jeśli zmieściłaś sie w limicie to nie ma się czym martwić.
Przecież 20 nie zjadłaś chyba
jeśli zmieściłaś sie w limicie to nie ma się czym martwić.
Przecież 20 nie zjadłaś chyba
nie no coś ty. Zjadłam AŻ 5
nic się wielkiego nie stało nie przytyjesz po czymś takim przecież
wszystko będzie w porządku na pewno
:*
Eime Asteraki Xano to filo mou.
Filakia.
3mam kciuki
uff...ale jutro już coś lekkiego...bo to mi nie służy..dalej brzuch boli...
5 pierogow to niz zlego , jesli byl to np.obiad , i wiadomo ,ze nie codziennie
od czasu do czasu mozna, a nawet trzeba zjesc cos co lubisz czy masz ochote, byle troszke i z umiarem (ale ja madra , a sam co robie ? )
miłego dnia zycze
Dzisiaj tak nagrzeszyłam ze wstyd sie przyznać... Od jutra zaczynam od nowa, tym razem już nie będę podjadać. A jakbym była głodna zjem marchewkę albo jabłko(czyt.:byłam na zakupach).
Nie rozgrzeszę, aż się poprawisz.
Dzisiaj już mam zupełnie inne nastawienie do życia ogółem mówiąc. Jak na razie wypiłam proszek i kawę.Obiad zaplanowany na 12.30 muszę coś ugotować....coś lekkiego i niekalorycznego...
hej śmieszko życzę powodzenia najgorzej ruszyć z miejsca a potem to już same kilogramki lecą
Tu jestem: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=424
Zdjęcia str 1,5,14
WSPANIAŁY DWUCYFROWY ŚWIAT- CEL DO OSIĄGNIĘCIA - NOWA CZĘŚĆ WĄTKU - str 16
Zakładki