Wątek: czy jest tu ktoś z Sosnowca lub okolicy?

Cześć


Juz byłam pełna obaw wchodząć dzisiaj na wagę. Ostatnie dni nalezały do tych, podczas których nie bardzo mogłam kontrolować jedzenia.
W piątek byłam W Krakowie na błoniach.Dzięki temu mogłam uczestniczyć w tej wspaniałej uroczystości...
Natomist wieczorem poczestowałam się ciastem, choć myślę,że nie było w ciągu dnia więcej jak 1600 kal. Bałam sie bardzo,że nie będę mogła panować nad moim organizmem, ale w miare sie udało.

Sobota byłał dniem odwiedzin u mojej koleżanki,gdzie również nie mogłam się dokładnie przypilnować.Za to kolacji już nie było

Musiałm jednak nie specjalnie rozrabiac bo ubyło mnie 0.5 kg

pozdrawiam i czekam na widomości od Ciebie

ps. dziękuje za przepisy, no a poza tym kupiłam sobie hula hop

Cześć Gosiu

Pół kilo to też dobrze,przecież wiesz,że trzeba się cieszyć z każdego straconego deka!Skoro byłaś na moim wątku to wiesz,że i u mnie wcześniej też nie było za różowo.Na szczęście wszystko wróciło do normy!
Piątek po południu spędziłam u siebie na tzw. placu papieskim.Była msza dziękczynna i odsłonięcie pomnika papieża.Atmosfera podobna do tej na Błoniach tylko ludzi mniej ok.100 tys.I to niesamowite wrażenie -tysiące płonących zniczy!!!Kilka zdjęć z tego dnia znajdziesz na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ale zaszalałaś z tym hula-hop Ostatnio próbowałam nim kręcic chyba z 15 lat temu (cóż ....z marnym efektem )

Napiszę Ci jeszcze teraz ,albo jutro ( a raczej dzisiaj !!!) parę słów na priv.

Trzymaj się

Gosiu dziękuje za wyjaśnienia!Pamiętaj,że zawsze trzeba być dobrej myśli!Dbaj o siebie!!!!!!Wszystko będzie dobrze!!!

Pozdrawiam cieplutko

Dziekuje ci



Jestem dobrej myśli, ale kwiecień to będzie znaczący miesiąc w moim zyciu. Lubie niespodzianki ale tylko nie te, które dotyczą tej sfery.


Wypróbowałam leczo z przepisówychaaaaaaa To są Twoje przepisy


pa

Witaj Gosiu

Nie odpisałam Ci wczoraj, ale wieczorem siadł serwer i dopiero go naprawili.Czułam się jak odcięta od świata!!!

Cieszę się,że przepisy Ci się przydają.niestety nie są moje.Też je dostałam e-mailem od dziewczyny z forum,która też dostała je w taki sposób!!!Czy coś Ci to przypomina?Bo mnie łańcuszek szczęścia

Przepraszam,że tak krótko,ale mam masę roboty,bo w sobotę 18-tka mojego syna!

Nie zamartwiaj się!Trzeba być zawsze dobrej myśli!!!

Buziaki

Gosiu to dla Ciebie




Więc uwierz w to,że będzie dobrze

Dziękuje za śliczne zyczenia, dziś jestem bardzo zmęczona ale napewno odpiszę w najbliższych dniach.
Zmieniłąm suwaczek i świętuję 10 kg, ale wodą mineralną oczywiście

GRATULUJĘ z całego serca

Już pierwsza "dyszka" poszła w zapomnienie!!!Idzie Ci super!Gdzie się podziała ta pesymistka z pierwszych dni Ja też padam ze zmęczenia - jutro 18-nastka mojego syna!Będę na forum dopiero w niedzielę po południu albo w poniedziałek wieczorem.

Pozdrawiam

GOSIU,
jeśli jeszcze masz ochotę na tuńczyka z czerwoną fasolą, to jutro Ci go
wpiszę.Wybacz takie zaniedbanie, też mam trochę kłopotów.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki.Pozdrawiam.Ania

Luna masz racje mój pesymizm zamienił się w racjonalne podejscie do siebie i jedzenia No i Ty masz w tym duzy swój udział
Kłopot w tym,że troszkę się zaczynam martwic bo to ,,najlepszy,, moment by coś znowu sknocić. W końcu człowiek juz spoko sobie radzi to czemu nie zjeść Zaniepokoiły mnie 2 wieczory kiedy strasznie chciało mi się słodkiego.Skończyło sie na jogurcie, 2 łyzkach lodów i 100 g dania ryżowego.Wyszło chyba tego z 300 kal Na cały dzień dało mi to 1500 kal. Wynika z tego,że muszę bardziej dbać dostarczanie cukru,tylko nie wiem jak. Kiedys to było 2,3 kostki czekolady czyli ok 100 kal.Tak zreszta miałam napisane w poradach dietetycznych. Wygląda na to,że musze jakoś to rozwiązać.


Tujankaoczywiście,że mam ochotę na ten przepis Tylko nie wiem jak liczyc wage fasoli (moja się zepsuła), no i kal. Aha również dziękuje za pamięć