Strona 33 z 347 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 83 133 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 321 do 330 z 3461

Wątek: Wirtualny "Club XXL"!

  1. #321
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Wiecie co, ja na razie jakoś mam szczęście bo nie ciągnie mnie do słodyczy. Odchudzam się 3 tygodnie, i nie chce mi się nic słodkiego. O ile na początku myślałam, że będzie gorzej to teraz nawet jak stoją przede mną słodkości to nie robią na mnie wrażenia. Dzisjaj mam w pracy urodziny koleżanki i poczęstunek słodkościami, ale udało mi się jakoś przeżyć bez ciasteczka.

    Mam nadzieję, że tak będzie bardzo długo. Żeby wytrzymać do Świąt, no a wtedy to na dwa kawałeczki ciasta sobie pozwolę. Ale na razie muszę się trzymać.

    Pozdrawiam członkinie wirtualnego klubu XXL, dzisjaj przesłałam pierwsze wyniki do Was.

    Życzę wam powodzenia w zwalczaniu słodkich pokus.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  2. #322
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Caprica daj nam do wiwatu, to może przyjdzie opamiętanie.. buu..
    Już mi troszkę lepiej.. ale trudny tydzień przede mną.. dużo słodkiego w pracy, do tego straszny mam apetyt na słodkie..
    PORADŹCIE KOCHANE JAK Z TYM WALCZYĆ..
    chyba kupię sobie znów chrom.. jadłam go w listopadzie i grudniu i pomógł mi zwalczyć moje łasuchowanie...

    Mam nadzieję, że u Was lepiej!!

    Gosik - jesteś wielka - gratuluję nie skuszenia się na ciacho w pracy!!

    Caprica - u nas też sypie i sypie.... wiosno gdzieś TY?????
    :-*

  3. #323
    darcialwica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ok chętnie się przylącze zwlaszcza że kiogramków mam sporo do zrzucenia .Dane prześlę wieczorkiem
    pozdrawiam i byle kolejny dzionek minął w postanowieniu zrzucenia kilogramków bez zalamki dziewczyny

  4. #324
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    w dalszym ciagu jestem jedna WIELKA chodzaca depresja...

    przestrzegam diety, zaczelam zapisywac w moim programie (moj dietetyk) to, co jem - tzn. powrocilam do tego, bo ostatnio sie zaniedbalam - nie jadlam 1000 kcal, wiec nie widzialam potrzeby. teraz znow zapisuje, pilnuje bialek, tluszczow i weglowodanow. trcohe mnie przeraza ilosc kcal - wychodzi ok. 1500.

    Anika, ty kiedys wspominalas o swojej przygodzie z kwasniewskim, mozesz cos wiecej napisac? jakie to byly te skutki uboczne, jak chulas i w ogole?

    czuje, ze powaznie mi ruszyla przemiana materii (oszczedze wam szczegolow ) - cieszy mnie to niezmiernie, ale raczej nie ma efektow wagowych... boje sie spekulowac, jak pojde do klubu, to bede miala dokladna wage.

    tak bym chciala miec za soba te 7 kg! albo chociaz niech zobacze 5 na poczatku...

  5. #325
    Awatar aisak102
    aisak102 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    6,913

    Domyślnie

    Ankas9! Bes_xyfki! Szmaja!
    A cóż to za płacz, chlip i zgrzytanie zębów!!!?!!?

    Ja tu zaglądam z nadzieją, że ktoś mnie pocieszy, pogłaszcze i dopieści w mojej mizeri i co widzę ... ? Widzę, że tłoczno się zrobiło na dnie dołka!
    Ja bardzo proszę, Szanowne Panie, o wygramolenie się i wspięcie gdzieś bliżej słońca!

    Mój upadek został dziś w całej rozciągłości ujawniony w danych przekazanych Capricy (nałożyłam i wagi i centymetyrów). Jeśli to nie jest już dno, od którego się odbiję, to nie wiem co zrobię.

    Więc planuję minione dni i dzisiejszy (straszny) poniedziałek uznać za niebyłe i rozpocząć nowy rozdział od wtorku. Uda mi się napewno! Zapraszam Panie do przyłączenia się do triumfalnego pochodu pod hasłami:
    DEPRESJA - NA ŻUŁAWY!!!
    CZARNOWIDZTWO - DO AFRYKI!
    LENISTWO - DO PIEROGÓW!

    Macie może pomysły na jeszcze jakieś transparenty?
    Pozdrawiam (w nastroju bojowym) i czekam na wsparcie

  6. #326
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    zazdroszcze takiego wigoru!
    trzymam sie czas caly tej diety, ale czarnowidztwa nie umie nigdzie wyslac... no po prostu nie moge.

    no to cos optymistycznego: w sobote ide na maraton aerobiku - 3 h, pewnie padne na twarz po pierwszej (jak to mam w zwyczaju), ale chodzi o ogolne podekscytowanie i wiecie... za darmo jest i w ogole, wiec czemu nie? co prawda musze sie zerwac z pracy, ale czego sie nie robi dla darmowych 3 h cwiczen? ciesze sie strasznie, ze tam ide.

    jutro tez mam sportowy dzien (jak wtorek - po prostu), co prawda bedzie ciezko, bo zaczynam zajecia o godz. 7:30, a koncze o 16:30, w miedzyczasie mam mnostwo laborek (z doskonalymi prowadzacymi... oł je), ale pojawia sie tez iskierka wesola - mam wf, znaczy siatkowke, na ktora szczesliwie udalo mi sie zapisac.
    wracam sobie do domu, jem jakis szpinak z czymstam, a na 20:00 ide sobie na fat burnera!!!
    bedzie super fajnie.

    w kazdym razie probuje sie nie poddac czarnowidztwu - widzisz aisak, jak sie staram?

    gdyby jeszcze te kilogramy chcialy sie ode mnie odczepic...

  7. #327
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    błagam tylko nie depresja na Żuławy, bo nigdy się z niej nie wydostanę
    ale reszta haseł jest świetna

    ok laski - robimy tak - z braku miejsca w dole - najpierw podsadzamy laski - a potem ostatnią wyciągamy z doła
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  8. #328
    Teska11 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dołkowiczkom!Widzę,że czarne chmury nadciągnęły nad nasze głowy i to wszystkie. Mój dołek trwa już 3 tygodnie - coś w tym jest, że wszystkie naraz mamy to samo?Wpływ pogody?Odchudzania?Brakującej wiosny? Lepiej się nie zastanawiać, lepiej żyć dniem jutrzejszym.
    WIOSNA MAJEM WRÓCI
    Skupmy się na gubieniu kilogramów i myślmy pozytywnie w każdej dziedzinie, siła sugestii jest ogromna, podświadomość będzie robiła to czego pragnie umysł.Wyobrażajmy sobie, że wszystko jest OK i tak będzie. Nie przejmujcie się, bo życie mamy jedno. JUTRO BĘDZIE LEPIEJ!

  9. #329
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Hmm, chyba się cosik źle zmierzyłam Ale nic, wyniki są wynikami A że mi wyszły coniektóre większe wymiany niż tydzień temu mimo spadku wagi to już inna historia :/ ???

    A Wy z dołka szybciutko wychodźcie i na plaże i inne niziny (nie mylić z dolinami)
    3majcie się
    Ewka

  10. #330
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heh, też mam dołka, ale u mnie to wina wyjazdu przyjaciółki i Jej kłopotów, na które nie umiem nic zaradzić

    Nie poddawajmy się, dziewczyny.

Strona 33 z 347 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 83 133 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •