czarną owcą w Clubie to akurat ja jestem ale mam nadzieję, że już od 17 czerwca wszystko się zmieni... oby...
czarną owcą w Clubie to akurat ja jestem ale mam nadzieję, że już od 17 czerwca wszystko się zmieni... oby...
Cześć Wszystkim!!!
Co tutaj taka cisza?Pewnie dietkujecie zdrowo za miastem,gdzieś na łonie przyrody :P
Ja mam mały kryzys,"na szczęście" nie dietkowy tylko naukowy-nie chce mi się uczyć,a sesja trwa niestety...
Bes-Owieczko,może czas się przefarbować na biało,ja Ci z chęcia pomogę... Wracaj do nas szybciutko!
Trycka znowy w gazetce Cię widziałam-nawet mam Cię w domku...
Do miłego Kochani... :P :P
Birdget, o przefarbowaniu to myślałam - ale na rudo (cały czas tak naprawdę to mi się zielony marzy, ale było minęło niestety i już chyba za stara jestem )
Hehe Bes w zielonym chyba nie było by Ci do twarzy
Przypominam kochani jutro kończymy VII etap i czekam na pomiarki
No i chyba ja bedę miała sie też czym pochwalić
Pozdrawiam serdecznie
No nie powiem Ninka,ale jak Ty będziesz taka szybka w gubieniu kilosków to ja Cię nigdy nie dogonię... :P :P :P
Witam! Coś ostatnio rzadko wpadam na to forum, ale sie poprawie Dietka mi dobrze idzie. Mam nadzieje, że to "wyjdzie" przy jutrzejszych pomiarkach A dziś tatuś kupił aparat cyfrowy i tylko chodze i fotki szczelam Od jakiegoś czasu (dłuższego) podoba mi sie pewnien chłopak. Śmieszne jest to, że razem chodziliśmy do podstawówki, a on mieszka na przeciwko mnie Jak go widze to aż serducho mocniej zabija Ja już mam obsesje na jego pukcje :P Ale to moze i dobrze, kolejna motywacja do odchudzania Dziś byłam na rowerku. POgoda nie za specjalna. Dobrze by było, żeby w końcu słoneczko dało do vivatu Pozdowienia dla wszystkich Buziaczki
Kochani
Już zaczełam dostawać od Was pomiarki bardzo się cieszę, ale przypominam ,że kończymy VII i zaczynamy VIII etap. Bardzo proszę podajcie również cel realny jaki zakładacie w VIII etapie
Ja jeszcze przed pomiarkami eh zaraz wskakuje na wagę
Moje już wysłane. Czekam na podsumowanie i trzymam za wszystkich kciuki
Moje tez juz wyslane- waga pokazala 75kg, a wymiary wszystkie sa juz dwucyfrowe! , zapomnialam tylko o celu na VIII etap.
Ninka, moge tu podac?? Na wszelki wypadek podam- 73kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ciesze sie, ze tak dobrze Wam idzie. Wnioskuje to na podstawie radosnych Waszych wypowiedzi.
Ja niestety jestem niekonsekwentna, leniwa, niezdecydowana i lakoma. Ma to swoje
przelozenie na odczucie ciasnosci ubran i zle myslenie o sobie. Czy warto bylo ulegac
lakomstwu? NIE WARTO! Czy warto bylo zaprzestac czuwania nad tym co sie zjada?
NIE WARTO! Wydawalo mi sie, ze jedna pizza (dobrze, ze nie widzieliscie jej wielkosci XXL), ciasteczko nie przemienia sie w zwaly tluszczu. Ale przeciez to nie pierwszy raz! Przemieniaja sie w magiczny sposob w mojej niezdyscyplinowanej glowie. Bo potem pozwalam sobie na cos jeszcze i jeszcze.
Przystepuje z checia do VIII etapu. Dzis dzien 1/21. Sprobuje nie podjadac a na pozna kolacje zjadac nie wiecej niz 200 kcal.
Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9
Zakładki