Jak się masz Skarbie?....
Śpij spokojnie;*
Kochane moje dziewczynki!!!! Dzięki za troskę. Staram się trzymać , jak mogę ale moje poczucie własnej wartości spadło do głębokich podziemii. Nie wiem , co przynisiesie ten rok i powiem szczerze,że nie za bardzo widzę wyjście z sytuacji. Na rynku pracy jestem mało atrakcyjna głównie ze względu na wiek ale też i moje umiejętności nie są specjalnie poszukiwane. Czyżbym musiała uczyć się od nowa?
Dietkowo tak sobie ... niby nie zjadłam zbyt dużo ale wepchałam w siebie kilka ciasteczek i nie zachowywałam odstępów między posiłkami. Pewnie coś tam przyrosło, nie mam ochotę włazić na wagę, nie chcę się dodatkowo dołować.
Basiu Słonko :*
Nie pozwól by poczucie własnej wartości gdzieś Ci umkło... bo niestety w naszym kraju jest tak, że jak człowiek sam się nie będzie szanował to nikt inny go nie uszanuje
Wieku swojego się nie czepiaj bo emerytka nie jesteś :>:>:>
Wyjście zawsze się jakieś znajdzie jeśli trzeba go będzie szukać
Czasami pomimo strachu okazuje się, ze to co nas tak przerażało po zmianach wychodzi nam na lepsze
Głowa do góry !!
A dietka się nie martw - jestem pewna, że nie zajadasz strsów a jak sama ustaliłaś po grzeszkach waga leci w dół tym razem też tak będzie
Trzymam kciuki :*
Podpisuję sie pod tym,co napisała Aga...Rękami i nogami:*
Trzymaj się i pamiętaj,ze ejsteśmy z Tobą!!!!:*
Basiu mam nadzieje ze twoje obawy co do pracy sa przedwczesne.Nauczyciele jezykow sa poszukiwani.A ty o ile czegos nie pomylilam jestes nauczycielem jezyka obcego i to dobrym.Nie daj sie smutkom, glowa do gory.Pozdrawiam
Kochaniutka - nie będę Cię pocieszać, bo nie znam Twojej sytuacji, więc wszystko co napiszę, będzie wyglądało bardzo sztucznie i choćby było nie wiem jak szczere (bo i jest) - będzie brzmiało banalnie i niczego nie przyniesie. Dlatego tylko dodam: Jestem z Tobą i trzymam kciuki.
Aga - jestem prawie emerytka, bo teraz na rynku pracy liczą się głównie młodzi i tani. Im mniej doświadczenia tym lepiej. A poza tym uczę niemieckiego a u nas na Mazowszu niemiecki przestał być popularny, mało kto się uczy. Także studenci coraz mniej. A jeszcze szkoła tnie koszty i daje grupy lektoratowe liczące 40 osób
Tamarku - kochana jesteś,że wierzysz we mnie
Dixi - u nas poszukiwani są głównie angliści.
Mika - dziękuję,że jesteś!
Wszystkim Wam bardzo dziękuję, nie czuję się tak beznadziejnie do niczego, kiedy wchodzę na forum i widze wasze wpisy :*
:* :* :* Kochane dziewczyny!:* :* :*
Trochę mija mi to denne przygnębienie, chociaz, jak pomyślę sobie o finansach, to znowu wpadam w rozpacz.
Dietkowo raczej w porządku, chociaz dzisiaj byłm na obiedzie u moich rodziców i zjadłam kawałek serniczka.
Nie mam zamiaru zaprzepaścić tego, co osiągnęłam, więc wbijam sobie do durnej łepetyny:" Nie żryj, bo będziesz znowu wielkim kaszalotem!" i na razie pomaga.
Jutro zapisuję się do lekarza ...
Ooo Pisałaysmy w tym samym momencie To była telapatia
Ciesze się bardzo,że już ten zły nastrój powoli zaczyna znikać..:*:*:*:*:*
A po co do lekarza się wybierasz? :*
Tamarku, jesień i zmiany pogody źle na mnie wpływają, mam arytmię. Idę do lekarza,żeby zapisał mi tabletki na serce. To nic poważnego ale bardzo uciążliwa dolegliwość i bez tabletek cięzko.
Zakładki