Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 84

Wątek: Całkiem optymistycznie. Mimo, pomimo i wbrew:)

  1. #31
    anette16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,148

    Domyślnie

    kochanie ! Jak patrze na to co piszesz... że czujesz się gorsza, że nie chcesz jeździć nad to jezioro ze względu na tusze to ... ah ! przepraszam, ale płakać mi się chce! Nie możesz tak... kup sobie jakis wystrzałowy strój i jedź... może być przeciez nawet jednoczęściowy A jak już naprawde nei chcesz sie pokazać to i tak jedź ! ale np bądź cały czas w spodenkach... musisz wyjść do ludzi... wtedy na pewno jeszcze łatwiej Ci będzie schudnąć... My tutaj na forum jesteśmy tylko "wirtualnym" wsparciem... a tam u Ciebie w domu... w mieście gdzie mieszkasz również musisz mieć przyjaciół...
    A ! I jeszcze jedno... jak krzyczysz i sie śmiejesz podczas dnia możesz stracic nawet 700kcal ! A wierze, że z przyjaciółmi nad jeziorkiem to jest full śmiechu i powodów do radości... Jedź i baw sie !
    No ! Kocham Cię, i dasz radę bo pięknie zaczęłaś i napewno nie zmarnujesz takiego ślicznego wstępu do nowego życia :*

  2. #32
    Asiulla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-06-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hahaha! Dzięki Anette za piękny post i za to, co napisałaś. Tylko że to nie jest tak. Naprawde. Ja mam przyjaciół, spotykam się z nimi praktycznie codziennie, mam partnera, mam się na kim oprzeć "jakby co". Moje wyzewnętrznianie dotyczyło konkretnej sytuacji, z tym jeziorem właśnie. To nie jest tak, że zamykam się na ludzi, siędzę w domu i w samotności użalam się nad sobą, nad tym jaka jestem gruba. Po prostu moje poczucie estetyki mi na to nie pozwala, żebym tak po prostu rozwaliła swoje kilogramy ot tak na pomoście, i zmuszała ludzi, żeby je oglądali. Przecież ja sama ledwo znoszę ten widok:P.

    Paradoks, bo tak naprawde lubię siebie. Może to zabrzmieć jak narcyzm, ale wiem, ze przy odpowiednim dobraniu ciuchów naprawde mogę wyglądać dobrze. Problem przychodzi, kiedy muszę się rozebrać . A walczę po to, żeby wyglądać jeszcze lepiej a nie po to, żeby "zacząć nowe życie". Wiem, jak dużo daje samoakceptacja, dlatego najpierw pokochałam siebie taką jaka jestem, by dopiero zmienić się na jeszcze lepszą .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    I nie chodzi tu naprawde o narcyzm czy brak skromności, bo żadną pięknością nie jestem. To jest element walki. Kto by mnie pokochał, gdybym ja sama nie kochała siebie?

    pozdrawiam

  3. #33
    anette16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,148

    Domyślnie

    No ! Kocham Cię jeszcze bardziej :*
    Na taką odpowiedź liczyłam... =]
    Gash... teraz najgorsze godziny u mnie żeby wytrzymać i niczego nie zjeść xD
    Według mnie 30kg czy ile tam nie powinno być wyznacznikiem tego co robisz
    Jeżeli chcesz się położyć na tym pomoście i sprawia ci to przyjemność to ja bym sie położyła xD hehe x] ja to nawet zasuwam w miniówie w wakacje (ale tylko na wsi) =] też mam ograniczenia jakies :* ale mało =]
    A ja się przyznaję... jestem narcyzem ! o !

  4. #34
    kijanka Guest

    Domyślnie

    Hej zaglądam do Ciebie po raz pierwszy ale za to obiecuję w przyszłości robić to częściej. Przeczytałam cały wątek i muszę powiedzieć że w wielu sytuacjach Cię rozumiem. Jak ja zaczynałam dietę to tez ważyłam 104 kg co nie jest mało a nawet bym powiedziała że bardzo dużo. I mimo że teraz mam 81 kg to też nie chciała bym sie jeszcze rozbierać na plaży. Szczególnie że pełno jest tam lasek o ciałach supermodelek i jak ja bym przy nich wyglądała. Ale pamiętaj tak niewiele potrzeba do szczęścia. Tylko trochę silnej woli i cierpliwości a osiągniemy to co sobie założyłyśmy. Wspieram Cię i jestem pewna że przy takiej ładnej diecie i ćwiczeniach sobotnie ważenie okaże się sukcesem. A tak w ogóle jak często planujesz sie ważyć? Nie kusiło Cię jeszcze żeby wcześniej stanąć na wadze? Bo ja to mam bzika na tym punkcie i ważę się codziennie Na szczęście mam wagę elektroniczną więc widac każde 10 dag jak się chudnie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

  5. #35
    Marysia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Udanego dietkowego i ćwiczeniowego dzionka Trzymaj się cieplutko:*

  6. #36
    Awatar justiole
    justiole jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Leszno
    Posty
    133

    Domyślnie

    Witam
    Przeczytałam twojego posta i wiem co czujesz wychodząc na plażę. Ale naprawdę warto sie przełamać. Nie odmawiaj sobie tej przyjemności bo KTOŚ sobie może coś pomyśleć.Ja kocham pływać, kocham jezioro i te boskie uczucie unoszenia sie na fali gdy czuje sie jakbym ważyła tyle co piórko. Najgorsze jest pierwsze wyjście w stroju gdzie ma sie wrażenie że wszyscy na nas patrzą. Ale później to mija. Jeżeli spotykam kogoś kto perfidnie sie we mnie wpatruje z niesmakiem to ja również na niego patrze ale z uśmiechem i z znakiem zapytania wypisanym na czole "o co ci chodzi?" tak długo aż sie speszy. Mowie ci to działa Już później omija mnie wzrokiem


    Tu jestem: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=424
    Zdjęcia str 1,5,14
    WSPANIAŁY DWUCYFROWY ŚWIAT- CEL DO OSIĄGNIĘCIA - NOWA CZĘŚĆ WĄTKU - str 16

  7. #37
    Awatar dolinalotosu
    dolinalotosu jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2007
    Mieszka w
    opole
    Posty
    31,288

    Domyślnie

    czasem jednak warto posłuchać swojej intuicji...a zrobisz tak jak będzie dla Ciebie dobrze..wiem doskonale co czujesz...tyle ,ze ja pżeważnie decydowałam sie unikac ludzi którzy mnie pamiętali z wagę licealną przy moich prawie 100... a z drugiej strony co roku bez wzgledu na wagę plażuję bardzo chętnie :P

    Asiulla!!

    walczysz bardzo dzielnie- waga z pewnościa Ci to wynagrodzi!!!
    cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ

  8. #38
    Marysia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kolorowych snów i udanego jutrzejszego dnia trzymaj się cieplutko:*

  9. #39
    Henriette Guest

    Domyślnie

    Asiulla, jakie Ty masz piękne podejście do samej siebie, brawo!
    Trochę Cię rozumiem z tą plażą. Gdybym znalazła sie w takim miejscu, chyba czułabym podobnie, a tak to na razie wstydzę sie chodzić na basen:P I ciągle sobie powtarzam "od 70kg, od 70kg..." nie wiem, jak Ty to widzisz, ale dla mnie to stanowi nawet pewnego rodzaju...motywację!
    Idę spać. Obym nie śniła o jedzeniu Czego i Tobie życzę. :*

  10. #40
    Awatar justiole
    justiole jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Leszno
    Posty
    133

    Domyślnie

    Dziewczyny nie zgadzam sie z wami. z takim podejściem ja z moimi ponad 100 kilogramami musiałabym sobie odmówić bardzo dużo przyjemności. Na basen nie bo mi sie tłuszcz wylewa, nad jezioro tym bardziej, na dyskotekę nie bo jestem za duża w porównaniu z innymi czy to znaczy wg was że mam siedzieć w domu i pokutować za to że jestem gruba?? Wiem że są idioci na tym świecie którzy krytykują innych za ich wygląd a szczególnie za otyłość bo w tym momencie czuja sie lepsi ale nimi naprawdę nie warto sie przejmować tylko robić to na co ma sie ochotę.


    Tu jestem: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=424
    Zdjęcia str 1,5,14
    WSPANIAŁY DWUCYFROWY ŚWIAT- CEL DO OSIĄGNIĘCIA - NOWA CZĘŚĆ WĄTKU - str 16

Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •