Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

jolu goraco cie pozdrawiam i sle zyczenia zdrowia dla synka.nasze pozytywne mysli na pewno pomoga ci w trudnych chwilach, oby byly teraz tylko te lepsze i lepsze i najlepsze!!!!!

Witajcie moje kochane

Dziekuję wam wszystkim i za wszystko Wszystko jest w porządku tylko nie miałam wcześniej czasu żeby wejść na forum,a wczoraj coś net szwankował!Wczoraj rano byłam pełna obaw,a dzisiaj...buźka mi się uśmiecha od ucha do ucha,chociaż nie jest jeszcze idealnie.

Mój synek(nie lubi jak tak mówię,bo ma w końcu 18 lat) jest już w domu.Spędził 10 dni na intensywnej terapii Było bardzo źle,ale wyszedł z tego!!!Najgorsze chwile w moim życiu mam już za sobą!!!!Teraz jeszcze rehabilitacja,ale lekarz zapewnił,że syn dojdzie do siebie,trzeba tylko czasu.

JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA WSPARCIE JESTEŚCIE CUDOWNE I NIEZASTĄPIONE NAPRAWDĘ ZNALAZŁAM TU PRZYJACIÓŁKI TAKIE NA DOBRE I NA ZŁE

W miarę mozliwości będę u Was czytać,ale nie obiecuję,że będzie tak z pisaniem!!!Wiedzcie jednak,że pamiętam o Was

Witaj Luno
Ciesze sie ze wszystkiego
Z tego ze masz syna w domu Ze sobie mimo obaw swietnie radzisz Ze mimo wielu zajec udaje ci sie znalezc chwilke dla nas Ze jestes Ze masz juz 6 z przodu
Milego wieczorka i spokojnych snow

Zamieszczone przez colacaro

Ciesze sie ze wszystkiego
Z tego ze masz syna w domu Ze sobie mimo obaw swietnie radzisz Ze mimo wielu zajec udaje ci sie znalezc chwilke dla nas Ze jestes Ze masz juz 6 z przodu

Colacaro to samo chcialam napisać

Jolu dobranoc trzymaj się dzielnie buziaczki!

Jolu jestem tu u Ciebie z wiara i nadzieja ze dzisiejszy dzien jest jeszcze lepszy od wczorajszego... I ze Mateusz czuje sie z dnia na dzien coraz lepiej...Usmiecham sie do Ciebie pelna optymistycznych mysli....

Witaj Jolu - ja dla Ciebie też przesyłam moc uśmiechów i optymizmu. Zobaczysz będzie coraz lepiej.

Witaj Luneczko
Cały czas jestem z Tobą myslami i napewno przesyłam Ci przyjazną energię. Jestem pełna podziwu, że najtrudniejsze chwile przetrwałaś.....i to bardzo dzielnie. Łatwiej jest radzić jeżeli "mnie" to nie dotyczy. Są chwile, że zastanawiam się jak ja bym sobie poradziła gdyby to mnie dotyczyło. Bo przecież też mam syna....i co z tego, że już dorosły chłopak jak taka sytuacja jak Twojemu Mateuszowi każdemu moze się przydarzyć.....
Jestem pełna podziwu dla Ciebie.....i cieszę się razem z całą Waszą rodziną.

Cmokaski

Witaj Luna!

Cieszy mnie że jest coraz lepiej. Widać ta pozytywna siła z forum dodaje zdrowia i energii
Życzę Tobie wytrwałości w trudnych chwilach oraz dla Twojego syna (nie synka, skoro nie lubi takiego określenia ) szybkiego powrotu do zdrowia

Pozdrawiam

Luneczko, Jolu, czy jak wolisz :P Cieszę się bardzo (jak to colacaro napisała - ze wszystkiego, że jest już dobrze). Rzeczywiście, lepiej nie piszmy syneczek, skoro ma 18 lat (no, w końcu jestem od neigo tylko rok starsza ) Super, że jest coraz lepiej
Pozdrawiam Was ciepło!!! Udanego, pozytywnego tygodnia!!!