ty moja kochana ;)

Powiem Wam w tajemnicy, że to 71,8 bardzo ładnie sie prezentowało na mojej wadze :D:D:D

Zmykam naszykować żarcie na cały dzień i lece do roboty ;)
Miłego dnia! ;)

Pomysł koszulki jest wyśmienity! :mrgreen:

dlaczego tylko trener miałby wiedzić? Niech podziwiaja Cię wszyscy 8) :D :D :D

Była nadwyżka, nie ma nadwyżki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: GRATULUJE! ;)

Piękniutka wykorzystaj ten pomysł z koszulką bo jest swietny, a najlepiej to od razu kup termoaktywną bo jak wyjdziesz ze spinningu to taką zwykła bedziesz mogła wyciskać z potu. Odważna jestem skoro na początek fitnesowania zapodajesz sobie taką formę ćwiczeń :) Weź ze sobą dużo wody i ręcznik. Jest to super sprawa na poprawienie kondycji, a jednocześnie przy fajnej muzyce masz saune :D

Pozdrawiam!

Agus, jak bardzo sie ciesze!!! Gratuluje serdecznie kolejnego ubytku! Ty juz jutro zakonczysz ten etap, no bo przeciez juz prawie go dzisiaj zakonczylas! Bedzie to super prezent na rocznica dietkowania! :P

Czekam z niecierpliwoscia na raporcik! Baw sie dobrze na fitnessie!

Buziaki!

Czekam na sprawozdanie.. Musisz mieć siły :D

No ba 71,8 to piękna cyferka 8)
Trzymam kciuki byś przed 15 kwietnie pożegnała ten etap2!

G R A T U L U J E NA MINUSIE 0,5 hihiiii....kg nie % :D :D :D

Ach Śliczności !!! Zgubiłaś sadełko! Bardzo sie cieszę razem z Tobą. Po troszku do celu. To jest najważniejsze :D :D :D

Widziałam u Adrii, że zadowolona wróciłaś z fittnesu. Pisz szybciutko, jak tam Ci szło ???

TY Cholero jedna!! a gdzie jest sprawozdanie z trenera,zajec,pomiarow itp????

ja specjalnie sie doczolgalam tu ,zeby sie dowiedziec...i co? zawiedziona jestem :(

TO NAPRAWDĘ WIELKI WYCZYN, TYLE KILOGRAMÓW W ROK, SUPER !!! :wink:

WYOBRAZAM SOBIE TO 71.... :roll:

Oj bo ja chciałam szybciutko Was odwiedzić i napisać u siebie ;)
No ale to odwiedzanie zajęło mi godzinę i szczerze mówic nie wiem czy o kimś nie zapomniałam :D
No ale już sie melduję ;) od czego tu zacząć...

Chyba od początku ;)
No więc dostałam w przydziale wysokiego przystojnego trenera w okolicach mojego wieku (albo ciut młodszego) ;)
Wsadził mnie na wagę (ale siara :oops: ) no ale waga na siłownie w dresie (spodnie + koszulka no i oczywiście bielizna) w okolicach godziny 17 (czyli prawie po wszystkich posiłkach) pokazała 72,9 KG!!! Normalnie szok bo myślałam, że będzie więcej ;)
Policzyli mi BMI (25,2) więc ciut ponad normalna wagę... poziom tłuszczu coś w okolicach 33% (norma chyba jest do 35 - ale to musze doczytać) no i jeszcze sprawdził ilość wody (ale nie pamiętam).
Założył mi kartę z planem treningów i tam jest doczepiony wydruk tych wszystkich pomiarów ;)
Oczywiście pytał o cel mojej wizyty, czyli musiałam określić co chcę osiągnąć ;)
No i się zaczęło ;)
Na starcie 10 minut steperka ;) - rozgrzewka ;) (fajny ten steperek bo można określać poziom trudności (skala 1-10) - ćwiczyłam na 6 ;)
Po steperku było 10 minut na bieżni ;) (raczej szybki marsz niż bieganie) a później poszliśmy ćwiczyć na przyrządach ;)
Było tego chyba z 8 sztuk różnego rodzaju - zabijcie ale nazw Wam nie wymienie ;)
Ćwiczenia były głównie na brzuch, uda i pośladki ;) bo takie były moje oczekiwania ;)
Generalnie wszystko w 2 seriach po 15-20 powtórzeń ;)
Docelowo mam robić w 3 seriach ale pierwszego dnia nie chciał przeginać ;)
Po tych ćwiczeniach zaliczyłam jeszcze 20 minut rowerka w dość niskim obciążeniu (gównie poziom 4 w skali 1-10).
Dodam, że koleś był przy mnie przy wszystkich ćwiczeniach ;) pilnował żebym dobrze je wykonywała i upewniał się czy nie dołożył zbyt dużego obciążenia ;)
No jedynie jak byłam na steperku, bieżni i rowerku to sobie gdzieś poszedł i ale zawsze wracał przed zakończeniem ćwiczenia ;)
Wszystkie ćwiczenia mam zapisane na swojej karcie ;) cały plan treningów z ilością powtórzeń ;)
Oczywiście w każdej chwili służy pomocą ;) a za miesiąc test kontrolny :D (pewnie pomiary też) ;)
No to chyba na tyle ;)

A teraz odczucia ;)
Jestem bardzo zadowolona! Poważnie! Nie wiedziałam, że tak mi sie spodoba ;)
Maniaczka pewnie się nie stanę ale nie będę tam chodzić "za karę" ;)
Ogólny czas pobytu na siłowni to +/- 80 minut ;)
Jestem już po wanience i wysmarowaniu się eveline ;)
Jutro pewnie zakwasy mnie dopadną ale jakoś sobie z nimi poradzę :D

Ależ się rozpisałam!
Jeśli jakieś zdania nie trzymają sie kupy to bardzo przepraszam ale sporo tego tekstu a pisałam "na gorąco" ;)

Buziaki!

Jesteście ze mnie dumne??
Bo ja sama z siebie jestem :D

JESTEM DUMNA JAK NIE WIEM CO ALBO BARDZIEJ :)


ciesze sie ,ze trener wszystko tlumaczyl,nadzorowal i dal rozpiske :) tak byc powinno

ale najbardziej sie ciesze,ze masz pozytywne odczucia :D :D

i tluszyku w normie ...zazdroszcze :)

buziole :*

No no...kto by chodził tam za karę, jak tak dbają o człowieka :wink:

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że ze mnie leń nieziemski...

kopa w doope czukerkowa i na fitness ja wyslac :) Piekna,namow ja :)

No Ładniutka przyszłam na mizianko hihi ;)

Super że Ci sie spodobało na fitnessie!

No Piękna! Super, super, super! :D :D :D
Super, że masz tam swojego osobistego trenera, który Cię prowadzi :)
Rewelacja!

Miłego dnia!

Cześć laseczki ;)
Dwie cudne wiadomości mam :D

Waga dziś pokazała 71,8 więc pożegnałam II etap i właśnie dziś rozpoczynam trzeci finiszowy etap ;)
Ależ się cieszę!!!

A druga wiadomość to taka, że nie umieram po tym fitnessie ;) myslałam że z moją kondycja nie jest najlepiej i że dzis nie wstanę z łóżka ;) A tu taka niespodzianka! Wstałam i nawet bez problemu sie ruszam ;)

Ten fitness to głównie dzięki Wam ;) Przekonałyście mnie swoimi osiągnięciami i wytrwałością ;) Wiedziałam, że sama muszę podjąć taką decyzje bo nikt za mnie ćwiczyć nie będzie :)
Dziękuje Wam za to ;)
A i na czukieraska przyjdzie kolej - zobaczycie, że nadejdzie taki dzień, że cukieras też się wybierze na jakieś ćwiczonka ;)

Buziaki!
Szkoda, że dzis nie jest już piątek :roll:

Piękna GRATULACJE!
Zaczełaś fiszowy etap odchudzania! Brawo!
Cieszę się razem z Tobą :D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...es-5141269.jpg

http://adonai.pl/kartki/10/5.jpg