Wątek: mus ćwiczyć,0 słodyczy! foto str 3,9,17 by nie spaść na dno!

Zamieszczone przez hobbito

A mamy ze sobą wiele wspólnego. mam 29 lat / 1979 rocznik/ a syn urodził się 02.06.2005 roku

noooohobbito i jeszcze wagę mamy bardzo podobna
Dzięki za plan przykładowy kurcze ja nawet swój jakiś taki podobny opracowałam ale leń ze mnie muszę jeszcze cosik nad nim popracować i TRZYMAĆ SIĘ GO !!!
na razie plan jest taki żeby wstawać wcześniej (ale także wcześniej chodzić spać)
poniedziałki, środy i czwartki (chciałam piątki ale wtedy nie mamy z kim dzieciaczków zostawiać) pobudka po 5 i na 6 basen (w pozostałe dni pobudka o 6 i rowerek)
koło 8 śniadanie
koło 10 drugie śniadanie i spacerek
koło 12 obiadek i spanie tymcia
około 15 podwieczorek
koło 17 ćwiczenia (pilates na zmianę z aerobikiem tanecznym)
18.30 kolacja , kąpiel
19.30 zasypianie
20.30 czas dla siebie i męża ub na pracę (allegro, paczki)
DO GODZINY 00:00 JUŻ W ŁÓŻKU !!!!!

w między czasie czas na zabawę i obiad sprzątanie

to jest wstępny plan i koleje wyzwanie dla mnie trzymać się go

aaaa i jeszcze chciałam zapytać hobbito czym lubi bawić się twój synek ?

a tak wracając do tematu odchudzania .......
na TAK był dziś basen, rowerek 38 minut, brzuszki
na NIE wątróbka i biszkopt z budyniowym kremem

ale nie poddaję się i od jutra znowu zdrowe jedzonko....tylko ciężko będzie mi do 1200 dobić

ok na dziś już się pożegnam, bo młody mnie do łóżka nie wpuści

miłej nocki

witam
a mnie dziś rano młody budzi i pyta czy wstaję a mi się taaaaaaaaaaaaak nie chciało i myślę nie odpuszczam i nie wstaję a za chwilkę kurde nie no muszę wstać wczoraj plan swój ułozyłam i wklepałam tu
i tak o 6 wstałam umyłam się zrobiłam młodemu kawusię nastawiłam zupkę i wsiadłam na rower udało mi się tylko 27 minut bo tymcio obudził się.
później po 8 było sniadanko (ale buuu za obfite bo czuję że się przeżarłam )
śniadanie
X Musli egzotyczne średnio 100g 0,4 148,00
X Mleko 0,5 % szkl. 250ml 1 88,00
X Płatki kukurydziane średnio 100g 0,2 76,00


W sumie kalorii: 312,00


no i się ważyłam i czułam że tak będzie bo od ostatniego ważenia nic nie zgubiłam (tzn zależy którą wagę brać pod uwagę bo raz pokazało 94.1 później 93.4 później 93.8 CZY WASZE WAGI TEŻ TAK POKAZUJĄ ???? jedno podejście na wagę i tyle różnych wyników)

miłego dzionka życzę a ja oddalam się do mojej chorej marudki

kurcze sniadanie sliczne mniam

i kurcze te wagi maja tk do siebie ze waza niestaty jak chca... ktos mowil ze wchodzi 10 razy i za kazdym razem pokazuje inaczej

ah to ok bo myślałam że nasza jakaś skopana ale na razie się nie łamię wagą tymbardziej że wczoraj było to ciastko wątróbka a przed wczoraj tost i to o nieprzyzwoitej porze ale od dziś znowu basta

ja zawsze jem o nieprzyzwoitej porze znaczy o 18 oststni posilek ale sie robie glodna o 22 i cos zawsze dojem

ja raczej ostatni jem o 18 ale przedwczoraj jakiś wyskok był nie dosyć co późno to jeszcze tost z białego chleba i ser + kiełbasa buuuu ale nic to nie łamię się i tak jestem pozytywnie nakręcona ,

no pewnie grunt to sie nie zalamywac 1 czy 2 grzeszkami

tak tak nie będę się załamywała .............tylko żebym znowu nie folgowała za często z tymi grzeszkami ;P

drugie śniadanie sok z wyciśniętej marchwi jabłka i pomarańczy.........

teraz synalek śpi ja gotuję makaronik i włączam pilates 20 minutek


aaaa miałam pytać kurcze od czego mam nalot na języku ? jakby pleśniawka kurde od początku diety już kilka razy miałam a i nabiał jem i dużo warzyw i owoców ale znowu nie za dużo o co kaman już sama nie wiem


aaaa ijeszcze przed chwilą stanęłam na wagę a tam 93.8 i 93.7

Witam niewyspana ja

wczoraj pojeździłam jeszcze 47 minut i poszłam łazienkę szorować później prysznic wzięłam i o 00.30 w łóżku a rano nieprzytomna miałam nie wstawać ale jakoś dałam radę i już30 minut rowerka za mną

życzę miłego dzionka