-
2 kanapki:
*2x kromka pieczywa pełnoziarnistego
*masło
*1x plasterek sera żółtego
*1x plasterek szynki konserwowej
cappucino
*2łyżeczki
*3łyżeczki cukru
*mleko 2% (pół kubka) <<podobno poniżej 1% jest niezdrowe:PP>>
soczek warzywny (500ml)
pół kotleta z piersi kurczaka
surówka z selera (moja ulubiona! ^^)
filiżanka malin
miseczka czereśni
OPRóCZ TEGO:
godzina aerobiku
Pierwszy dzień dietkowania na forum za mną.
Ojczym mi dzisiaj przywiózł batoniki muesli - będę wcinać:PP ale juz nie dzisiaj, dzisiaj tylko woda i zielona herbata. Mam nadzieję, że wytrzymam gdzieś do 3 (bo ostatnio tak chodzę spać:PP)
Ech, przeszłabym się jeszcze na spacer, pewnie zaraz wyciągnę kumpla i pójdziemy...
do napisania jutro ;* Ja sobie jeszcze później popatrzę co u Was.
-
prześlicznie!!! miłego spacerku
-
Dziękuję Dolinko 
1:51...trochę ssie w żołądku, ale chyba wytrzymam. Muszę!
-
życze kolejnych dietkowych zwycięstw!!!
-
Witaj, no to co dziś kolejny raporcik jedzeniowy będzie??
-
Dzień dobry
Raporcik, a jakże! 
aaa w nocy (gdzieś o 4) wypiłam szklankę mleka i zjadłam batonika muesli
A dzisiaj to menu takie sobie:
2 batoniki muesli
grahamka (sucha)
mały lód śmietankowy z Maca
2 kanapki
*2x kromka pieczywa pełnoziarnistego
*1x plasterek sera żółtego
*1x plasterek szynki konserwowej
*2 łyżeczki chudego twarożku
*2 łyżeczki marmolady
talerzyk kalafiora
Widać, że dzisiaj na słodko. :S
Zrobiłam sobie mały wypad do centrum handlowego
I przyuważyłam taką śliczna sukienkę, za 1/3 ceny. Jutro wybieram się po jej zakup, mam tylko dylemat, czy kupić sobie M czy L... i jeden i drugi rozmiar leży dobrze, z tym, że L zakrywa mi kolana a M jest przed. No i zastanawiam się czy zaryzykowac i kupić M w formie "sukienki motywacyjnej"? Mój problem polega na tym, że mam straszne kolana :S Takie mało kształtne i... no, powiedzmy sobie szczerze - grube :S Nie wiem, czy jak schudnę one też schudną czy pozostaną takie same :S
No nic, uciekam na aerobik. Wpadnę wieczorem :*
edit:
zjadłam jeszcze
pół twarożku chudego
1 wafel ryżowy
-
hm.. kolana to raczej nie za bardzo się odmienią
najbardziej z jadłospisu spodobałmi się talerzyk kalafiora..mniam
-
Hej 
Dziękuję za odwiedziny u mnie! Późno się już zrobiło, a ja rano wstaję do pracy, toteż teraz tylko zostawiam po sobie ślad u Ciebie, natomiast jutro (w pracy, sesese
) sobie z przyjemnością poczytam Twój wątek
.
Co do tych batoników, to strzeż się ich
. Ja sobie czasem kupowałam hmm.. Corny Linea? Czy coś takiego.. nie pamiętam już.. tylko że to było tak, że jak zjadłam jednego, to potem od razu następny mi w łapy wchodził.. i tak potrafiłam na diecie tygodniowy zapas batoników zjeść pierwszego dnia
.
A z tymi porami jedzenia - o której jesz ostatni posiłek? Bo jeśli chodzisz aż tak późno spać, to również dość późno powinnaś jeść kolację, bo to nie o konkretną godzinę chodzi, a o czas pomiędzy ostatnim żarełkiem a pójściem do wyra. 
Dobrej nocki życzę 
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
cześć i czołem.
Cauchy bardzo mi miło, że wpadłaś
No i tak... rozumiem, co masz na myśli z tymi batonikami, bo tak się jakoś stało, że swoją rację też już wyczerpałam
Faktycznie powinnam się ograniczyć :S
Ostatni posiłek - około 20, wiem, wiem powinno się jadać 3 godziny przed pójściem spać
Ale jako, iż są wakacje to korzystam z ich uroków i nigdy nie wiem, o której się położę, poza tym mniej wtedy zjadam, gdy nie jem już wieczorem 
No i sukienka kupiona. Rozmiar L - luźniejszy, przewiewniejszy i wygodniejszy
Kolan nie widać. Ładnie podkreśla moją tzw. figurę.:PP
Wpadnę jeszcze wieczorem, zdam relację z wczoraj i dziś, tymczasem uciekam do kosmetyczki a później na aero
Buziaki ;*
-
a możemy zobaczyć tą figurkę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki