-
Pomidorówkę to lubię... ale rosół to jadam od wielkiego dzwonu !!
Ogólnie też sporadycznie jadam jakiekolwiek zupy... 
Mufelku kochany - oczywiście dentyste - sadystę !! 
Następna wizyta za tydzień... a w czwartek...hmmm.... tadam....prosze o fanfary.... ide na siłownie !!
Chyba
Koleżanki poszły dziś "obadać teren" więc jutro będę wiedziała już na 100% - ja dziś nie mogłam ze względu na wyżej wymienioną wizytę u sadysty
-
Ja zupki gotuję codziennie dla dzieci, ale wolę jeść co innego na co mam akurat ochotę, aczkolwiek pomidorowa z kluseczkami swojej roboty zawsze pychotunia
Dentyści - brrrr, znieczulennie obowiązkowe, najlepiej już przy przeglądaniu uzębienia
hehhhee
-
Zupek tez nie jadam bo nie przepadam
I szkoda mi kalorii 
Same dobre nowiny widze, nie tknelas serniczka, na silownie sie zapisalas. Super! Oby tak dalej. Trzeba przeciez rzezbic nasze cialka 
Trzymaj sie cieplutko!
-
Padam na pysk...
Właśnie skończyłam "prace domową"... tak to jest jak się dorabia... a niby księgowość dobry zawód
No ale musze jakoś zarabiać na te moje kosmetyki, solaria, kosmetyczki, sadystę... no i może siłownię 
Ja chcę URLOP :>:>
mineralna oj tknęłam tknełam... noża oblizałam 
Trenuje swoja silną wole... połechtać podniebienie... i się nie poddać 
Miłej nocki kochane... ja chyba zaraz padna na wyro
Dobrze, że juz po wanience i balsamowaniu
-
apropo zupek to ja kupuje sobie pomidorki lub pomidorki w puszce i gotuje je potem biore siteczko i pomidorki morduje przez nie 
i tak wychodzi i najlepsza na swiecie pomidorowa mniam !!!!!
-
-
Oo..co ja słyszę
Siłownia
To jeszcze szycbciej bedziesz malec w oczach
-
Witam 
No niestety siłownia na która miałam iść to jeden wielki niewypał... mają tam sprzęty tylko dla pakerów... takie do "wyciskania"... zero rowerków, steperków, orbitreków i atlasów :-/... Zatem jesteśmy na etapie szukania innego lokalu 
Coś moje dzisiejsze posiłki były dziwaczne... wszystko jakieś mało kaloryczne
kalafior, mintaj, jogurty light, do tego jeszcze ogórek zielony... żarłam i żarłam a tych kalorii prawie nie przybywało... Dopchałam się batonikiem musli - nadchodzi okres!
A mój dzisiejszy bilans to tylko 850 kcal :-/ Powinnam się jeszcze czymś dopchać... ale już dość późno a ja najedzona...
Muszę się pochwalić
Żegnaliśmy dziś w pracy koleżankę bo odchodzi... było oczywiście ciasto
którego bez żadnego smutku stanowczo odmówiłam !! 
Miłego wieczorku
-
No widzę, że u ciebie same sukcesy
zaraź mnie tą motywacją, bo moja niestety kuleje...
Gratuluję odmówienia ciasta!
To jest wlasnie piękne o tej porze roku, że dużo jest niskokalorycznych rzeczy
i można jeść dużo a trzeba się męczyć żeby do limitu dobić 
Pozdrawiam!
-
hmm dziś w pracy podobnie czestowali ciastem jak pachniało ehhh hehe ale powiem szczeże ze nie ruszało mnie tak jak paczka chipsów:P a co do zup... nie umiem ich jesć jakoś mi nie wchodza zadne poza rosołem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki