Wątek: do 7 tym razem z impetem ;) !nowe foto 101

kochana... teraz sa równe ale przeciez to sie zmini... sama widzisz jak wymiary Ci spadaja zajebiscie... wiec za niedlugo pewnie bedzie juz roznica miedzy brzusiem a bioderkami

Ojaaacie, ale Ci schudły ramiona w 3 miesiące Obsesja moja chyba

A teraz znowu zaczynam się zastanawiać, bo... talia - to to wcięcie, biodra - tam gdzie kości wystają (lub też powinny wystawać ), a brzuch - okolice pępka? Wiem, mam głupie problemy, ale muszę to sobie ustalić raz na zawsze...

ZAJEBISTY SPADEK.........A WIEC TO JEST MOŻLIWE WOŁŁŁŁŁŁ

milego dizonka kochana

Maga, ale ja tez mam brzuchol taki jak biodra! Moze centymetr roznicy jest miedzy nimi... tak przynajmniej bylo ostatnio... Ale Kochanienka jak rospoczniemy weiderka to dopiero nam sie splaszczy brzusio...

chyba mnie jakaś depresja zimowa bierze. choć zima w tym roku mało zimowa. depresja dlatego, że nie mogę zasnąć a potem jak juz zasnę to nie mogę się obudzić katastrofa. dziś spałam od 4 nad ranem do 14:/

muszę się jakoś poprzestawiać.
waga bez zmian. bardzo dobrze, bo myślałam, że spadła tylko dlatego, że miałam jeden głodowy dzień. ale po dniu normalnym cały czas taka sama

mnie bardziej zaczyna depresja sesyjna łapać! razem z leniem! bo ani wstawac mi się nie chce a usypiam zaraz po 23.. maskaraaaaaa.. no to dobrze,że waga w miejscu czyli nie był to sekundowy spadek wagi!
ps. Piękności to Ty jesteś sliczniutka i szczuplutka

ojjjjj tez miałam podobnie...ja juz pragne wiosny i sloneczka...!!

waga bez zmian. chociaż wczoraj było pysznie bo cukinie faszerowane ryżem pieczarkami i żółtym serem. no i nawet wpadł kawałek bułki drożdżowej. mniam

ale depresje związaną z pogodną brakiem snu i wszystkim innym mam nadal. niestety. ale dziś koncert na który czekam od kilu miesięcy.
będzie pięknie. może mi się poprawi humor

a kogo koncert??