Madziuchna no właśnie zero alkoholu i żadnych wymówek damy rade :* ja walczę ze słodkim DAMY RADE :*
Madziuchna no właśnie zero alkoholu i żadnych wymówek damy rade :* ja walczę ze słodkim DAMY RADE :*
no ładnie ładnie. najważniejsze, ze zabawa udana. wypiłaś pewnie tyle co ja bo ja walnęłam
6 wódek po 50 gram na mojej czwartkowej imprezie.
ale racja alkohol w takich ilościach to wróg diety i ograniczaj.
pilnuj się pilnuj a na pewno nadwyżka raz dwa pójdzie w zapomnienie
miłego dnia
Hejka
Nargila
jak to różnie bywa na tym naszym forumowie, każdy jest inny, każdy ma swoje zmagania każdego dnia, dziś korzystam z dość spokojnego dnia i spaceruję, odwiedzam... wiadomo, ze w pracy to nie tak jak w domu na spokojnie, ale i tak widze co sie dzieje. Ktoś się cieszy, ktoś jeszcze inne przyjemności odkrywa, a Ty ppokazujesz swoją wielką siłę ! super bardzo mi się cieszę i przyznaję, ze podoba mi się taka postawa.
ach alkohol tez mnie gubi...
dziś mam zamiar napic się martini ale potem chyba odwyk
hej Panna, no i jak idzie?
wyrwij nos sprzed ksiazek i napisz cos tu...
Ahhhh gdyby ten nos był w ksiażkach to byłoby dobrze, a ja się obijam, spotykam ze znajomymi i zrzucam nadwyzkę. Dzisiaj było równe 90kg i mam nadzieje, ze bede ją dalej tracić. Tickerka nie zmieniam, zeby widziec, ze juz udało mi sie osiagnąć te ósemki i mam do nich wrócić! Bo wróce prawda? Ok uciekam bo czas leci
DO usłyszenia kochani!
Do 89.999 to bardzo blisko (90.0000... = 89.999....) Powodzenia w walce z książkami I planujesz plan tygodniowy?
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Madziu pewnie ze bedzie już ci sie raz udało wiec sie powtórzy :P
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Musiałam się wykrzyczeć.
Alek - plan tygoniowy? PRZEŻYĆ!
Krótki plan na ten tydzień licząc od soboty do soboty
sobota: praca od 7-15, 15.30 zaliczenie, imieniny ojca, impreza umieninowa u kumpeli
niedziele: zaliczenie, pisanie pracy lic. 1 dzień 2 rozdziały
poniedziałek: egzamin z angola - cały rok, nie semestr
wtorek- termin oddanie pracy lic, zaliczenie
środa: 2 zaliczenia
czwartek: 1 zaliczenie
piątek: zaliczenie
sobota: padam na ryj :/ - inaczej juz nie idzie tego nazwać
ZMykam do nauki. Pozdrawiam Wszystkich
Tu twoja kolezanka która dopiero czeka na wizytę u dietetyka / wtorek 22 go/ Czy ty w ogóle chodzisz jeszcze do tej swojej diettetyczki bo juz dawno nic o niej nie pisałaś ale może ja przeoczyłam!
Zakładki