-
[color=blue
]Witaj Luna!
Podoba mi się Twoja otwartość. Takie nawiązywanie więzi, odczuwanie bliskości działa zawsze w dwie strony. Bardzo się cieszę, bo takie ciepełko od Ciebie również do mnie dociera.
Zresztą obserwuję tutaj takie więzi. Jest to myślę zarówno w naszym realnym, jak i wirtualnej rzeczywistości normalne i będzie mi niezmiernie miło, jeśli uda się nam nawzajem wspomagać, wspierać i osiągnąć zamierzony cel.
To prawda, że nasi bliscy, bez takich problemów jakie my mamy, często na nasze zmagania patrzą z niedowierzaniem.
Mój mąż bardzo się dziwi, jak to można po posiłku jeszcze coś jeść, mieć na coś ochotę. On je kiedy jest głodny, a nie dlatego, że mu coś smakuje. Ja mówię, że jest ubogi w doznania , jakie my mamy. Matka natura niesprawiedliwie obdzieliła nas nawet zmysłami, a kubków smakowych mam w nadmiarze, a on i inni chudzi chyba całkiem pozbawieni.
No i teraz za te przyjemności, popełniane błędy trzeba zapłacić wyrzeczeniami.
Jednak wierzę, że nam się uda.
Przesyłam mnóstwo serdeczności.[/color]Wieczorkiem do Ciebie zajrzę.
-
Jeszcze jedno zapomniałam dopisać. Pytasz o radzenie sobie z głodem. Staram się nie dopuścić do sytuacji, że czuję głód. Jeśli rozłoży się posiłki na 5, to taka sytuacja raczej nie grozi. Pomiędzy głównymi zjadam jabłko, mandarynki, banana, chlebek wasa z czymś, albo same warzywa, np. marynowana fasolka, marchewka. Ale najpierw szybciutko piję wodę i już żołądek oszukany. Po 18-tej tylko piję, więc dzień na jedzenie jakby się skurczył. Jest to mój ogromny sukces, bo jeszcze przed miesiącem wieczór wypełniały mi wędrówki do lodówki, wyszukiwanie czegoś do połasowania.
Czy zaplanowałaś jakieś ćwiczenia? Naprawdę warto.
-
HaDusia witam poraz drugi!!!Dziękuję za miła słowa!Czuję w obie pokrewną duszę!!! Niestety wieczorkiem mnie tutaj nie będzie Wpadnę jutro przed 20-tą jak mąż pójdzie na nockę,a dzieciaki też "wybędą".Komp będzie mój Dzieciaki wiedzą,że tutaj "buszuję",ale mężowi przynajmniej na razie nie mówiłam(pewno śmiałby się ze mnie ) Jego nie ciągnie do komputera i nie rozumie jak można przy nim tak długo siedzieć
Dzięki za wszystkie rady :P Napewno z nich skorzystam!!!Pa Jutro napiszę więcej i odpowiem na pytania
Napewno nam się uda
-
Witam Cię w ten radosny dla mnie poranek.
Radosny, bo schudłam następny kilogram.
Teraz jestem przygotowana na zastój, bo tak być musi.
To forum naprawdę czyni cuda, bardzo mobilizujące jest to, że można bez żadnych obaw mówić o swoich problemach. Cieszę się, że i Ty tu trafiłaś. Myślę, że zaraz będziemy cieszyć się z Twioch sukcesów. Życzę miłego dnia
-
HaDusia,jestem z Ciebie dumna!!!!!!] :P Twój stracony kolejny kilogramek bardzo mnie cieszy Mam nadzieję,że i ja będę się miała jutro z czego cieszyć Jutro mój dzień na ważenie!A zastój zawsze przychodzi o czym się przekonałam w zeszłym tygodniu(jutro moja uparta waga powinna wreszcie drgnąć )O sukcesie...lub porażce nie omieszkam powiadomić.
Co do ćwiczeń,to wstyd mi,ale ich nie robię!Kiedy powiedziałam córce,że mnie do nich zachęcasz,to stwierdziła,że najwyższy czas!!Od jutra będziemy się razem gimnastykować.może to jakoś przeżyję Mam rowerek stacjonarny i na nim codziennie jeżdżę.
A ile lat mają woje córki(moja 21)?Ty pracujesz,bo ja jestem tzw."kurą domową"(nie cierpię tego określenia!!!)
Jutro lecę po warzywka do kurczaka!!!!]Pa,napiszę jutro do południa
-
Mój przepis na sałatkę!!
Sałatka z jajkiem i szynką z indyka
1 jajko,50 gr. szynki z indyka,kilka listków zielonej sałaty,1 średnia cebula,łyżeczka sosu vinegret,średni pomidor, mały świeży ogórek(lub pół dużego)
Jajko ugotować na twardo,wszystko pokroić w kostkę,wymieszać i połączyć z sosem.Posypać natką pietruszki.Smacznego!!Około 250 kcal.
-
Cześć
Cieszę sie, że jesteś. Dzięki za miłe słowa.
Jestem pewna, że jutro Ty będziesz się cieszyła, a ja z Tobą.
Fajnie, że będziesz ćwiczyła i jeszcze w takim towarzystwie.
Ja ćwiczę sama.Podziwiam Cię za ten rowerek stacjonarny, ja po paru minutach mam dosyć. Cuda wyczyniałam, czytałam, telewizję oglądałam, ale to nie to co normalny.
Z ćwiczeniami łatwiej się chudnie, zauważam u siebie spore zmiany. Jestem o wiele sprawniejsza, po ćwiczeniach jestem pełna wigoru.
Sałatka musi być smakowita, napewno ją zrobię.
Reszta będzie w Twojej skrzynce.
Pozdrawiam cieplutko, dobrej nocy.
-
Witaj HaDusiu!
Ja też bardzo się cieszę ,że jesteś tutaj i piszesz do mnie :P
Huuuurra!!!!Udało się!!!W pierwszym tygodniu ubyło 1.7,w drugim 0,8,w trzecim przybyło 0,5 i już miałam ochotę wszystko rzucić w diabły!Wtedy trafiłam tutaj i wzięłam się w garść dzięki takim osobom jak Ty !Efekt: -2,5 kg. Nie mogłam w to uwierzyć i kilkakrotnie wchodziłam na wagę!!Ale to prawda!Chce mi się śpiewać i tańczyć(choć te rzeczy nie najlepiej mi wychodzą)
Niedawno wróciłam z wyprawy po warzywka do kurczaka.Straszna u mnie pogoda:wieje i sypie!Oparłam się pokusie i nie podjechałam autobusem A moja dzisiejsza gimnastyka to na razie trzykrotne odśnieżanie przed domem
Dzięki za wiadomość w skrzynce.Dziś odpiszę!!
Jak zrobić sobie taki suwaczek-jestem w tym "zielona"?Miłego dnia!
-
Witajcie kobitki
Luna.....super BRAWO cieszę się razem z Tobą. Wiem ile to wyrzeczeń, ale trzeba wierzyć i nie załamywać się.
Pisanie tutaj bardzo motywuje i pomaga. Dziewczyny też są super i bardzo wspierają.
Całym serduchem jestm z Tobą
Pozdrawiam cieplutko
-
Luna słoneczko....przesyłam Ci adresik tam masz krok po kroku jak zrobić wykresik i go wkleić.
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?p=136612#136612[/img]
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki