ja mam palmofona
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ale głupio sie smsy pisze na nim ;/
ja mam palmofona
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ale głupio sie smsy pisze na nim ;/
Dobrze Ci idzie i tylko tak dalej trzymaj, bez przeginania i w naturalnym tempie ale konsekwentnie A jeśli chodzi o ruch? Z mojego doświadczenia polecam coś niedużego, nie za małego ale przyjemnego, jak teraz wiosna/lato idzie to może szybki marsz? Dal mnie to była (i jest!) super sprawa, szczególnie kiedy kupiłem sobie pulsometr i mogłem zaobserwować ile wysiłku, jakie strefy, pozwoliło mi to znacznie lepiej oszacować nie tylko kiedy za mało wysiłku, ale co ważniejsze, kiedy za dużo ...
Gratuluję znalezienie mieszkanka, brzmi super, i dołączam się do kolejki czekających na artykulik? Mi się też zbiera by coś napisać u sibie
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Gratuluję: mieszkanka i wagi i centymetrów
A co do telefonu - sama nie posiadam już , ale stawiałabym na SE albo rzeczywiście ta nokia, która Agassi pokazywała. Jest słodka :P
gratuluję sukcesów odchudzaniowych (zazdroszczę) i mieszkanka (zazdroszczę jeszcze bardziej) - trzymaj tak dalej!
co do telefonu - jak widzę te różowe, to mi się słabo robi, ale poleciłabym raczej SE - Nokie tylko się psują i psują :/ a samsungom baterie szybko wysiadają.
qrcze też muszę się wziąć. co Ty masz za magiczny sposób, że jesz sporo, a chudniesz? przydałby mi się
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Witam! Jestem recydywistką. Byłam podobnie jak Kuba kilka razy na forum, miałam swoje wątki i różne nicki, ale zawsze jakoś potem przepadałam z tym wszystkim... Moje silne i "ostateczne" decyzje zawsze słabły i zapominałam o nich, a zostawał wstyd i tylko ukradkiem, od czasu do czasu zaglądałam na forum by jeszcze gorzej sie poczuć. Wy trwacie, a ja... słabeusz i miernota. Nawet teraz: podjęliśmy decyzję wspólnie, żeby było raźniej, ja i mąż (ja 114kg, mąż 122kg). On jest zdeterminowany, ja mniej... on dzielnie sie trzyma, ja podjadam słodycze w tajemnicy przed nim.
Kogo ja oszukuję?! Siebie oszukuję! Pomóżcie, bo jest źle a będzie jeszcze gorzej!
podaję nr ratunkowy (gg 8513716)
Kuba, jak tam nowy tydzień? Korzystasz ruchowo z pogody?
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
wiiiiiii--i-i-i-taj kubuś
fajnie,że chudniesz powoli, ja też chce powoli, chudnijmy powoli
co tam Kuba? co się dzieje?
znalazłam błękitny telefon, jeden jedyny
a może już coś kupiłeś?
a ja cały czas uważam, że nokie są de beściaki :PNokie tylko się psują i psują :/
a ten jaki cudny! ale nie wiem, co to po prostu taki obrazek zobaczyłam
Hello hello !
Sorrki, że nie pisałem tak długo...wszystko wyjaśnie niżej...najpierw podsumowanko po pierwszym miesiącu...na dzień 1 maja 2008
Waga : 154.9 kg ( -0.8 kg w ostatnim tygodniu ) [ -4.9 kg w ostatnim miesiącu ] < -4.9 kg od początku diety >
Pas : 141 cm ( -1 cm w ostatnim tygodniu ) [ -9 cm w ostatnim miesiącu ] < -9 cm od początku diety >
BMI : 39.3 ==> -3.6 od początku diety
Pierwszy miesiąc zaliczam do jak najbardziej udanych Nie może być inaczej po prostu
A dlaczego nie pisze? Aaaaaa kochani...roboty mam tak od groma, że szkoda gadać Dogadaliśmy się z właścicielem mieszkania, że je troszkę odświeżymy I całe dnie po pracy i teraz w długi weekend spędzam na szykowaniu mieszkania...malowanie, czyszczenie, rolety, firanki, pierdoły. Wczoraj byliśmy na zakupach w Obi, Auchan, Nomi, Carrefour, sklepie z wykładzinami...i kij jeden wie co jeszcze...wyczyściliśmy sobie konta dokumentnie a nie kupowaliśmy żadnych pierdół. Tylko i wyłącznie potrzebne rzeczy, środki czystości, farby, pędzle, lampki, żarówki, koce, pościel...masakra
Teraz w sumie też tam znikam bo robota się sama nie zrobi więc życzę miłej soboty i pozdrawiam gorąco
P.S. Telefonu nie kupiłem...po zakupach się okazało, że nie mam za co
No Kubuś u Ciebie postępy Cisze się bardzo i trzymam kciukasy A u mnie taka klapa, zaczynam znów od początku... Miłego dnia
Zakładki