-
ja uwielbiam czosnek, wogole podobno jak wezniesz ciut imbiru i ciut czosnku, zagotujesz to w malej ilosci wody, i potem rozdzieczsz w 2 litrach i popijasz calyd zien podobno swietnie dziala na odchudzanie, i metabolizm
gratuluje rowniez
-
Hej hej hej!!! - aż chce sie powiedzieć Merry Christmas przez ten śnieg za oknem a nie Happpy Easter
No cóz plan wczoraj wzorowo wykonany. Pomijajać fakt, ze nie zjadłam obiadu bo nie było mnie w domu. W kazdym badź razie, żeby dzisiaj nie było powtórki z rozrywki to obiadek ugotowałam juz wczoraj i dzisiaj nosze przy doopie coby zjeść gdziekolwiek bede
A plan na dzisiaj jest taki sam jak wczoraj. Czyli w telegraficznym skrócie: tosty, szynka z chlebkiem i zielskiem, cycek z ptaszka z sórówką z pora i zamiast wafelków dzisiaj bedzie batonik fitness z czekoladą i maslanka.
Wczoraj dla ciała była siatkówka + brzuszki z płytą, a dzisiaj będą brzuszki z płytą plus masowanie. Długie masowanie
I nadal nie wchodze na wage. Dużo mnie to kosztuje, ale chce wytrzymać do soboty. I śniadanko zjadłam w domu. Mam nadzieje, ze efekty będą. W sumie to juz czułam dzisiaj po kurteczce, ze tak jakby z lekka luźniejsza była. Ahhhh jakbym chciała, zeby waga znowu ruszyła w dół
Miłej środy.
-
nargilko piekny avatarek wogole sliczne dziewcze z Ciebie wiesz
powróciłam i sie nie poddam tym razem
własnie oczekuje nowego rowerka stacjonarnego
bosz ale sie stesknilam i widze ze dieta przynosi rezultaty
pozdrawiam
-
Nargilko, najlepiej mieć tak jak ja - dostęp do wagi raz na dwa tygodnie hihi, albo raz na miesiąc nawet
Miłego dnia!
A było 119 kg ...
-
och kurteczka luźna ??? Na pewno ciągle ją nosisz i się rozciągnęła
Ja też Kochana tego Twojego ważenia nie mogę się doczekać , ale wiem, że Tobie jest trudniej więc poczekam cierpliwie z Tobą, a w sobotę z Tobą będę skakać pod sufit z radości
-
Ja zaczynam doceniac ,ze tak jak Kasikowa mam dostep do wagi raz na tydzien lub raz na 2 tyg...bo pewnie nie umialabym sie oprzec pokusie i ciagle bym na niej stala
milego dnia
-
a ja nadal sie nalogowo waze codziennie heheheh...
no wlasnie w piatek wracam po 2,5 miesiecznej nieobecnosci w domu i normalnie nie moge sie doczekac przymiarek ubran ktore byly za ciasne
moi koledzy mowia: no to w koncu doczekalismy sie sniegu na swieta!!
zycze wielgachnnego spadku wagi
a poza tym zawsze jak czytam nagila to mi sie czyta "na grila" hahahahahahha takie jedzeniowe zboczenie moje
a co do avatarka to byl inny nowy, a ja widze teraz stary jak to jest?
-
właśnie obejrzałam zdjęcia. świetnie wyglądasz.
chyba muszę wziąć z ciebie przykład i grzecznie być na diecie
pozdrawiam
-
Lisiu - dziękuje bardzo. Ja też powróciłam na dietę, taką konkretną bez podjadania itp. To co w jadłospisie i ani kawałka wiecej Bo mimo, ze niby cały czas jestem na diecie to tych grzeszków sie nazbierało.
Kasikowa - a ja czaje sie na kupno nowej wagi, takiej elektronicznej cobym kazdy gram widziała
Jesi - po prostu cieńszy sweter pewnie założyłam. Kurteczka sie nie rozejdzie bo to taki materiał co sie w ogóle nie ciagnie. Sama nie wiem czy to dobrze czy źle Czasami jak w busie siadam boje sie, ze peknie w szwach
Adria - ja musze walczyć walczyć, zeby na nią nie wejść. A najlepszy sposób to zjeść szybko sniadanko. Wtedy jzu nie jestem naczczo i juz nie ma sensu
CzarnaHellenko - no własnie nie wiem. Ja mam cały czas nowy, ale niektórzy raz widzą nowy raz stary. Dziwne bo to stare zdjecie usunełam
Malmazja - i o to chodzi. Nie wystarczy "być na diecie" tylko trzeba być grzecznie na diecie! Powodzenia
A ja za 45 minut kończe prace i jestem mega szczęśliwa. Wróce do domku i zjem obiadek. Poćwicze troche, a potem znowu zabiore sie do pracy. Ahhhh błędne koło
-
dobry pomysl z tym sniadankiem ja sie natomiast nagminnie mierze :/ wy macie na stale wagi a ja centymetr...eh
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki