Strona 5 z 164 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 1633

Wątek: Jado i myśli nieuczesane...

  1. #41
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    mój mąż tak potrafi rąbać cytryny - obiera sobie ze skórki i zjada jak mandarynki. Ja jak patrzę tylko na niego wtedy, to mnie wykrzywia na lewą stronę.
    Wogóle jak kupujemy owoce i on spróbuje i mówi, że pycha, to muszę sprawdzić, czy pycha (np. śliwka), bo soczysta i dość słodka, czy "pycha", bo przeraźliwie kwaśna...
    A jemu to smakuje...
    ech

  2. #42
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kończy się mój wodnikowy dzień.
    Na TRO wpisałam już mój dzisiejszy bilans i tu mały przeżyłam, bo tylko pijąc zarobiłam 97 kcal. Ale nic to , jak mawiał Pan Michał . W sumie wyszło, że dzisiaj spaliłam 2000 kcal
    No, to się tego po sobie nie spodziewałam. W ubiegły poniedziałek na wieczór nie wytrzymałam i musiałam coś zjeść, a dziś nic. A przecież robiłam jeszcze obiad na jutro i mnie nie podkusiło, żeby popróbować jak smakuje .
    Hmmm, może faktycznie ten dzisiejszy nów tak działa No tak , ale od jutra księżyc będzie przyrastał, więc wtedy i apetyt też rośnie
    O nie , niedoczekanie, nie dam się
    Knebel w pyszczek i nic tylko jarzynki gotowane.
    JUTRO DZIEŃ KRÓLIKA

  3. #43
    Dorota_18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jado No no super Ci dziś poszło,ja nie dałam rady (pierwszy raz próbowałam).Achh już wiem o co wam chodzi z tym dniem królika,same jarzynki Miłej nocki.

  4. #44
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratulacje za wodnika, ja na razie nie probuje, bo pogryzlabym sciany. Na razie musze podkurczyc zoladek. ale wszystko przede mna. Milej nocki!

  5. #45
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję Jado!
    Mnie na pseudo wodniku wyszło ponad 10 razy tyle kalorii wypitych co Tobie
    Ale za tydzień znów wodnik
    Buziaki
    Miłego dnia
    Ula

  6. #46
    Dorota_18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jado dzięki,pocieszyłaś mnie Za tydzień postaram się żeby lepiej poszło.
    Miłego dnia dziewczyny!

  7. #47
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jado, a jak wygląda dzień wodnika a sprawa kilogramów? Czy nazajutrz ważysz mniej, ale już bezpowrotnie, tzn. czy po dwóch, trzech dniach waga nie wraca do tej sprzed dnia wodnika?

  8. #48
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Neszta nie wiem jaki będzie wynik, bo wodnikowałam dopiero pierwsy raz.

    Dziesiejsza waga pokazała 82 kg,a przy moim dłuuuuugim starcie było 84 kg.
    Następne ważenie planuję dopiero 24. sierpnia br. po drugim wodniku, jak mi się uda "pływać" cały dzień.

  9. #49
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jado twoje podejście do odchudzania jest najlepsze z możliwych, tak trzymaj i napewno spełnisz swoje marzenia.
    Neszta po wodniku bywa różnie, ja mam za sobą już kilka takich dni.
    Moje obserwacje są następujące :
    bywa że waga po wodniku jest o 1,5 do 2 kg niższa niż przed i wtedy po jednym , dwu dniach lekko wraca (około 1 kg )
    czasami waga wcale nie wykazuje zmiany
    Wszystko zależy od tego jak zachowasz się po wodniku. Napewno takie dni pomagają w kurczeniu rozciągniętego żołądka, bo płyny nie zoztają w żołądku.
    Mnie wodniczek bardzo pomaga, choć wcześniej wydawało mi się, że takie dni oczyszczania nie mają sensu.

  10. #50
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jado, Szane dzięki za odpowiedź! Cieszę się, że wam wodniczek służy i podziwiam szczerze za wytrwałość na wodnej dietce!

    Byłam ciekawa tego wodnika, bo przez moment podkusiło mnie, żeby przyspieszyć nieco gubienie kilogramków (chciałabym w połowie września zmieścić się w pewną spódnicę, ale chyba nie zdążę). Natomiast żołądek sam mi się skurczył na Montim, wystarczyło, że zrezygnowałam z pieczywa i ziemniaków na obiad lub kolację. Dobrze, że są różne metody dochodzenia do tego samego celu, wtedy każdy może wybrać to, co mu najbardziej odpowiada!

    Życzę wam samych udanych wodniczków!

Strona 5 z 164 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •