A dziękuję, dziękuję
Póki co pogoda nie sprzyja na romantyczne spacery. Poza tym dzisiaj do domu trafiła Jego świeżo narodzona siostrzyczka i nie chcę przeszkadzać![]()
Siłownia za mną. Strasznie, ale to strasznie przesadziłam. A teraz uciekam na basen. Dzień póki co bardzo dietkowo. Była:
kawa z mlekiem x2
grahamka
banan
chleb z rybą z puszki i cebulą
ryż z sosem
Ale mnie wszystko boli ;( Ale to dobrze. Mama mi postawiła cel. Do końca miesiąca zejść do 80kg. I dobrze! Tak będzie.
Zakładki