Nie wiem jak Wy ale mi wróciła chęć do odchudzania. Kurde kryzys sierpniowy minął i prę dalej do przodu. Mam nadzieję, ze do końca września na mojej wadze bedzie już taka pewna, ustabilizowana ósemeczka z przodu.
Dzisiaj waga pokazała 93,5kg. Na tickerku zmienie juz na równe 93kg bo nie lubie wpisywać niczego po przecinku To tak w celach motywacyjnych. Życie jest piękne gdy człowiek widzi skutki swojej cieżkiej pracy.
Mam do Was pytanie. Ostatnio siostra podpatrzyła w pracy koleżankę która codziennie rano naczczo pije sok z cytryny. Ja kiedys piłam 2 łyżeczko octu jabłkowego z wodą. CO sądzicie o takich zabiegach. Czy te kwaśne trudnki powodują szybsze trawienie pokarmu. proszę wypowiedzcie sie na ten temat.
Zakładki