Wątek: 4,5,6,7,8,.....................107 kg!!! [STOP]

Nie cierpie okresu zblizajacej sie miesiaczki!!! ble. Czuje sie napompowana jak balonik. Nie wystarczy, ze wygladam jak balonik, to jeszcze musze sie tak czuc?? Oj ja biedna

[/img]

kurczak! Pierwszy raz udalo mi sie zalaczyc moj liczniczek!!! Ale dlaczego dopiero po wklejeniu go przy pisaniu ?!!?!?!?

[/img]

Czy ktos moze mi wytlumaczyc albo poradzic, dlaczego kiedy wklejam do profilu towarzyskiego adres licznika, to kiedy po chwili go edytuje, to okazuje sie, ze to co wkleilam do sygantury jest niekompletnym adresem!!

Cześć Aneecia .

Profil jest niedoskonały jako i my jesteśmy niedoskonali .
Należy po wklejeniu adresu zapisać profil i już go nie edytować .

Pozdrawiam , Dagmara .

Dzieki Dagmarko! Zaraz ide wyprobowac podany przez ciebie sposob

A tak poza tym, to jest 00:00, a nawet 4 po, a ja 20 minut temu zjadlam ogorka kiszonego. Pierwszy raz od dawna o tak poznej porze cos zjadlam, ale mialam straszna ochote i kompletnie nie mam wyrzutow, bo ja nie jestem zaprogramowana, a rzadza mna rzadze! hehehe Mam nadzieje, ze ten ogoreczek nie zaszkodzi!

Druga sprawa- jem juz prawidlowo, staram sie zeby to byl ten magiczny 1000, czasami jest 970, a czasami 1100, ale to chyba jednak lepiej niz 600. Zdarza mi sie zjesc tez czasami cos kolo 750, ale to zwykle wtedy kiedy mi doby brakuje i zanim sie zorientuje to mija moja magiczna godzina zero, czyli 18:00

No ale trzymam sie dzielnie, moja mamuska juz sie ze mnie wysmiewa jak dzwonie do niej, ze mi np palce u rak chudna, ale co tam!!! Grunt, to cieszyc sie takimi malymi oznakami gubienia sadelka, zewszad!!!

Pozdrawiam i trzymam kciuki!!

Witam odchudzaczki
Na tym forum jestem od wczoraj, narazie czytam i szukam miejsca gdzie moge się przyłaczyć. Chetnie do Was bym dołaczyła, widze że tez macie bardzo dużo do zrzucenia i stosujecie diete 1000kcl.
Może pare słów o mnie Mam 36 lat i bardzo dużą nadwagę, przy wzroście 162cm dwa tygodnie temu ważyłam jeszcze 113,5kg (obecna moja waga 109kg) W tej chwili jestem 3 tydzień na diecie cambridge, od piatku zaczynam wychodzenie z DC i chcę zacząć stosować diete 1000kcl. Próbowałam wcześniej się odchudzać kilkukrotnie z różnym efektem niestety kończyło sie to efektem jo-jo. Myslę że żle przygotowywałam sie do odchudzania i nie zawsze do końca postępowałam jak należy. Wracałam do złych nawyków żywieniowych W tej chwili jestem juz tak zdesperowana ,ze powiedziałam koniec muszę i chcę schudnąć. Przegladając rózne fora widze ,że jest to mozliwe jak się naprawdę tego chce, a i u Was widzę duże postępy. Napewno takie wsparcie na forum tez pomaga. Więc jak pozwolicie dołaczam do Was

ninka69, alez oczywiscie, zapraszamy!!!
Ja jestem juz na dietce ponad 3 miesiace i powiem ci szczerze, ze dzieki temu, ze nie musze jakos drastycznie rezygnowac z wiekszosci produktow (poza slodyczami, chlebem i napojami gazowanymi!), to wcale nie czuje sie na diecie! Kontroluje ilosci kalorii zjadanych kazdego dnia i jest oki
Jesli moge sluzyc rada, to staraj sie nie schodzic ponizej 1000 kcal, a nawet, jak to pewna dzieewczyna z forum mowi, lepiej zjesc 1200 niz 800, bo 1000 to jest optymalna ilosc kcal, na ktorej twoj organizm bedzie prawidlowo funcjonowal! Poza tym polecam duzo wody mineralne i rowerek stacjonarny- z kazdym dniem coraz lzej i dluzej sie na nim jezdzi
Pozdrawiam i trzymam kciuki!!

Bardzo się ciesze ,że mogę do Was dołaczyc Z ćwiczeniami niestety musze jeszcze parę dni poczekać aż skończe dietę ścisłą(zalecenia konsultantki), ale od piatku zaczynami mieszaną i ćwiczonka Wody mineralnej nie pije bo strasznie głód mnie po niej łapie. Pije natomiast 3l herbaty czerwonej zaparzam ja z pokrzywą, mieta, melisa no i oczywiscie kawa(bez niej życ nie mogę)

ninka69, konsultantka? rozumiem, ze otrzymalas jakas fachowa pomoc. ja zanim zaczelam sie odchudzac- 13listopada to moj start do zmiany- to tez sie zastanawialam, czy sie nie wybrac do jakiegos dietetyka, zeby ktos odgornie mnie jakas np specjalnie skonfigurowana dla mnie dieta mnie motywowal do chudniecia. I pewnie bym sie wybrala, ale odkad trafilam na to forum, to radze sobie juz ponad 3 miesiace i chce ciagle wiecej Pierwszy raz w zyciu ida raz obrana droga i poza malutkimi grzeszkami, ktore moge sobie zawsze wybaczyc, a musze dodac ze jestem dla siebie bardzo surowa hehe, to jest OKI! jak nigdy wczesniej! Mam nadzieje, ze ten stan sie nie skonczy i ze w koncu zobacze siebie jaka sliczna, mloda i szczuplutka kobietke heheh Czego i Tobie z calego serca zycze!

Ktos ostatnio w TV powiedzial, ze otylosc czy nadwaga jest choroba, tak jak choroba jest alkoholizm. Zarowno w jednym jak i w drugim przypadku to mozna wylacznie zaleczyc, a potem dbac (nie walczyc!! nienawidze tego stwierdzenia), zeby nigdy wiecej nie dopuscic, do zachorowania. I czy nam sie to podoba czy nie do juz do konca zycia bedziemy grubaskami nie objadajacymi sie i szczuplutkimi!
Z drugiej strony, troche szkoda, ze tych przekletych komorek tluszczowych, poza zmniejszeniem, nie da sie do konca usunac i beda wiedzmy czyhac na nasza porazke! A sio!! heheh

Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!

Niestety u dietetyka nie byłam choc napewno taka wizyta przy takiej nadwadze byłaby wskazana. Jak pisałam wcześniej jestem narazie na diecie cambridge, a tę mozna nabyć u kwalifikowanej konsultantki. Ona Cie prowadzi i słuzy rada i pomocą. Owszem można kupić tą dietę przez internet, ale dla poczatkujących(w tej diecie) nie polecam tego. Popełnia się wtedy wiele błędów. Pierwszą partie diety zakupiłam u niej reszte ze względów finansowych nabyłam przez internet, ale pomimo to w razie jakiś pytan zawsze służy mi radą
Masz rację otyłość to nic innego jak choroba, której niestety w pewnym momencie zaczynaja towarzyszyc inne. A teraz tylko od nas zależy czy poddamy się jej, czy bedziemy robić wszystko aby ją przezwyciężyć. Czego Tobie,sobie i innym grubaskom zyczę