Wątek: Kolejne podejście grubej Basi...:)

Nie, nie chcę te dwa w zupeności zaspokoiły mój apetyt na pączki.
Dzisiaj już grzecznie dietkuję
Na razie zjadlam 2 pomarańcze , 3 jajka sadzone i 2 pomidory
Sporo , co? Owoce musze jeść tylko rano i na czczo. A takie śniadanko bez chleba to tylko trochę zatyka
Na obiad ugotuję sobie kaszę z warzywami, już dawno nie jadłam. Albo kupię łososia, jak nie będzie za drogi .

Idę was poczytać!

No i jak tam Basiu wczorajszy dzień minął?
Mam nadzieje, że po śniadanku też było wzorowo

Miłego weekendu!
Buziaki

Tez bym wrąbała łososia ,ale mam minataja ... no w sumie prawie jak łosoś heheh

Jajka...chyb sobie wszamam na kolację, smaka mi narobiłaś

A pączków już i tak nie ma :P

W piątek do końca dnia całkiem nieźle sie trzymalam ale wczora obiad u mamy, która ni diabła nie może zapamiętać, co ja mogę jeść i zawsze robi rzeczy, których nie mogę. Ale cóż poradzić, byłam głodna jak wilk , i coś zjeść musiałam. Specjalnie nie wzięłam sobie do pracy II śniadania,żeby zachować odpowiednie odstęy czasowe...

Dzisiaj śniadanie w domku: 2 jajka sadzone na kiełbasie, pomidor, ogórek
Na obiad jest pieczony kurczak i ratatuj
Potem mam w programie przepyszną gorzką czekoladę z orzechami
A na kolację... hmm może kaszę..zobaczymy

Aga - wzorowe śniadanka i obiadki to dla mnie pestka, gorzej z kolacjami...
Czukerek - zjadłaś wszystkie pączki??:P :P
Ewulka - łosoś to moja ulubiona ryba, szkoda tylko że tak koszmarnie droga.
I muszę ci powiedzieć ,ze zapycha najbardziej ze wszystkich. Po zjedzeniu dzwonka łososia z sałatą lodową przez jakieś 5-6 godzin jestem syta.

Niee, ja tylko jednego feralnego

Czekolada...hmmm...nawet ochoty nie mam

Łosoś faktycznie jest syty, mnie tez porcja zapycha. Ale może dlatego że ma sporo kcal, ale w sumie to dobry tłuszcz więc mozna jeść
Ja uwielbiam tez halibuta

A ja zjadłam 8 pączków Ale dość !
Pora rozpocząć post :P

40 dni bez słodyczy... Ale będzię fajnie

Zamieszczone przez fouille

A ja zjadłam 8 pączków Ale dość !

Oooo matko a ja sie stresowałam kilkoma faworkami


Basiu nad tymi kolacjami też popracujemy - pamiętaj, tasak czeka

Fouille - jak ty pięknie chudniesz, tylko pozazdrościć!
Aga - potasakuj mnie, bom zgrzeszyła!
Ewulka - dzisiaj kupiłam sobie całego łososia, bo był w promocji Ale sama go nie zjem rodzina bardzo chętnie się przyłączy

Spuśćmy zasłonę milczenia na wczorajszy dzień. Nie jadłam duzó ale za to to, czego nie powinnam. Całe szczęście waga ma nade mna litość i poza 90 kg nie wychodzę jakimś cudem.