Wątek: No i mamy sześć, fałdką powoli mówimy cześć =)

Czesc Ivetttku wybacz ze teroche mnie u Ciebie nie bylo..ale widze ze zakupy udane i ze muffineczki byly hihihih:P:P

ja tez chyba bede piec muffinki we wtorek rozicom na wyjazd:P:P

Tez mi się wydaje, że 30kg to przesada

Ja sobie kupiłam dzis w Tesco 2 tanktopy, w kolorze fajnej zieleni i baletek, tkóre wklejałam 12zł szuka bez przeceny. W ogóle nawet sporo ciuchów mi się podoba z Tesco (tzn cheerokee i F&F), ceny fajne no i rozmiarówka pełna (F&F ma chyba wieksza, bo w Ch. kończy się na 4.

ja tez kupuje czasem ciuchy w Tesco glownie F+F

a co to sa "tanktopy"?

Takie coś, uwielbiam

Kolory takie, nie sa gładkie tylko w takie pionowe prążki, więc juz w ogóle moja wielka miłość

Witam,
miałam ogromny dylemat czy przypadkiem nie opuścić tego forum. Kurczę dziewczyny ja naprawdę nie wiem czym wzbudziłam waszą niechęć do mnie. Tak chcę schudnąć 30 kg, jak zaczynałam ważyłam 80 kg (ukrywałam się z tym, bo było mi lepiej nie przyznawać się do tego, tickerek też zmieniony, żeby nie było nieścisłości), a chcę ważyć 50. Jest mi naprawdę strasznie przykro, że uważacie, że nie nadaję się tutaj. Dlatego pewnie to będzie jeden z ostatnich wpisów, bo w sumie po co pisać więcej jak wzbudzam tylko złe emocje.

Dziś menu kiepski, bo zapomniałam wziąć prowiant z domu, a wolę nic nie jeść niż podjadać ciasteczkami, więc póki co planuje dziś:
- wasa ze słynna sałatka z makreli (godz. 8:00)
- kotlety sojowe (19:00)
- fasolka szparagowa z pomidorami (19:00)

i to wszystko, bo nic więcej nie mam

Moje wymiary z wczoraj i waga:

29.3.2008 5.4.2008 20.4.2008
biust 102 cm 98 cm 96 cm
brzuch 107 cm 107 cm 101 cm
prawe udo 68 cm 65 cm 64 cm
lewe udo 70 cm 66 cm 65 cm
pupa 116 cm 115 cm 113 cm
łydki ? 39 cm 40

Waga: 73 kg

Nie zgadzam sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja tu cie chce widziec ....mi sie wydaje ze troche niescislosci wyszło, bo wszystkie uwazalysmy ze jednak wazysz te 70 kg a teraz jak napisalas prawde z ta prawdziwa waga to Cie jak najbardziej rozumiem!
Wiec nas nie opuszczaj
skoro uwazasz jednak ze bedziesz dobrze sie czula w tych 50 kg to bede trzymac kciuki choc uwazam ze 55 bedzie taka dobra ktora nie zaszkodzi Ci
caly czas bede z Toba:*

a tak wogole gratuluje Ci z calego serca te 7 kg ktore z Ciebie uszły

przepis na fasolke z pomidorami prosilabym

Buzka

Lalka, źle zrozumiałaś

Ja uważam, że jesli chcesz schudnąć 20kg to dział dla ciebie, jeśli nawet 15 to sssso z tego? Przecież nieo to chodzi, gdzie sie pisze, ale co się pisze, co robi...w końcu wszystkie chcą tu schudnąć, prawda? Nieważne ile, dlaczego i jak (no chyba, że w głupi sposób to wtedy trzeba taka do pionu ;P )

JA poprostu myslałam, że Ty masz wyjściówkę 70kg i te 30kg mnie przeraziły trochę, bo u starej baby ( ) 40kg to masakra by była. Teraz wsio jasne mam nadzieję

Zamieszczone przez Ivett

Witam,
miałam ogromny dylemat czy przypadkiem nie opuścić tego forum. Kurczę dziewczyny ja naprawdę nie wiem czym wzbudziłam waszą niechęć do mnie. Tak chcę schudnąć 30 kg, jak zaczynałam ważyłam 80 kg (ukrywałam się z tym, bo było mi lepiej nie przyznawać się do tego, tickerek też zmieniony, żeby nie było nieścisłości), a chcę ważyć 50. Jest mi naprawdę strasznie przykro, że uważacie, że nie nadaję się tutaj. Dlatego pewnie to będzie jeden z ostatnich wpisów, bo w sumie po co pisać więcej jak wzbudzam tylko złe emocje.

Słonko, to ja Cie chyba musze przeprosic... faktycznie wyszedl klops, ale nei wiedzialam, ze niedawno bylo Cie jeszcze 10 kg wiecej...swoja droga to gratuluje bo ot wiiielki sukces!! chodzilo mi o to, ze przerazilam sie jak przeczylam, ze taka (70-kilowa) laseczka pyta sie o sklepy dla otylych.. Bo otyla nei jestes! i ja tez nie.. mamy nadwage...:P i juz sie czepiac nie bede, bo wiem, ze w XXL 20 kg i wiecej sa najfajniesze i w ogole naj, naj, naj osoby i sama przyjemnosc z siedzenia na tym forum.. i Kochanie obiecuje wspierac, nawet gdyby bylo do zrzucenia tylko 3 kkilo (a tego Ci zycze :P) buziam! :* ;* i jeszcze raz przepraszam
a teraz wracam do wosu..

Ups.. no to się przyznaję że się pogubiła w tych wagach???// Ivet nie wazne teraz ile ważysz....... dla nas jestes Ty ważna kochan ai niech Ci głupiutkie myśłi do głowy nie przychodzą... Ja całe swoje młodzieńcze zycie ( 0-22 lat) wazyłam 52 kg. i bardzo dobrze się z ta wagą czułam. Daltego też uważam że każdy powinnien dojśc do wagi z która będzie się czuł odpowiednio Trzymaj się IVetko!!!!

chwilke mnie nie bylo.. wracam patrze a Ty chcesz nas opuscic.!!!
nie ma mowy Kochana!:*