Biegi respekt.. ja sie nie pisze na to bo płuca wypluje i będę pausy na fajke robic
Biegi respekt.. ja sie nie pisze na to bo płuca wypluje i będę pausy na fajke robic
starej palaczce to mówisz :P ja biegłam chyba wolniej niż normalny człowiek chodzi, a płuca to prawie w rękach niosłam, ale twarda byłam chociaż z drugiej strony papierosy na odchudzanie pomagają, jak głodna jestem z to nie moja pora posiłku to, jak sobie zapalę, to głód przechodzi :P
no widzisz a ja stara baba 22 lata prawie i moja familia nie wie ,że pale a raczej jakby wiedziałą to by mnie zabiła... wiec weekendy bez fajek sa maskaryczne.. dlatego musze z domu wychodzic.. a jak jestem na uczleni to gites zero głoda
widzę, że masz podobnie, jak ja :P tzn moja mamuśka pewnie się domyśla, jak czasem wracam śmierdząca fajkami do domu, a w weekendy, jak mnie przyciśnie to wychodzę na spacer, a późniejszymi wieczorami wystaję przez okno, mieszkam w domku, rodzice są piętro niżej, więc nikt nie odkrył dotychczas :P a właśnie mnie ciśnie, więc czekam na wieczór, żeby się wychylić :P
Ja zaliczyłam spacer z psemZamieszczone przez Malafrena
Poza tym mam na dzisiaj wymówkę, bo przyszła @
phi, marna wymówka, mi tam ruch pomaga przy @ oczywiście o ile nie leżę i nie zwijam się z bólu, ale to się już nie zdarza całe szczęście
ha! ja już mam drugi bieg za sobą i dzisiaj się na prawdę zmęczyłam tzn spociłam, może to wina pogody, bo bardzo wilgotno u nas chociaż nie pada, w każdym razie czuję się, jak po saunie, cieknie ze mnie, wskakuję pod prysznic, a potem na uczelnię w końcu, miłego dnia
Pięknie mi to się rano nigdy nie chce ćwiczyć.. wolę pospać te 45 min minutek dłużej :P
mi też się normalnie nie chce :P ale dałam radę, tylko zakwasy okropne mam teraz na udach :P
Zakładki