Kijaneczko kochana, gratuluję kolejnego spadku wagi!
Idziesz do prozdu jak burza! Tak trzymaj, tylko zawsze pamiętaj, zdrowie przede wszystkim!

Przepraszam za chwilowy brak odwiedzin, cóż - weekend, wizyta w domku... a tam - lenistwo i niestety parę wpadek. Ale co tam, nie przejmuję się, było, minęło

Powiedz mi, kontynuujesz kopenhaską czy może jakaś zmiana? Kurczę, chyba jak będę w te wakacje u rodzinki w Gorzowie to zafunduję sobie kilka zabiegów w tym salonie do którego chadzasz

Pozdrawiam!