Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Lunko nadal gorąco modlę się za Was.


św. Kamil - patron i opiekun chorych.

Joluś, wpadam tak przed pracą ( dziś znów 10 godzin ), żeby Cię przytulić i przesłać choć tak wirtualnie ciepłe myśli, całuję...
i cały czas negocjuję

WITAJ
NIE BEDE JUZ PROSIC O SWOJ PAMIETNICZEK REZYGNUJE....TO JUZ NIE PRZYPADEK...CZASEM BEDE PISAC CO SIE U MNIE DZIEJE U BEATKI-BIKE POZWOLILA MI NA TO BEDE WAS ODWIEDZAC POZDRAWIAM CIEPLUTKO



BEDZIE DOBRZE KOCHANA.

Widziałam,że byłas czekam na wieści Cały pakunek wszystkiego co naj...dla Ciebie i Mateusza....


Pozdrawiam
***
Grażyna

Jolu dużo sily i dużo wytrwałości życzę Tobie i Mateuszowi.
Najważniejsze , że jest lepiej .

Pozdrawiam bardzo gorąco.
Jestem myślami z Tobą.Trzymaj się ciepło i myśl tylko pozytywnie.

Joluś pozdrawiam bardzo goraco i pamietam w modlitwach .Ściskam i caluje
110/77

Mam juz dosc....kiedy sie skończy ten koszmar,kiedy Gdzie sie podział moj otymizm,moja wiara w lepsze jutro Nie wiem.......Stan Mateusz stabilny,bez zmian.......On jest taki zmęczony i to nie tylko fizycznie,ale coraz bardziej psychicznie Robią kolejne badania,jutro ma być ten najważniejszy wynik......tak bardzo sie boje........... Dziekuję Wam za wszystko

BĘDZIE DOBRZE
JOLU NIE TRAĆ WIARY I NADZIEJI
Modlę się cały czas o szybki Mateusza powrót do zdrowia i jestem z Tobą całym sercem i duszą.

Joluś, właśnie wróciłam z pracy i wpadłam na Forum tylko żeby zobaczyć jak tam u Was i zaraz kładę się spać

przytulam Cię Skarbie do serca i nadal negocjuję z całej duszy o zdrowie Mateusza