Mam w domu symfonię na cztery gardła z kichaniem w tle więc nocy spokojnej nie było...
Kubuś- synek angina ropna, Daniela- córka zapalenie gardła, ja- zapalenie tchawicy a Robert- mąż przeziębienie. A... i jeszcze zapalenie ucha u synka, korzonki u męża...
Doliczając moją nogę to już mam w domu szpital!
Ja kawę ograniczyłam ale tylko z tego powodu bo mi nie smakuje! To akurat wyjdzie mi na zdrowie bo piłam jej stanowczo za dużo. Wczoraj wypiłam tylko dwie i bez ciasteczka i bez cukru
Dziś jakiś plan ułożę, ale tak już dokładnie - pomiary, ćwiczenia i oczywiście jakieś zabiegi kosmetyczne (po przeczytaniu wątku Margolki jestem natchniona).
Podzielę się później z Wami tym co wymyśliłam - ocenicie, pochwalicie lub zganicie.
lola2lola - tona uścisków, może uda Ci się ugnieść mnie do odpowiednich wymiarów i nie będę musiała się odchudzać
Zakładki