Wątek: Czas coś zrobić z tym tłuszczem

Gwiazdko, ja mialam dokladnie tak samo! Moglam sie nawpierniczam najgorszego fastfooda przed samym pojsciem do lozka i spalam slodziutko cala noc Jedno tylko zauwazylam, ze jesli zjem pozno wieczorem to zaraz po przebudzeniu tez jestem glodna.

Milego weekendu Kochana! :P

Jedno tylko zauwazylam, ze jesli zjem pozno wieczorem to zaraz po przebudzeniu tez jestem glodna.

To tak jak ja.

Giazdko podziwiam Twój upór w dążeniu do celu. Ja się trochę pogubiłam, ale już za chwwilę do Was dołączam. Pozdrawiam

Kurcze, to ja jednak inaczej, bo nigdy nie jadałam śniadań. Najlepiej dopiero obiad i to około 15-tej. Ale teraz wszystko się zmienia

A jak tam dietka?

Dietka ok - tam myślę Staram się przynajmniej. Wszystko ważę i wydaje się być w porządku. Niestety nie zawsze mam czas wejść na forum i dlatego nie zawsze wszystko przeliczam na kcalorie. Ale posiłki (z wyjątkiem obiadów, które staram się urozmaicać ale w dietetyczny sposób) są podobne, więc myślę, że mieszczę się w normie. Poza tym za dwa dni mam kolejne pomiary i dopiero zobaczymy

Witam Cię Gwiazdko ponownie!!!!!!!

Uwierz mi chciałabym wygladać tak jak Ty .....narazie nie jest mi to dane ...ja znów chcę spróbowąć ....zobaczę może mi się wreszcie uda i osiągnę to co Ty .....
Co do naleśników ....oczywiście jeśli masz czas ....wtedy kiedy się odchudzałm.....to jak nie wiedziałam jaki produkt ma ilość kalori to wszystko sobie pisałam co ile waży potem wszystko liczyłam i dzieliłam kalorie przez wagę....w taki też sposób kontrolowałam produkty których nie było w tabelkach...
Tak trzymaj ....byle dalej....

Kurcze, tylko z tymi naleśnikami to jest taki problem, że wszystko robię "na oko". Ok - dwa jajka, ale co dalej trochę mleka, trochę wody,a ile mąki ???? Wiem, to da się zrobić. Postanowiłam wtedy policzyć sobie po prostu te suche naleśniki - jako naleśniki z mięsem (gdzieś znalazłam) - tylko trochę kcal odjąć tak ... trochę

Ja największy problem miałam z liczeniem tłuszczu, bo można zważyć ile oleju wlało się na patelnie (albo raczej ile ubyło go w butelce) ale i tak nie wiadomo ile wsiąkło w naleśnik czy mięsko. Teraz problem się rozwiązał bo nie mogą smażyć na tłuszczu naleśników. W przypadku mięsa liczę tyle ile wlałam na patelnie.
3 średnie dietetyczne naleśniki (z mąki pp, 1 białka jaja, odrobiny mleka 0%) mają zaledwie 260 kcal, no ale to nie do końca naleśniki tylko ich substytuty.

Gwiazdeczko! Zycze milego dietkowego tygodnia! Zagladaj do nas jak tylko bedziesz mogla!

Buziaki! :P

Był już na którymś wątku temat naleśników jakiś czas temu i doszłyśmy do wniosku, że suchy naleśnik robiony całkiem normalnie, ma średnicę płaskiego talerza obiadowego i waży plus minus 100g (osobiście to przeliczyłam smażąc raz na obiad - policzyłam wszystkie składniki, jakie zużyłam, włącznie z olejem, podzieliłam przez ilość usmażonych sztuk, zważyłam 1 szt i mi wyszło, że taki suchy duży naleśnik ma (już dokładnie nie pamiętam) dobrze ponad 200kcal. Wpisałam go na listę produktów w dzienniku kalorii, więc możesz z tego korzystać. Wielkość to już sobie zważ, ale 100g ma właśnie tyle kalorii, a farsz to już dodatkowa sprawa.
acha- może to być pod hasłem "nalesniki" - bo przy dopisywaniu do listy, program nie przyjmuje polskich liter i czasem trudno znaleźć coś, co ktoś dodał pod oryginalną nazwą.
Sama kiedyś szukałam sałatek własnoręcznie dopisanych, które zapisały się jako salatki. Ale wreszcie wpadłam na to , o co tu biega
Moje płatki to też są platki itp itd