Muffelku - no i jak ważenie?
Muffelku - no i jak ważenie?
No kochana to czekamy teraz na wyniki ważenia
Ja też chleba nie jadam i mnie nie ciągnie... znaczy wczoraj zjadłam z głupoty ze dwa kawałki razowca(szczegóły w moim wątku )... ale dziś juz będę grzeczna.
U mnie też na początku leci biust... tak to już jest... jak zacznam dietę to pierwsze luźne ciuchy jakie widze na sobie to staniki...
Mam nadzieję że już powoli dochodzisz do siebie po tej chorobie.
Miłego dzionka
Kochane kobiteczki, dzięki za zainteresowanie.
Odważyłam się stanąć na wadze i...
SUKCES - 3,800 !!!!!!!!!!!!!
Ja wiem,że to nie zabójczo dużo, jak na 2 tygodnie ale zawsze coś!
Teraz sobie przesunę suwaczek!
Jak przestanę wreszcie chorować, to wezmę się za gimnastykę i rowerek, tudzież basen.
gratuluję !!!
A było 119 kg ...
Gratuluję spadku wagi
oj wielkie gratulacje!!! Jak ja bym chciala odnotowac taki ubytek wagi
trzymam kciuki za dalsza walke, pozdrawiam
Dzisiaj rano dziecko moje zważyło się i oznajmiło,że waży kilogram mniej niż wczoraj. Dziecko się nie odchudza, wprost przeciwnie!
Podreptałam do łazienki , zważyłam się i też miałam mniej tylko 112 kg
Kiedy się ważycie: rano czy wieczorem? Która waga jest bardziej wiarygodna?
Wg mnie (ale mogę się mylić) wiarygodna jest ta waga z rana (jak się załatwi kibelkowe sprawy).
A było 119 kg ...
Ja się waże rano..Na pusty żoładek No bo przecież pod koniec dnia szczególnie jak sie nie...wypróżnisz to ważysz wiecej...wiec polecam ważenie rano
Zakładki