Wątek: nie czekam,WALCZE o wakacyjne balwanki :) (foto 188,193,195

z czystej ciekawości też sobie zrobiłam talia/bioder ale moj wynik już nie jest tak rewelacyjny 0,8.... o 0,1 za dużo :P do perfekcjii

m ..wspolczynnik to tylko teoria ja natomiast chcialabym juz wazyc tyle co Ty

adria już nie długo

jak to sie mówi Cierpliwoscią i pracą ludzie się bogacą

a więc bądż cierpliwa i pracuj nad sobą a zobaczysz nagrodę w postaci szczuplejszej siebie
waga nie zawsze jest odzwierciedleniem naszej sylwetki, bo nie mamy jej wypisanej na czole
to tylko nasze babskie widzimisie cały czas ją kontrolować

pozdrawiam i owocnego dietkowania zyczę

m..wiem..duzo pracy i duzo wyrzeczen jeszcze przede mna ale zaczytuje sie namietnie w watkach dziewczyn ,ktorym sie udalo schudnac z podobnej lub wiekszej wagi niz moja i na wlasne oczy widze ,ze sie DA

z cala odpowiedzialnoscia moge powiedziec ,ze wole swoje "uzaleznienie" od forum niz od slodyczy

dzis zjadlam tylko sniadanko i lunch(bo nie wiem czy obiadem mozna to nazwac) w postaci surowki(salata lodowa,papryka,ogorki,pomidory z kawaleczkiem pieczonej piersi kurzej).
mam zamiar zrobic sobie jeszcze dzis pange z cytryna i imbirem ,bo tak mi wczoraj smakowala,ze mam na nia niesamowita ochote a na kolacje-jogurt naturalny.

jakos nie moge przekonac sie do twarogu..musze nad tym popracowac

zamierzam jeszcze pocwiczyc jakas godzinke,dotlenie troche mozdzek,bo niestety musze sie jeszcze pouczyc na jutrzejsze zajecia na uczelni.

ps.wreszcie dostalam wyniki z mojego ost egz i mam 4 jupi.

Gratuluję czwórki !!!!!!!!! Super !!!!!!!!

Jesi dziekuje za gratulacje jakos ta sesja..hmm..calkiem calkiem zadowolona jestem.. mysle ,ze moze to miec tez jakis zwiazek z dieta/chudnieciem.

widze efekty diety i cwiczen ,zwieksza mi sie samoocena a to sie przeklada tez na uczelnie. mam wiecej energii i optymistyczniej patrze nawet na te wielkie tomy,ktorych mam sie uczyc

pocwiczylam 45 minut tylko wszystko przez prawie calodniowy bol glowy ,ale doszlam do wniosku ,ze migac sie przeciez nie bede. ROBIE TO DLA SWOJEGO DOBRA I KONIEC no i glowa nie odleciala wiec jest szansa,ze nie bede robic za jakas bezglowna mare straszaca po Krakowie nieuczacych sie studentow i objadajace sie forumowiczki

hehe, wlasnie sobie wyobrazam - bezglowa Adria straszaca na Plantach
Gratuluje czworki i jestem pewna, ze Twoje podejscie do sesji jest wlasnie wynikiem prawidlowej i przynoszacej efekty diety. Tez zauwazylam, ze przez odchudzanie szlifuje sie charakter Dieta to w koncu sztuka wyrzeczen, uporu, silnej woli... Jejku, jak juz w koncu schudniemy to nas nikt nie pozna Nie dosc ze szczuple to i z krysztatalowym charakterem

Strasznie sie ciesze, ze sie bedziemy mogly poznac Juz wkrotce omowimy wszystkie szczegoly

Gratuluję spadku wagi naprawdę pięknie Ci idzie

miłego weekendu życzę

Buttus...jak juz schudniemy,to nie dosc ze laski,piekne,usmiechniete to i po takiej ilosci balsamowania i olejkowania itp ,ze nikt nam nie dorowna <skromnosc >

Strzezcie sie -forumowiczki nadchodza

Na uczelni mialam dzis taki dzien,ze jadlam dzis wyjatkowo nieregularnie..wszystko przez poczatek nowego semestru i zamieszanie z nowymi przedmiotami,cwiczeniami itp.Ale spokojnie-rozpracuje te piatki tak,zeby bylo dobrze.Najprawdopodobniej bede zabierac surowki/salatki na uczelnie.

wlasnie skonczylam jesc wedzona makrele (ma w sobie pelno roznych dobrych rzeczy )

no i mam niesamowita ochote na korniszony...hmm skusze sie

jak odsapne troche po uczelni-dawka cwiczen przy filmie i balsamowanie

korniszona nie zjadlam..
nie pocwiczylam.. a wszystko przez ta wedzona makrele!! ktora mi bezczelnie siadla na zoladku.. ale sie zaprawilam.

pocwicze jutro "rano",bo dzis niestety moze to doprowadzic do bliskich spotkac 3go stopnia