Dzieki bardzo Ivonpik i wzajemnie
Dzieki bardzo Ivonpik i wzajemnie
Dixi - ten lek to metformina ( pomylkowo nie wpisałam jednej litery). Niestety jest to lek na receptę - właściwie chyba dobrze . Nie wiem czy jest cudownym specyfikiem, ale ponoć działa odchudzająco. Ja miałam zapisany między innymi z uwagi na policystyczne jajniki. Wiem, że zapisują go lekarze w przypadku wielu schorzeń ( między innymi przy łagodnej cukrzycy ). I to lekarz decyduje o tym czy go przepisać. Skutkiem "ubocznym" jest chudnięcie. Pozdrawiam!
Dzieki za informacje Balbina.Rozejrze sie i popytam czy tutaj za oceanem jest on dostepny.
Znalazlam w necie zdjecie ktore mniej wiecej przedstawia moje gabaryty.Zamieszczam je jako wzmacniasz mojej motywacji.
Witaj dixie
Cieszę się, że kiloski zaczynają spadać - to bardzo cieszy - i daje kopniaka do dalszej walki
Pzdrawiam
Zdjęcie jeśli motywuje to jest świetnym pomyslem
Oby działało
Buziaki*:
Dzisiejszy dzien zakonczylam z bilansem niewiele ponad 1200 kalorii.Wiec byl udany i jestem z niego zadowolona.Juz nie moge sie doczelac kiedy pozbede sie tego co mi przyskoczylo przy okazji egzaminu i kiedy wreszcie rusze z kopyta w dol.Marzy mi sie "12" z przodu- "13" mi juz sie opatrzyla i zbrzydla.
Brzydulaona ano daje kopniaka.Zawzielam sie i koniec.Nie dam sie i nie zawale diety.
Tamarek- nie mam odwagi zamiescic swojego zdjecia- unikam jak ognia utrwalania mojej postury na zdjeciach. Ta pani w kostiumie kapielowym bardzo przypomina mnie gabarytowo wiec mozecie zobaczyc z jakim wygladem chce definitywnie zakonczyc..Chce sie pozbyc tych ud , dupska brzucha i grubasnych rak raz na zawsze.
Dixie - ja też tak mniej wiecej wygladałam, więc rozumiem twój ból. Zdjęć unikałam , jak diabel święconej wody, ale koleżanka mi kiedyś zrobiła i jak zobaczyłam tego kaszalota na ekranie, to natychmiast zaczęłam sie odchudzać
Nie martw sie, za rok będziesz chudsza okilkadziesiąt kilo i pani na zdjęciu w żąden sposób nie będzie cię przypominać. Z nami dasz radę
A w sprawie Montiego... czemu twierdzisz,że nie można owoców??? Można, tylko najlepiej na czczo, ze względu na lepsze trawienie. Ale spokojnie możesz sobie też po obiedzie jeść, tylko,że wtedy większe prawdopodobieństwo wzdęć. Nie można jeść bananów i kiwi, to prawda... ale przecież jest tyle innych..
Możesz za to avokado, nie wiem, czy lubisz, ja uwielbam z czosnkiem, sokiem z cytryny i majonezem ( wszystko dozwolone).
Dixie - podziiwam cię za zdyscyplinowanie ale nie wiem czy nie fundujesz swojemu organizmowi zbyt dużej terapii szokowej. Może jednak wrócisz do 1500kcal?
MIłego weekendu :*
Witam w sobote.U mnie dzis szaro i pochmurno ale mam nadzieje ze do poludnia sie rozpogodzi.Na wadze kolejny ubytek- zostalo mi jeszcze 4,3 kg egzaminacyjnej nadwyzki.Ciesze sie ze waga spada i coraz blizej mam do "12" z przodu.
Fruktelka kilogramy spadaj wg zasady latwo przyszlo( niestety )- latwo poszlo( na szczescie)
Muffel widze ze rozumiesz doskonale moje podejcie do fotografowanie wlasnej osoby Gdzies czytalam ze w Montim nie wolno owocow- a moze ja cos pokrecilam.Musze usiasc i dokladie wczytac sie w zasady tej dietki.
Ja jestem na swojej dietce 1200-1500 kalorii.Nie mam zamiaru jesc mniej bo nie chce jo-jo.jak widac po egzamine moj organizm bardzo szybko uzupelnia utracone zapasy- wiec musze chudnac z glowa.
Dzis w planach mam mala imprezke- sasiadka wyjezdza do Polski i zaprosila nas na kawke.Mam nadzieje ze dla mnie tylko na kawce sie skonczy.Zabieram ze soba swoja "tajemna bron"- swoje dzieko ktore zawsze wymaga uwagi i odciaga mnie od stolu i od tego co na nim Do tej pory denerwowal mnie fakt ze spokoj nie posiedziec i najesc sie nie moge ale dzis ciesze sie ze moj syn i jego wszedobylska natura uchroni mnie od pokus
Zakładki