Wątek: No i mamy sześć, fałdką powoli mówimy cześć =)

Pizza chodzi za mną już kilka dni Poprosiłam kiedyś M, żeby pomógł mi w gotowaniu i raz w tygodniu sam przygotowywał obiad (drugie danie, bo zupę gotuję dzień wcześniej na dwa dni). No i od pół roku w soboty jemy pizzę . Ostatnio wymyślam różne fortele, żeby się wymigać - a to jedziemy do mojej mamy na obiad, a to na spacerku mała z M zjedzą sobie frytki (ja mogę wtedy zestaw surówek). W tym tygodniu mnie chyba nie minie. Przyznam, że nawet nie chcę, żeby mnie minęło . Ale już mam wyrzuty sumienia .............. a sobota za dwa dni

no moja kochana ... ja Ci na DC nie pozwole rpzejsc...przeciez tam sie je 500 kcal dziennie...brrrrrr dla mnie to okropienstwo....:P

no pizzuuusie byla ale 1.5 kawalka to nie tak źle:P:P:P

Ale czego tu sie obawiac Kochana! Przeciez tak ladnie dietkowalas przez ostatnie tygodnie :P

Jestem pewna, ze newsy sobotnie beda bardzo dobre!

Dietkowego dzionka zycze!

Hej hej...u mnie waga wczoraj pokazala pol kilograma mniej, wiec odczuwam malutka satysfakcje, ale taka minimalna... myslalam, ze pokaze z 1 kg mniej,... No ale na takie efekty bede musiala jeszcze poczekac widocznie...najgorsze jest to, ze poza takimi jednorazowymi wpadkami pilnuje ladnie mojego menu, mam baaardzo duzo rucu, a efekty sa ostatnio tak znikome...ale lepsze takie, niz zadne...musi sie udac,,, do wakacji musi sie udac... innej opcji nie biore pod uwage....

gwiazdka Ciekawe zwyczaje macie z tą pizzą sobotnią Chociaż też mieliśmy taki okres, że np co drugi dzień jedliśmy pizze

asq25 Wiem, że mało kalorii, ale fajnie byłoby tak sobie podietkować przez miesiąc i mieć te kilka kg mniej..

ivonpik No właśnie boję się, że nie było tak do końca ładnie i znowu głupia waga się nie ruszy..

lola2lola Przynajmniej Ty gubisz kilogramy, bardzo się ciesze

Hej Ivett, w koncu wpadam z rewizyta
No i dobrze, bo fajnie tu, rogato

ahoj

dzięki za wizytkę ......ja wpada do ciebie z rewizytką ....

no ...mnie też kusi pizza .....oj ...bardzo ...ale ustalilam sobie że raz na miesiąc mogę zjeśc coś kalorycznego......duuuuużżżo kalorycznego.....

Bedzie dobrze! Bedzie w dol! MUSI BYC!

Tak sobie powtarzaj i mysl optymistycznie! :P

Pewnie zauwazyłaś, ze czasami wspominam o takie koleżance?

Ona ważyła 90kg, napierw 2 tyg kopenhaskiej, później równie mądra dieta. Wiesz ile dzisiaj je żeby utrzymac wagę (waży ok. 62kg, przy ok. 165cm) i chodząc na basen 2 razy w tyg.? Nie wiesz? To ci powiem...rano kubek musli z mlekiem, na obiad malutki kotlet i trochę surówki. Koniec

O stanie jej skóry nie wspomnę...więc dwa razy to przemyśl...

Jo-jo cie nawet nie straszę...

Witaj Ivett

Zamieszczone przez Ivett

Wiem, że mało kalorii, ale fajnie byłoby tak sobie podietkować przez miesiąc i mieć te kilka kg mniej..

ja nei polecam..sama tak zrobilam raz (dieta kapusciana..) tluszcz wraca w postaci jo-jo a kolejne proby odchudzania sa coraz trudniejesze.. lepsza zrownowazona dieta, np. 1200-1500 i utrata ok. 2-3 kg miesiecznie.. Milego dnia! :*