Wakacje były niewypałem, a ja utyłam do 107 kg w 5 dni!
No to wracamy do dietki. A piej od nowa...![]()
Wakacje były niewypałem, a ja utyłam do 107 kg w 5 dni!
No to wracamy do dietki. A piej od nowa...![]()
Cóż, może źle wybrałam osobę z którą wyjechałam?
Po dwóch dniach zamieszkałyśmy u jej cioci... Bo koniecznie chciała zostać w Sopocie.
I z całego samodzielnego wyjazdu zostały dwa pierwsze dni. Reszta pod okiem obrzydliwej, pedantycznej ciotki. Gdybym wiedziała to, co teraz wiem - nie wyjechałabym tam.
Siedziałabym w domu. Z resztą nie chcę o tym mówić, bo już ogarnia mnie czarna rozpacz.
Zdecydowanie nie bawiłam się dobrze.
W dodatku utyłam i po raz kolejny muszę zrzucać te same kilogramy, które całkiem niedawno zrzuciłam. Więc humor mam pod psem.
A babcia nakupowała różnych pyszności na mój powrót.
Kiełbaska, czekoladka, rogaliki,CAłY OGROMNY chleb, szyneczka, masełko, jogurt fantazja, rafaello.
CZY ONA NIGDY NIE ZROZUMIE, ZE JESTEM JEDNYM CZłOWIEKIEM, A NIE ARMIą WOJSKA? I NIE POTRZEBUJę MIEC CALEJ LODóWKI ZAPCHANEJ? ILE RAZY MAM JEJ POWTARZAć, żEBY NIE KUPOWALA TYLE żARCIA?
CZEMU NIE MOGę SAMA ROBIć ZAKUPóW? - codziennie w miarę potrzeb?
Ano tak. Bo mieszkam z mamą.
Która je to wszystko i nie przejmuje się moimi zszarganymi nerwami.
Denerwuje mnie to, że to wszystko leży w lodówce!
Chcę jak najszybciej się przeprowadzić "na swoje" i móc mieć pustą lodówkę...
To byłby raj.
A tak to i tak połowę z tego wszystkiego wypieprzamy, bo ja nie zjadam niczego z tych rzeczy. Nie dość, że ja nie mogę zjeść, to jeszcze nikt tego nie zrobi.
Zamieszczone przez fouille
![]()
![]()
A te kilosy z wakacji to szybko przybyły więc pewnie i szybko ubędą!
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
No dobra... Wczoraj mialam mały falstart - jeżeli chodzi o dietę.
Ae uznajmy go za rozgrzewkę. A dzisiaj już przepisowe jedzonko !
START!
Kurde, wspolczuje wakacjiCzłowiek cały rok na nie czeka, a tu taka skucha
No ale co, powracasz do nas na stare dobre śmieci, więc nie będzie tak źle![]()
Lalko, no własnie przechlapane... Mam nadzieje, ze chociaz na koniach będzie mi się podobało....
Khem, khem! Ogłaszam wszem i wobec, że właśnie wybywam na siłownię!
Mój drugi raz w życiu! I mam zamiar spalić całe to paskudztwo, które zjadlam na wyjeździe
Ciekawe czy będzie mi się tam podobało. Mam pewne opory... Ale co tam!
W końcu - ja płacę - ja wymagam :P
A to moje zdjęcie znad morza... i moja skrzywiona mordka
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
P.S. Przyszły winiki testów! Zaliczyłam B2! Teraz już nic mnie nie powstrzyma ;D
na Tym zdjęciu mam ze 107 kg... Bo to pod koniec wyjazdu było robione. Oj, oj, oj, swoje kilogramy to ja już mam, nie musisz mi dawać kolejnej stówy ;P
Zakładki