-
dziwczynki czy dotarł mail z moimi wymiarami?? czy moge się juz czuć klubowiczką
-
Witam wszystkie klubowiczki w ten piękny weekend Hmmm czy taki znowu piękny ... sama nie wiem zaczęło sie wczoraj tragicznie Pochlonęłam CAŁĄ tabliczke czekolady. Głupek ze mnie TAAKĄ miałam chęć na coś słodkiego i padło na nieszczęsną czekolade. Za to dziś to chyba spaliłam tyle kalori że szkok. Z mojego pojkoju razem z tatą wynosiłam wszstkie meble, potem położyliśmy nową wykładzine i potem znów meble wnosiliśmy. Ale zanim to to musiałam wszystkie półki opróżnić. Krótko mówiąc jak zaczęłam o 9 rano to skończyłam jakąś godzinke temu. Doslownie padam ze zmęczenia, a jeszcze powinnam sie pouczyć na niemiecki, ale to chyba już nie dzisiaj. Na tym kończe bo już nawet paluszkami po klawiaturze sie nie chce ruszać. Pozdrawiam wszystkich i wytrwałości dużo wytrwałości życze bo to nam jest bardzo potrzebne. I nie dawać sie słodyczom (cały czas sobie powtarzam i co? I nic ) Buźka
-
nie mam nic na swoje usprawiedliwienie
zresztą same zobaczycie na wynikach tygodnie
-
Bes, powtórzę: NIE WOLNO CI SIĘ ZAŁAMYWAĆ
Moje wyniki zapewne też nie będą zbyt piękne, bo "te" dni wszystko mi zniszczyły, zresztą Bes znasz moje grzeszki
Zakopmy te dołki!! (sama mam ogromnego doła, ale trzymam się z daleko od lodówki, tylko herbatki dziś, bez cukru)
-
Hejka Słonka.. kurde u mnie tez znów maly kryzys.. i też z powodu zbliżających się TYCH dni.. zjadłabym dziś całą lodówkę dziś jest niedietetycznie.. cosik czuję, że i moje wyniki nieźle pójdą w górę.. bo nie dosyć, że dietkowałam tylko 3 dni.. to jestem strasznie już opuchnięta.. buuu... aż się boję jutro stawać na wagę..
No ale cóż..
Caprica nie oszczędzaj mnie i jak będzie trzeba to daj do wiwatu!
Bes, Mort - głowa do góry.. jakoś to przeżyjemy i niech nas to zmotywuje, by od jutra ładnie wziąść się za siebie.. oby nam się udało!!!
Wiola - ja też mam ochotę na czekoladę.. i przyznam się szczerze, że zjadłam pierniczki w czekoladzie dziś do niczego jestem..buu.. oby ten dzień się już skończył - trzymaj się dzielnie i nie daj czekoladzie!
POZDRAWIAM WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE!!
-
ehh... a u mnie niestety czekolada i to któryś dzień z rzędu :/
a jutro moja sis ma bierzmowanie i już widzę tę moją dietkę - jestem do niczego...
-
Już jutro zaczynamy dziewiaty tydzień Clubowego odchudzania.
Jeszcze tydzień i będziemy kończyc trzeci etap przedwiosenny
Zakładając ten Club, planowałam, że będą trzy etapy i na tym koniec.
Cieszę się, że przedłużamy nasze bycie razem i będą kolejne etapy. Świetnie, że sa chętni by je prowadzić.
Zachęcam Was do mocnych postanowień i przyłożenia się od jutra
Na koniec mojego koordynowania w Clubie mam propozycję.
Wiem, że każda z nas jest ekspertem od odchudzania samej siebie. Przecież znamy się najlepiej!
Proponuję aby każda z nas napisała, na podstawie swoich obserwacji, coś realnego co powinna robić aby pomóc sobie schudnąć np. nie jesć po którejś godzinie, ograniczyć czekoladę do np. max jednej kosteczki dziennie, nie kupować bułeczek/batoników na mieście itp.
Cos co będzie małym kroczkiem ale przestrzegane systematycznie bedzie krokiem milowym. Może napiszecie potem jak udaje się to w najbliższym tygodniu realizować?
Pozdrawiam serdecznie każdą z Was!
-
Bes zabraniam Ci tak mówić...Jesteś super silną i mądrą babką i nie powinnaś się dać dołom....bo wiadomo dopadają każdego no i kazdy musi sobie dac rade z nim sam....ale wiadomo ze z pomoca i wsparciem z zewnatrz zawsze latwiej..Takze Bes ja Cię wspieram no i reszta forum zapewne rownież- z tego wynika że nie ma bata musisz pokonać doła i wrócić na dobra droge
moje dietkowanie juz nie jest takie super ekstra jak bylo na poczatku no ale staram sie czekolade omijac i tulac sie po plazy czesto bladzac poza nia
no coz...
Bes i Anikas- trzymajcie sie cieplutko laseczki i pamietajcie glowka i noski do gory bo wiosenka niedlugo i sloneczko to same humorki wam sie poprawia...a jesli bedzie mniej cialka to efekt murowany!!!!
-
Bes, nie wolno, nie wolno, nie wolno się poddawać. Może to przez tę przedłużającą się zimę takie dołki łapiemy?
A kysz zimo! Wiosno przychodź i wypędź te dołki na drzewa!!
-
Bes- jak jest doł to koleją rzeczy się z niego wychodzi Więc się nie poddawaj, tylko już na górę
A moje wyniczki też nie będą zachwycające :/ Mimo, że jakoś cały tydzień trzymałam się tak jak od początku. Ale coż, centymetr prawdę powie
Buziaki,
Ewka
A na poprawę humoru dla Was wszystkich dowcip:
Przychodzi student na egzamin z logiki i mówi do profesora:
-Mam taką propozycję. Ja zadap panu pytanie i jeśli Pan nie odpowie, stawia mi pan 5. A jeśli pan odpowie, wywala mnie pan na zbity pysk.
-Zgoda- mówi zaintrygowany profesor.
-A zatem, co to jest: legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nie legalne, a do tego nie jest ani logiczne ani legalne?
Profesor nie wymyślił żadnej odpowiedzi. Postawił studentowi 5 po czym woła swojegop aystenta i zadaje mu tą samą zagadkę. Asystent ku zdziwieniu profesora odpowiedział:
-Pan ma 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą co jest legalne, ale nie logiczne. Pana żona ma 20letniego kochanka co jest logiczne, ale nielegalne. Stawia pan kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien pan go wywalić na zbity pysk, i to nie jest ani logiczne ani legalne...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki