Wątek: mus ćwiczyć,0 słodyczy! foto str 3,9,17 by nie spaść na dno!

lisia chciałabym codziennie być zorganizowana na tyle żeby jeść systematycznie np pierwsze śniadania ok 7-7.30 no i jakoś trzymać się godzin ale wogóle mi to nie wychodzi

jesi dzięki wiesz ja tak w ubraniach jak brzuch wciagnę to wyglądam grubo ale w miarę jak na grubasa gorzej jak stoję nago tragedia a i w ubraniach 2 opony schaby uda dupsko .......ale pracuję nad tym...........choć wczoraj miałam jakiś kolejny masakryczny dzień i fizycznie (chora na antybiotykach już chyba z tydzień ale nos i głowa doskwiera) no i psychicznie też nie bardzo jakieś rozterki ......
no i wczoraj nie ćwiczyłam nic miałam choć rower odwalić z 20 minut ale zasnęłam o 22 padam chyba trochę wcześniej za szybko / za dużo ćwiczyłam i te chodzenie spać 1- 3 dało się w końcu we znaki

ale dziś już wracam do ćwiczonek brzuszków już troszkę było


życzę miłej sobotki i niedzielki

! śniadanie
mleko + płatki kukurydzine + musli

Już myślałam, że na 6h, hie hie O 6 to ja jeszcze się z boku na bok przewracam

Zdjęcie...nono...i te włosy

No szczerze mówiąc to ja sie zastanawiam co ty caly dzień robisz że tak późno chodzisz spać.. tak dużo w pracy siedzisz?????
Co do liczenia kalorii to ja mam wage elektroniczna i książeczkę z tabelami kalorii i tak sobie wszystko waże i liczę, Nie mam czasu by to sumwac na forum dla mnie lepszy zeszyt.
Co do dobijania kalorii śmietana to lepszy byłby owoc albo wiecej wasy a śmietana precz lepiej jogurt naturalny.
Napisz coś więcej o sobie ile masz wzrostu, lat itp.
Tez mam syna 2,5 letniego we wrześniu idzie do przedszkola....
Trzymam za ciebie kciuki.

witam witam w końcu dotarłam żeby coś na szybcika napisać.......

czukerek nie no po 6h na basenie chyba bym zeszła no chyba że bym się tam na plotki wybrała
a na 6 mykamy bo później nie mamy co z dziećmi zrobić a też nie chce mi się zwlekać z wyrka o 5 kiedy młody (mąż) jeszcze śpi
no i dziś udało mi się wstać o 6 i na rowerze pomknąć 35 minut .....chyba znowu lubię ćwiczyć i przyjemność mi to sprawia

hobbito co do czasu to chyba mam go sporo tylko brak u mnie organizacji (nadal nie jemy systematycznie o stałych porach ani ja siebie ani synka nie pilnuję :/ ) no i jakoś tak ......
cały dzień siedzę w domu nie pracuję (tzn nie wychodzę z domu do pracy chyba że na pocztę-mamy rodzinny szrot i wystawiam troszkę na allegro - teraz trochę spokoju ale tak to wieczorami kiedy mały śpi pstrykamy fotki wystawiamy pakujemy...)
no i takie domowe zwykłe obowiązki + zabawa
a spać teraz chodzę późno bo kręcę się jak ten smród a później półprzytomna funkcjonuję


co do śmietany to wiem że to dziadostwo i w zasadzie raz tylko sobie pozwoliłam (wogóle przed dietą trochę zgłupiałam ze śmietaną kiedyś nie było śmietany w domu tylko do wszystkiego szedł jogurt nat)

kalorii nie liczę na kartce bo nie mam tabelek wagę posiadam i namiętnie ważę

ciężko mi się powstrzymać z ważeniem siebie (chciałam tylko ze 2 razy w miesiącu albo chociaż raz na tydzień) i tak na początku było 97 za 2 dni 95,8 za kolejne 3 dni 94 i następnego ważę się a tam 94,4 (wiem że to normalne dlatego nie chcę się ważyć codziennie choć ciężko)

no ale mierzyłam się w niedzielę i w pasie 4 cm mniej a w biodrach (dolnej oponie) 11 cm na minusie

o to mamy chyba pociechy w podobnym wieku z jakiego miesiąca hobbito jest twój synek ? mój z sierpnia 5
i też we wrześniu do przedszkola jest bardzo chętny ale zobaczymy jak to będzie rety ale mam dużego chłopca już przedszkolak będzie

a co więcej o mnie to wzrostu mam coś koło 169 wiek rocznikowo 28 lat (1980r)
mam wspaniałego synalka i niezłego męża czym się zajmuję na co dzień mniej więcej już wiecie z powyższego posta ..............nie wiem co jeszcze jak coś pytajcie

aaaa czukerek włosy hmm nie są takie dobre poniszczone i kolor się nie trzyma ale nie narzekam (konkretnie to są hodowane ok ok 99 r - na dredy które mi się marzą od zawsze ale jakoś tak )


no i wogóle bardzo bym chciała poczytać i troszkę się z wami zapoznać ale nie wiem jak się zebrać ...............


pozdrawiam i zmykam bo zaraz pewnie mój królewicz się obudzi

hej hej
u mnie dziś jakaś lipka z nastrojem od rańca mam nerwa i o byle co wkurzam się drę ....
eh kładę się do wyrka (tylko jeszcze na kawę pod prysznic skoczę ) bo rano znowu po 5 wstaję

a dziś był basen (na 6) .....aaa i jak się tylko troszkę cieplej zrobi i szybciej widno będzie to pomykamy na piechotkę na basenik jakieś 30/40 minut dobrego marszu
no i jeszcze brzuszki
i jakieś 25 minut aerobiku tanecznego

dzisiaj zjadłeś już 1 101,30 Kcal, spaliłeś już 373,33 Kcal.


ehh spadam bo jakoś tak..........

Centymetr prawdę Ci powie BRAWO ! Waga jest zdradliwa i stresogenna Też już to zauważyłaś
Ładnie chudniesz. Cieszę się a Tobą.

No to czas się kochana zorganizować jak mówi SuperNiania....
Weź kartkę i spróbuj zaplanować dzień. Mi sie to udało. Mojemu dziecku też okerślony tryb dnia bardzo odpowiada.
Podam ci przykład.
6.30 - wstajemy i zaczynamy domowe sprawunki pomieszane z zabawą
9.00 - śniadanko - moje i syna
9.30 - sprawunków czas dalszy, spacer jak ładna pogoda
11.00 - mama idzie do pracy dziecko pod opieką babci
12.00- drugie sniadanie w pracy / syn zajada zupę, a o 14.00 drugie danie/
15.00 - obiad w pracy - moge sobie na to w pracy pozwolic że przynoszę swoje jedzonko i spokojnie zjadam
17.15 - mama wraca z pracy, zabawa
18.30 - mój podwieczorek , syna kolacja
19.00 - maluch się kąpie
19.30 - usypianie malucha, bajeczki, itp.
20.00 - czas dla mamy i taty, kino, basen, ćwiczenia i przyjemności
23.00 - spać albo i nie to zależy na co mamy ochotę :P
to taki szablonowy dzień ale działa, jak się ma dziecko i chodzi do pracy to trzeba się zorganizowac bo inaczej polegnie sie na polu walki..... możesz ściągać...

A mamy ze sobą wiele wspólnego. mam 29 lat / 1979 rocznik/ a syn urodził się 02.06.2005 roku

Witam witam babeczki
Dzięki wielgachne że do mnie zaglądacie cieszę się

a miałam już kłaść się (od 5.20 na nogach ) ale musiałam zerknąć

jesi dzięki że cieszysz się ze mną no jutro ma być ważenie (nie wiem jak wytrzymałam od 6,02) no i ten centymetr to mnie mocno miło zaskoczył no i widzę że ciało mam takie fajniejsze (jaram się jak dzieciak )balsamuję ćwiczę no i zdrowo staram się odżywiać aaaa i twarzowe mam takie jakby lepsze