-
Witaj Jesi
Cieszę się, że się ze mną zgadzasz co do pedałowania
Rozciąganie robię takie, jakiego nauczył mnie mój rehabilitant w trakcie, gdy chodziłam na rehabilitację moich kolan, nadwerężonych zbyt intensywnym pedałowaniem
Robię rozciąganie ud i łydek, część jest na siedząco a część na stojąco
Udanego tygodnia życzę
-
BRAWO ZA KM
JA TAK SOBIE MYŚLE ....ŻE BLIŻEJ LATA MOŻE ZKUPIE SOBIE KOSZYK DO ROWERA I Z MAŁĄ BĘDE JEŹDZIC...BO TERAZ NIE MAM JAK.....
BUZIACZKI
-
Witajcie na początku tygodnia !!!
Dzisiaj rowerka (chyba) nie bedzie, bo pupa trochę boli, ale za to nie mam dyżuru w kuchni, więc zrobiłam 70 min na orbitreku bez przerwy w dobrym dyskotekowym tempie w towarzystwie VIVA i 4fun tv Tak, że trening obowiązkowy zaliczony, ale może jednak dla przyjemności zrobię chociaż małe kółko (18km) rowerkiem po południu. Jednak nie obiecuję, bo po obiedzie będę kosić trawniki i nie wiem ile mi potem sił zostanie - czy na rower, czy tylko na czytanie książki
Na śniadanie jadłam płatki fittnes z owocami 50g + szklanka 250ml mleka 0,5% + 1 łyżeczka cukru
Na II śniadanie była jogobella light ananasowa
Właśnie wołają na obiad, ale nawet nie wiem co dziś jest (jakieś mięsko mi pachnie) Zamelduję potem, co jadłam
Kasiu Cz. - dzięki , też muszę rozciągać mięśnie po pedałowaniu. Już dzisiaj po orbitreku to zrobiłam - rzeczywiście są ściągnięte jak diabli
Gloorku - jak mój synek był malutki, to też jeździłam dużo rowerem z koszykiem i wtedy byłam szczupła. Gdy już dobrze siedział, to zabierałam go wszędzie rowerem w koszyku. Jeździliśmy razem, dopóki się w nim mieścił, a potem wskoczył już na własny rowerek, ale................no to już nie było moje tempo
-
a moze mnie wezmiesz do koszyczka na przejazdzke? proooosze ...
-
a mnie na bagażnik będzie lepiej rzeźbione ciałko
pozdrowionka jesiaczku i miłego
-
Jeeenyy !!! Ale mam chcicę na słodkie :P :P A dopiero co rano myślałam , że po ostatnim zabalowaniu wcale mnie do słodyczy nie ciągnie :P No chyba pomyślałam to w złą godzinę. Ale czuję się dziś silna i wiem na pewno, że nie skuszą mnie te "katarzynki", które leżą w barku od piątku. (uwielbiam te ciacha )
A ta chęć na słodkie przyszła po kolacji. Jadłam kiełbaskę z grilla 100g i sałatkę z kapusty pekińskiej 150g, no i po tym pysznym żarełku..........wiecie.......(wróciło jakieś wspomnienie) jak się zje coś dobrego, to potem chce się jeszcze poprawić słodkim , już dla całkowitej ekstazy
Ale nic to. Nie zmarnuję moich dzisiejszych orbitrekowych minut. NA PEWNO!
Ale w razie czego trzymajcie za mnie kciuki.
Obiecałam pisać, co jadłam , więc dzisiaj tak bardzo na raty:
obiad
- udko z kurczaka 1 szt, ziemniaki 100g, surówka z kiszonej kapusty 150g, buraczki 70g
podwieczorek - malutka pomarańcza (jak duża mandarynka) + reszta surówki z kapusty kisz. 170g
Do tego, ostatnio, pije jak wół: wodę, herbatki ok 3-4 litry dziennie ( a po nocy latam sikać, bo dospać nie mogę do rana )
Skosiłam trawniki. Na rowerze nie byłam, bo straszny wicher się zrobił, więc wzięłam się za książkę i mimo, że bardzo ciekawa, to nie wiem kiedy urwał mi się film. A z reguły mam duże problemy z drzemką w ciągu dnia :P
Adria, Sylwka - mogę Was wziąć na wentyl . Trochę radości dla wszystkich
-
Jesi ja też myślałam,że nie będę miech słodyczochcicy... oj myliłam się....
ilosc km poraża respekt!!!
ja jestem jak studnia bez dna...wczoraj wypiłam 5litrów.. i było mi mało
buziaki kiziaki miziaki
-
i co jesi jak katarzynki leżą sobie ?
a ja dziś w lidlu byłam i miałam w ręku pawełka i batona musli i szukałam w musli ile ma kcal i nie mogłam się doszukać a chciałam do kawki zabrać dla siebie i siostry i co ? ! odłożyłam wszystko !! jestem z siebie dumna !
-
hurra!!!!! ja chce ja chce!!
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki