-
Witaj Luno...Ty to jestes wytrwala Po takiej ostrej dietce jeszcze wodniczek..jestem pod wrazeniem...
Ja niestety oststnie dni troszke sobie pofolgowalam...nie objadalam sie ale troszke slodkosci bylo Ale dzis juz dietkowo jest...chociaz brzuszek juz nie jest taki plaski
U nas dzis wstretna pogoda..pada i pada..mam nadzieje ze sie troszke wypogodzi bo w niedziele ide na Komunie do corki kolezanki wiec mogloby sloneczko zaswiecic...
Pozdrawiam i buziaczki przesylam
-
WITAJ LUNO, WITAJCIE DZIEWCZĘTA
A dziękuję ,poniedziałkowa kolacja była smaczna i niedietetyczna , ale było
warto.Wczoraj jeszcze dzień ni to ni owo, od dziś dieta Mayo- pierwszy dzień.
Ale zmodyfikowana, jednak z odrobiną soli, bez niej nie daję rady chyba,że
miałabym ochotę i możliwość spać całymi dniami.Modyfikacja polega również
na niewielkiej zamianie produktów.I tak dzisiaj było:
śniadanie- czarna kawa
obiad - 2 jajka, brokuły
kolacja - kawałek gotowanej piersi z indyka, 1/2 paczki warzyw na patelnię
( nie miałam w domu na stanie sałaty)
wszystko trochę solone.
Poza tym sprzątanie bardzo dokładne, w tym umycie dużego, balkonowego
okna.
Dziś zaczynam 4-ty miesiąc odchudzania, pora chyba zastanowić się, jak to
ma dalej wyglądać. Buziaki.Ania
-
CZEŚĆ
Tujanko dobrze,że dodałaś troszkę soli skoro tak lepiej się czujesz.Nie wiem,czy pamiętasz moje kłopoty z zawrotami głowy i dużym spadkiem ciśnienia?Co się okazało?Spowodowane to było wyeliminowaniem soli z diety!Lekarka zaleciła stosowanie soli,tylko oczywiście z umiarem i pomogło,dlatego ja nie zrezygnuję z soli!Cały czas trzymam za Ciebie kciuki!!!!!!!
Ja też często myślę jak dalej ma wyglądać to mije odchudzanie?I wiesz chyba aż do osiągnięcia celu zostanę na 1000,a potem...czeka walka o utrzymanie wagi!Jak to zrobić?Jeszcze nie wiem.Na pewno nie zrezygnuję z ruchu i nawyków,których się nabawiłam w ciągu tych 4 miesięcy!Stopniowo ,co miesiąc będę zwiększać ilość kalorii o 100 tylko nie wiem jeszcze do ilu i muszę to sobie jakoś obliczyć.Takie mam plany i mam nadzieję,że uda mi się je zrealizować!
Pozdrawiam cieplutko
Stello postanowiłam przejść wodnika dlatego,żeby po tej naszej dietce zaraz nie przytyć.nie było to dla mnie trudne ,bo żołądek bardzo się już skurczył!Czuję się dobrze,tylko jestem troszkę jakaś ospała.Ale to wynik deszczowej pogody,która tak na mnie zawsze wpływa.Leje u mnie od wczoraj non-stop!Jest zimno i ponuro!
Buziaki
-
WITAJ LUNKO
Gdyby nie nasza rozmowa, do głowy by mi nie przyszło, że brak soli
może spowodować spadek ciśnienia.To dzięki Tobie i Twojej rozmowie
z lekarką, zrozumiałam, że nie tędy droga.
Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, jeśli chodzi o ilość jedzenia.
Dodatkowo zjadłam jeszcze jabłko, u mnie jest zwyczaj taki, że mąż
wieczorem obiera i namawia na jabłka, trudno się nie skusić.
Założenia mam więc takie, jak napisałam- Mayo, ale dopuszczam np.
rano sok z kapusty białej i selera łodygowego, a gdy seler smażony
na oleju- zapiekany seler nadziewany pieczarkami.Pod jednym wzglę-
dem mam dobrze- bardzo lubię wszelkie warzywa, i właściwie z nimi,
wiążę swoje dalsze odchudzanie.Lipiec, sierpień, wrzesień i pażdziernik
to dla mnie najlepsze miesiące, najgorsza dla mnie jest zima.
No ale do lipca jeszcze trochę, na razie musi wystarczyć to co jest.
Póki co, polecam pomidory z puszki, np do piersi z kurczaka, te niby
świeże dla mnie są niesmaczne.Pozdrawiam cieplutko.Ania
-
Masz w zupełności rację Aniu!Te świeże pomidory są do niczego - bez smaku i zapachu Nic nie jest w stanie tego poprawić
Ja też bardzo lubię warzywa,no może poza szpinakiem i selerem
Trzymaj się
-
No to długo już nie pobędę dzisiaj, synek popędza.Całuski dla wszystkich.
Ania
-
Ja też z utęsknieniem czekam na lato....będą świerze warzywka i owoce..i nie będe musiała kombinować z tymi mrożonkami itp.
Ide sobie poczytać o tej Kopenhaskiej.......
Luno, ja też nie wiem, co będzie dalej, po diecie. Tego chyba najbardziej się boje........
-
Witaj Luno....słoneczko...
Wpdałam do Ciebie przed pracą, życząc Ci miłego, dietkowego dnia.
Pozdrawiam całuski.
-
Hej Słonka!!
Luna.. jesteś NIEZIEMSKA...(już którys raz Ci to mówię, ale muszę.. bo jesteś niesamowita!!!) kopenhaska, potem wodniczek, potem znów kolejna dietka..... nie no ciągle się zastanawiam skąd masz tyle samozaparcie i siły!
Życzę Ci bardzo bardzo bardzo, by ten zastój wagi był chwilowy! Wakacje tuz tuż, wyjazd nad morze coraz bliżej.. Ty juz na pewno jesteś Laska, ale jeszcze kilka kg i już będziesz superLaska
Pozdrawiam Cię gorąco!
Tujanko - no trzymam się dzielnie, melduję, że przypływ sił mam.. serio, aż sama dziwię się na to.. wczoraj mimo strasznego głoda nie skusiłam się na czekoladę, ani na pizze, na która namawiał mnie W.. ale się cieszę... trochę późno zjadłam kolację, tzn. bardzo późno.. ale to dlatego, że wcześniej nie mogłam.. a padałam na ryjka.. ale spoko! Czuję, że teraz już jakoś pociągnę dietkę! Na razie dążę do 70 kg.. wtedy już będę happy jak nie wiem co!!
A i Ty widzę masz przypływ sił!
Życze powodzenia na dietce Mayo, trzymaj się ciepło!!
Pamiętaj - trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno!
Super, że kolacyjka się udała.. wiedziałam, że tak będzie!
POZDRAWIAM WSZYSTKICH! MIŁEGO DNIA
-
witaj Lunko,
jestem dzisiaj trochę wcześniej, nie wiem czy póżniej Cię jeszcze odwiedzę.
Wpadłam dzisiaj w jakiś dół, może to pogoda .
Postanowiłam założyć swój wątek, zrobię to jutro, mam nadzieję, że będziesz
moim pierwszym gościem.
Dzisiaj weszłam w spodnie kolejne na liście, ale nawet wiedząc, że 1 kg na
tydzień to optymalne chudnięcie, jestem lekko zniecierpliwiona.Wiem również
że za parę dni nadejdą "trudne dni' ( nie znoszę tego określenia, a jednak
trudno znaleźć inne), to i tak jestem lekko podłamana, że jeszcze tak długo
muszę się męczyć z moją tuszą.
Anikas, trzymam się jednak a i Ty się nie puszczaj ( to zdanko z serialu, myślę
,że zabawne) Super,że tak dobrze sobie radzisz, ąle masz koło siebie
dywersanta.Uważaj na niego.Buziaki wszystkim.Ania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki