Strona 12 z 182 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 112 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 1820

Wątek: JOJO!!! BÓJ SIĘ !!! :))) foto str 79 oraz ostatnie str 151

  1. #111
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Moja silna wola tez lezy i kwiczy...
    Jesi, a jaka masz strategie dietkowa na Swieta? Jak sobie poradzisz? Ja wlasnie szukam sposobu na siebie i moze cos od Ciebie sciagne
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  2. #112
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    ja tez jem tak jak Ty.. tzn z obiadem.. zawsez mam tooone surowki.. przy czym nie wiem jak powiaznie mowisz piszac tone.. bo ja naprawde jem tyle ile sie da nalozyc na talerz bez wypadania na podloge/stol.. troche se przez to rozciagam zoladek.. tak podejrzewam.. ale narazie stosuje metode lagodnego przejscia.. bede zmneijszala te ilosci..

    ps: gratuluje nie ruszenia fasolowki.. dzielna bylas.. ale teraz jak spojrzysz wstecz.. teraz juz nie szkoda.. no nie?? wtedy bylo ciezko.. reszta jkadla.. Ty nie.. ale teraz.. super.. bo to i tak juz przeszlosc.. przeszlosc ktora nieposzla w biodra
    o yeeeeeee
    prognozuje spadeczek na wadze ))

  3. #113
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Witam ponownie Jestem już po obiadku Niedługo kolacja

    Dziewczyny drogie bardzo chciałabym być dla Was wsparciem poczas świąt, ale bardzo głeboko czuję, że ogromna pomoc to będzie potrzebna mnie
    Buterku , nie mam niestety ŻADNEJ strategii na święta. Dla mnie Boże Narodzenie to jedna wielka bombonierka i marcepany . Wprawdzie już zastrzegłam, żeby nie dawali mi żadnych słodyczy pod choinkę, ale u nas w domu w te święta słodkości pchają się do domu drzwiami i oknami PLanuję jedynie więcej ruchu. To mogę sobie obiecać. Ale naprawdę jest u nas w święta tyle...tyle...tyyyyle przeróżnych pyszności, że... no wiecie same...nawet po troszeczku...uzbiera się niezła porcja . W Wielkanoc nie mam nigdy tego problemu, ale Gwiazdka .... hmmm...będzie baaaaaardzo trudno. A... mało tego!!! Dwa dni po świętach wyprawiam synowi 18-stkę w domu. Taką dla rodziny...dwa dni... bo domek malutki i wszyscy się nie zmieszczą na raz. Bedzie 20 osób. Moja rodzinka uwielbia frykasy, a ja głupia uwielbiam dla nich gotować Zawsze ich zaskakuję czymś nowym i pysznym. Będzie kolacja i słodkie. Mam już wszystko wymyślone. Ręczę, że niskokaloryczna to będzie chyba tylko sałatka grecka. Wiem, wiem...kręcę sobie powróz na szyję. Ale to przecież święto mojego syna! Nie mogę skazać gości na swoją dietę , no nie??
    DLATEGO WIDZICIE SAME,ŻE NIE BĘDZIE ŁATWO. PROSZĘ WIĘC O OGROMNE WSPARCIE...KAGANIEC NA PYSK...KLAMERKĘ NA NOS...OPASKĘ NA OCZY...I KOPA W DU...,ŻEBYM WZIĘŁA SIĘ W GARŚĆ I DAŁA RADĘ.
    Będę Wam na bieżąco zdawała relację, jak mi idzie...szczerze bez owijania w bawełnę...może to czarno na białym, na piśmie, właczy moje hamulce i zdrowy rozsądek.

    Marzenko - obawiam się, że moja tooona surówek wygląda podobnie jak Twoja , ale przyznaję, że z czasem, choć jest jej tyle co zawsze, to dzielę ją na obiad i podwieczorek, a wtedy porcja jednorazowa jest mniejsza. Obiad jem o 12-stej(zawsze) więc ok,15-stej wciągam resztę odłożonej obiadowej surówki. Ale myślę, że w tych dwóch porcjach jest jednak ok. 500g zielska No tak to u mnie wygląda.

    Pozdrawiam wszystkich odwiedzających. Pa!
    Już mi się śpiewa pod nosem...ciiiiicha noooooc, święęęęęta noooooc........

  4. #114
    Psotnica89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Możesz mieć pewnośc ,ze ode mnie dostaniesz w srake jak zawalisz !
    Buziak

  5. #115
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Wypalił się mój ogień...przed świętami... nigdy tego nie miałam...
    A już taki nastrój był
    Na wadze dzisiaj 73kg...jasna dupa!!!!!!!!!!!!!!
    To to nieregularne ostatnio jedzenie. Dochodzę do smutnych wniosków, że ta nieszczęsna kapuściana dieta totalnie rozstroiła mój metabolizm. Nie mogę ustabilizować apetytu. Wprawdzie nie żrę jak krowa...( z wyjątkiem tego jednego dnia-ostatnio), ale niestety zamykam się w 1500-1700kcal - to o jakieś 500 za dużo.
    Dzisiaj nie gotuję obiadu, bo mam zastępstwo, mam więc czas...jak pójdę do lasu rano, to wrócę chyba za 3 dni
    Mam doła... mam lenia...i zamiast teraz anieli, to diabli mnie chyba wezmą
    Idę w długą... wrócę jak nabiorę świeżego mądrego spojrzenia.

    Treckerka nie zmieniam...może jeszcze waga się zastanowi
    ( A już była taka fajna aura świąteczna...buuuuuuuuu )

  6. #116
    Lisia Guest

    Domyślnie

    gdybym tylko mogła kopa dac w swieta... ale nie bedze miała dostepu do netu w swieta bo wyjezdzam... wiec pewnie sie zobaczymy (pzreczytamy) za tydzien jakis

    bede tzrymac mocno kciuki i myslkec zeby waga nie wzrosła
    a i Ty mysl o mnie

  7. #117
    Psotnica89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ój tam
    jutro bedzie lżej za 2 dni znowu 2 Zobaczysz sama wiem po sobie..a kazdemu se czasem od życia należy co nieco

  8. #118
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    czy mis ie wydaje czy idea diety kapuscianej jest wlasnie to, zeby nie liczyc kcal?? moze to ma tak dzialac.. ile czasu juz jestes na tej diecie?? no i ona ma teoretycznie przys[pieszyc metabolizm.. apetytu moze nie mozesz ustabilizowac.. bo moze masz dosc kapuchy.. nie wiem.. moze chrom przyjmuj.. on reguluje gospodarjke cukrowa.. ale moze troche pomoze ograniczyc chcice na inne rzeczy.. nie no nie wiem.. ale nie denerwuj sie.. bedzie dobrze )jak czujesz ze to zla dieta./. to ja zmien.. ale ja bym jesdcze dala szanse..
    poza tym.. kto wie?? moze poprostu musisz pozadnie isc do wc?? i pozbyc sie tam tej wagi??

  9. #119
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Ależ Maroxia ja tę dietę kapuścianą miałam już ze dwa tygodnie temu!To była taka tygodniowa ostra dieta( ok. 500kcal dziennie). Nie dłużej. Schudłam na niej 2,7kg i teraz obserwuję organizm, bo spodziewam się jojo. Ale rzecz w tym, że runęły przez to (myślę) wszystkie moje dotychczasowe zasady. Trudno mi się zmobilizować...coś mi się w główce dzieje...muszę to sobie poukładać i wrócę odnowiona. Dziś obiecałam sobie, że zważę się w wigilię raniutko, sprawdzę wagę...zobaczymy...
    A może to dobrze, że przed świętami takiego kopniaka mi własny organizm zafundował? Dziś mu się nie daję...spalam tłuszczyk jak potrafię...nawet brzuszki robiłam...słyszę jak skwierczy ta obrzydliwa słonina. Nie dam się! Muszę myśleć głową, a nie żołądkiem i podniebieniem. Zjadłam dziś 980kcal w czterch posiłkach, nie głodzę się za karę. Trzeba to ustabilizować.
    Jutro jest nowy dzień

    Pozdrawiam i dziękuję za troskę. Wasze słowa nawet chłodne dają do myślenia, stawiają do szeregu i dodają otuchy.
    Do jutra.

  10. #120
    Psotnica89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    byłam na tej cholernej diecie. Nic dobrego! PO 3 dniach wymiotowalam samą zupą. To nie dla mnie. TYm razem mam przekonanie ,że dobra dieta to ta ,która stosować będę całe życie
    Chyba znalazłam Nie liczę kalori i spadam
    I pyszna

    Buziaki udanych przygotowań do świąt...

Strona 12 z 182 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 112 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •