-
no własnie to codzienne ważenie mnie zgubi kiedyś... choc etraz ma nieodpartą chęć zważenie sie, tylko ze wiem ile mi pokaze <więćej!!!> i nie chce sie zdołowac... choć moze to mnie zmotywuje? al raczej zdołuje...
dziewcyny tak sobie dałam do wiwatu w ciagu tej godziny ze masakra... wiem że nie mozna wszystkigo na @ zwalac, no ale cóż... masakra!!! zjadłam 2 jajak na twardo zeby sie zapchac-nie pomogło... woda-nieomogła... wafelek-nic z tego:/ wkońcu poszły w ruch takie płatki do mleka z miodem, tyle że bez mleka... istny napad
rano bede sie wstydzila na wage wejsć....
tyle tylko ze jest po 19, pocieszam sie ze to nie 22 :I
ale i tak mam doła wtym momencie...
-
Skarbie nie martw się tylko już nie powtarzaj tego
buziaki na noc
-
no dziś to po całej lini zawiodłam... ale skoro dziś zawiodlam to na najbliższe dni będe mieć spokój :/ jakies takie głupie to wytłumaczenie.... :/
-
Najwazniejsze zebys po takiej wpadce wrocila do dietki.Chyba nie ma na forum osoby ktoraby nie zaliczyla takich wpadek w trakcie odchudzania.
-
dół niewyobrażalny... nie chodzi o to że zjłam tysiące kalorii po prostu dużo tego było... i jajko na twardo, i marchewkai wafelek i nie pomagało... :/ az wstyd mi mówić o tym... bez kitu sie czuje jakby mi ze 130 kilo miało wyskoczyć na wadze dzisiaj.... ide zaraz do kibelka tosie może lepiej poczuje... ah.. masakra...
dixie kochana nie zamierzam tego powtarzac więcej... buziaki kochane :*
-
witaj steffciu. Najgorzej to zacząć jak wiecznie jestem głodna i już zacznę czymś się zatykać to nie ma temu końca, więc staram się nic nie robić, wolę być głodna niż usiłować się przytłumić chociażby warzywami...
-
moze i bym wczoraj żarła bez opamiętania w szukaniu tego "czegoś", ale wkońcu zrobiłam sobie kawe i pomgło... więc widocznie piciem musze sie zapychać a nie szukac zapychacza...
także sama widze swój błąd i dzisiejsza rozpacz... ale przez to wczorajsze wieczorne obżarstwo źle sie czuje dzisiaj i psychicne i fizycznie... mam nadzieje że dojdzie wszystko do normy za niedługo...
-
Dojdzie, dojdzie, a nawet Ci powiem, że musi
Bo jesteś, tu z nami, chcesz!!!
A jedzenie nie może nami rządzić, to my rządzimy nim. Co nie
Miłego dnia
-
I własnie przez tego doła i wyrzuty sumienia steffciu przestaniesz pochłaniać nadprogramowe kalorie.
W końcu zaprogramuje Ci się w główce, że po zjedzeniu czegoś "feee..." masz złe samopoczucie !
Za każdym razem zanim sięgnę po coś do żarcia zastanawiam się czy jest ten grzech wart tych wszystkich "represji" ze strony mej psyche
Chandry, wyrzutow sumienia, spadku wiary w siebie...
Buziaki kochana, buziaczki!
-
dzieki kochane :*
własnie sama do tego doszłam...wczoraj nie bylo wazenie ... chyba... niepamiętam...
dzisiaj puki co nie ma sensu no bo wiadmo jak to "za dnia"... jutro rano naczczo sie postaram....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki