Wątek: odchudzanie po raz ostatni...30kg

Zamieszczone przez verseau

...
drzemki sa codziennie, tylko ze ja po nich nie jestem wypoczeta i o 23 juz mi oczy sie zamykaja....o budzik rano to horror

a no nie napisze sie sama ale ja jej nie jestem w stanie napisac... nie wiem co jest ze mna ale totalnie nie mam sil....rano myslalam ze nie wstane, kolejny dzien minie zaziewajaco... szlag by to trafil

Jeśli ta sytuacja się utrzyma przez dłuższy czas to bym był bardzo zmartwiony - dokładnie jak długo masz takie symptomy... kiedy ostatnio robiłaś badania? Weź jakąś kartkę i zacznij zapisywać dzień po dniu ile śpisz, drzemkii, samopoczucie (masz energię czy jej brak, czy nic Ci się nie chciało, etc), bo to może być bardzo pomocne jeśli będziesz musiała pójść do lekarza to poakazać co się dzieje choć mam nadzieję, że to tylko zmęczenie i jak wypoczniesz to objawy znikną

fruktelka no tak ale to juz nie to samo... nie zdazylam sobie zadnego ciucha kupic letniego w tym sezonie a juz w sklepach same zimowe...ehh

AleXL spie zdecydowanie za duzo.... np. wczoraj.... obudzilam sie ok 10...lezalam do 14 i w miedzyczasie troche drzemalam.....o polnocy jak sie polozylam tak mnie nie bylo...
dzis? pobudka o 10, znow lezenie i odpoczywanie do 13, po czym wstalam rozbolala mnie glowa i jebudu do lozka... i wlasnie sie obudzilam...
pomijajac ze NIC mi sie nie chce i moge przez 4 h gapic sie w kwiatki i w sciane...

w srode na pobranie krwi ide i zobaczymy czy to cos ze zdrowiem, ale mam przeczucia ze to niestety psychika

Zamieszczone przez verseau

...
w srode na pobranie krwi ide i zobaczymy czy to cos ze zdrowiem, ale mam przeczucia ze to niestety psychika

Połaczenie między psychiką i ciałem jest w dwie strony - nie tylko, że czujesz się źle psychiczne ale może być że organizm ma jakiś problem ale ogólny i daje Ci znać nie bezpośrednio ale poprzez ogólne zmiany takie jak brak energii, bóle głowy, większe zmęczenie - zbyt często zwalamy cała wine na samych siebie, na motywację (lub jej brak), na stres kiedy problem może być czymś nad czym nie mamy kontrolę. Dobrze, że idziesz na badania i koniecznie zabierz do lekarza zapisane to co tu napisałaś - dzień po dniu - dobremu lekarzowi to znacznie pomoże w diagnozie i znalezieniu przyczyny Twojego złego sampoczoucia. 3mam kciuki!!!

Oj laska laska. Nie wiem już co mam Ci poradzić. Może jakiś kop w doopsko :P Idź na te badania i potem zdaj nam relacje. Życze Ci aby wszystko się wyjaśniło i pani doktor będzie umiała coś na to poradzic. Witaminki itp ...

oj mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo kiepsko to wygląda . Bierzesz jakieś witaminki?

ja też bym mogła spać i spać, z tą różnicą że nie mogę wstaję w tygodniu o 5:30 a chodzę spać koło północy. Wczoraj jakimś cudem położyłam się przed 23-cią. Cierpię na całkowity brak czasu.

Hej Verseau co sie z Toba dzieje, gdzie jesteś? Mam nadzieję, ze trzymasz się dzielnia, a Twoja nieobecnosć spowodowana jest pisaniem pracy magisterskiej

Hejka Verseau!

Jestem (wpadłam na chwilkę na forum ) słuchaj co do pracu mgr - to wex napisz, będzie za Toba i będziesz Dumną Panią Magister (DPM )
co do energii - popieram pomysł sportu - może pomóc - nawet bardzo! ja od dziś (co ze pada) zaczynam chodzić na codzienne marsze! poza tym wiem, ze ciezko sie zebrać, bo od wrzesnia miałam wrócicc na siłownię, a dziś jest 5.09 - więc zacznę od przyszłego tygodnia
Ale rusz się - rozruszaj wszystko - pisać tez będzie Ci łatwiej

Dokładnie. Skoro nie masz energii do niczego to zmuś się, a zobaczysz, ze za niedługo będzie lepiej. Weź mp3 z jakąś żywą musyką i na spacerek marsz.

zyje, ledwo ale zyje...

a nie pisze bo dylematow dietowych brak, pozwalam sobie na duzo wiecej ale w granicach rozsadku (no,powiedzmy )

nadal wyczerpana i zdolowana, co chwile ktos mi klody rzuca pod nogi a ja nie mam sil isc a co dopiero nad nimi przeskakiwac.

pozdrawiam wszystkich

a co do ruchu... chce mi sie ale nie mam CZASU bo siedze do pozna w tej cholernej robocie.. czemu doba nie ma 48h?