Napisz ile masz wzrostu bo ja mam 174 i chyba jestesmy mniej.wiecej tego samego wzrostu.
No tak waga leci na poczatku, ja dzis wkomcu znalazlam ksiazke 350 przepisow dukana i zrobilam ciasto czekoladowe, nawet dobre nie powiem, no i odkrylam ze jest tyle mozliwosci pysznie zjesc
Jak u was z motywacja??? U mnie super i fdzis laski w robocie powiedzialy ze widac juz z schudlam wiec motywacja u mnie jest nadal
Witajcie!
U mnie motywacja na super wysokim poziomie!
Ostatnio co chwila mam motywujące sytuacje- wczoraj np koleżanka z innego działu powiedziała mi, ze jej klienci pytają ją, czy u mnie wszystko w porządku, czy jestem zdrowa, bo tak strasznie schudłam...
Kilka dni temu z kolei spotkałam znajomego z którym się nie widziałam prawie 2 lata.... jego mina - bezcenne na początku mnie nie poznał, widziałam kątem oka jak mnie obserwuje jak z kimś rozmawiałam i dopiero po około 10 min podszedł upewniając się czy to na pewno ja... niesamowite przeżycie.
No i oczywiście zakupy ciuchów... na razie jeszcze nie szleję, bo do docelowej wagi jeszcze mi dużo zostało, ale w czymś muszę chodzić, a w szafie przeciągi - bo za duże rzeczy wywalam systematycznie. Dziś kupiłam sobie chyba pierwszą sukienkę w życiu... myślałam,że w sukience to ja nigdy nie wyjdę na ulicę, a tu okazało się że fajnie w niej wyglądam... A normą jest to, że biorę coś do przymierzenia i wydaje mi się, że będzie w sam raz, albo boję się, że się nie wcisnę a tu niespodzianka i jest za duże... Kompletnie nie umiem się teraz odnaleźć - patrzę na ubranie i nie wiem czy będzie za duże, dobre czy za małe i biorę czasem do przymierzenia 3-4 różne rozmiary jednej rzeczy i sprawdzam... - kiedyś było łatwiej, wybierałam największe jakie mieli i sprawdzałam czy się wcisnę... Naprawdę niesamowite uczucie...
Napiszcie co Was motywuje?
Jak sobie radzicie jak macie kryzys? bo przecież każda z nas czasem miewa doła...
Pozdrawiam!
Motywacja dla mnie jest moj maz ktory mnie wspiera, krzyzy na mnie gdy mam chec na cos nie dietowego haha. Kokezanki w pracy pytaja o diete chcialy by zaczac ale to nie czas, to cos tam a ja mowie ze ja juz prawie miesiac na diecie i ich podziw mi daje kopa do daleszego dzialania.
Ubrania tez daja motywacje do daleszego dzialania,chociaz bardzo duzej roznicy jesze nie ma, a no i jeszvze jesyes Imagda moja motuwacja jak juz pisalam wczesniej, to jest nie samowite ze tak mozna zmienic siebie, swoje zycie, jedzenie no i miec tak.silna wole, powinnas byc przykladem dla wielu kobiet i mezczyzn ktorzy chca a nie wierza ze sie uda!!!!!
Na mnie ubrania jeszcze motywująco nie działają,bo chodziłam głównie w dresach i leginsach. Tyle, co teraz,to ważyłam w 5tym miesiącu ciąży,a wtedy w ciążowych spodniach chodziłam. Także do normalnych spodni,to jeszcze co najmniej 5kg muszę zgubić. Nie opłaca mi się kupować ciuchów,bo to stan przejściowy.
Jejkuuuu dziewczyny jak patrze na Wasze suwaczki nie mogę wyjść z podziwu......super. Nie mogę się doczekać kiedy i ja zgubię choć z 10 kg
Zakładki